75. rocznica podpisania Deklaracji Schumana w cieniu europejskiego totalitaryzmu

9 maja 1950 roku francuski minister spraw zagranicznych Robert Schuman przedstawił plan budowania wspólnoty państw zachodniej części Europy w celu zagwarantowania pokoju, rozwoju gospodarczego oraz – w dalszej kolejności – odpowiedzi na zagrożenie ze strony bloku komunistycznego. Chodziło przede wszystkim o to, aby przedstawić Niemcom taką ofertę, żeby nie opłacało im się już wszczynać kolejnej wojny. Kilkadziesiąt lat później odchodzą one jednak od idei Schumana i dokonują agresji, tyle że gospodarczej, politycznej i ideologicznej.
Flaga UE
Flaga UE / pixabay.com

Co musisz wiedzieć?

  • 75. lat temu opublikowano podstawę ideową ówczesnej integracji europejskiej - Deklarację Schumana
  • Ideami Schumana były Europa ojczyzn i oparta na chrześcijaństwie demokracja
  • Dziś Niemcy wykorzystują Unię Europejską do swoich celów łamiąc zasady demokracji i praworządności

 

Świętowanie przez europejski mainstream rocznicy ogłoszenia Deklaracji Schumana to spektakl, na który już chyba niewielu daje się nabrać. We współczesnej Unii Europejskiej bowiem z idei Sługi Bożego Roberta Schumana nie pozostało dosłownie nic. Może poza rzucanymi od czasu do czasu pustymi sloganami mającymi, niczym listek figowy, przykryć ogrom totalitarnych praktyk. Na naszych oczach Niemcy budują pod swoją egidą unijne superpaństwo – IV Rzeszę, która wydobywa z popiołów historii niemiecką nazistowską butę i miesza ją ze współczesnym komunizmem. Jak niebezpieczna jest taka mieszanka, przekonamy się zapewne z chwilą, kiedy Ursuli von der Leyen uda się spacyfikować niepokorne społeczeństwa Europy Środkowo-Wschodniej. I chociaż Rumunia i Węgry wymknęły się domykanemu systemowi, to wszystkie oczy obecnie zwrócone są na Polskę, gdzie na 18 maja zaplanowano wybory prezydenckie – zadecydują one, czy Polska pozostanie niepodległa, czy stanie się jednym z niemieckich landów.

 

Węgiel i stal

„Rząd francuski proponuje umieszczenie całej francusko-niemieckiej produkcji węgla i stali pod zarządem wspólnej Wysokiej Władzy w organizacji otwartej na udział innych krajów europejskich. Umieszczenie produkcji węgla i stali pod wspólnym zarządzaniem zapewni natychmiastowe powstanie wspólnych fundamentów rozwoju gospodarczego, pierwszego etapu Federacji Europejskiej, i zmieni los regionów, długo skazanych na wytwarzanie wojennego oręża, którego były najdłużej ofiarami”

– czytamy w Deklaracji z 9 maja 1950 roku. Ówcześni przywódcy europejscy nie mieli wątpliwości, że to właśnie węgiel i stal są główną siłą napędową gospodarek poszczególnych państw. Współczesna UE – zgodnie z przyjętą „zieloną” ideologią klimatyzmu – stawia na dekarbonizację, a co za tym idzie spadek konkurencyjności i ucieczkę przemysłu stalowego do krajów azjatyckich. To, co od lat stanowiło siłę Europy, jest systematycznie i systemowo wyniszczane w imię chorej ideologii.

 

Europejska Wspólnota Obronna

Wielokrotnie spotykam się z argumentem, że Robert Schuman był orędownikiem Europejskiej Wspólnoty Obronnej, zatem budowa europejskiej armii jest zgodna z jego koncepcją. Otóż nic bardziej mylnego. EWO miało w swoich założeniach stanowić odpowiedź na zagrożenia ze strony Związku Sowieckiego w okresie zimnej wojny. Tymczasem współczesny projekt stworzenia europejskiej armii jest wzięty wprost z Manifestu z Ventotene Altiero Spinellego – zgodnie z jego zapisami europejska armia będzie miała za zadanie tłumienie protestów obywateli przeciwko totalitarnym praktykom tworzenia „nowej demokracji” przez „dyktaturę partii rewolucyjnej”, pozbawianiu własności i środków produkcji oraz zniesieniu wolności wyznawania wiary

 

„Demokracja walcząca”

9 maja Dniem Europy, ale jakiej? Jeżeli spojrzymy na otaczającą nas rzeczywistość okaże się, że żyjemy w coraz bardziej totalitarnym systemie permanentnej komunistycznej rewolucji, która ukrywa swoją tożsamość pod górnolotnymi hasłami demokracji i wolności. Bezwzględny autorytet władzy, gwałcenie podstawowych praw człowieka, w tym przede wszystkim prawa do życia, źródło władzy idące z góry na dół to nieodłączne cechy państw totalitarnych i Unia Europejska nie stanowi tu wyjątku. Do tego dochodzi jeszcze wszechobecna i coraz bardziej restrykcyjna cenzura oraz fakt, że jednostka nie może wystąpić na drogę sądową przeciw ustrojowi naczelnemu, ponieważ nie ma przeciwko niemu żadnego prawa – TSUE nie jest instytucją niezawisłą i niezależną, ale skrajnie upolitycznioną. Nie takiego losu pragnął dla Europy Robert Schuman.

 

"Nie" dla superpaństwa

„Nie chodzi o to, aby łączyć kraje w celu stworzenia Superpaństwa. Nasze europejskie państwa stanowią historyczną rzeczywistość. Z psychologicznego punktu widzenia pozbycie się ich byłoby niemożliwe. Różnorodność jest dobrą rzeczą i nie zamierzamy obniżać ich poziomu czy ich zrównywać”

– pisał Robert Schuman w swoim testamencie politycznym, jakim była książka „Dla Europy”. I dodawał:

„Nie ma mowy o tym, aby Europa stała się strefą wpływów wykorzystywaną przez kogokolwiek dla politycznej, militarnej czy ekonomicznej dominacji. Jednakże, aby efektywnie istnieć, musi być rządzona zgodnie z zasadą równych praw i odpowiedzialności ze strony wszystkich krajów partnerskich”.

A jaka jest teraz? Zdominowana przez Niemcy, podporządkowana partykularnym interesom największych. Odpowiedzialność zastąpiono w niej dominacją, a równe prawa – prawem kaduka. Stała się więźniem nacechowanej ideologicznie politycznej poprawności, która na każdym kroku przegrywa z prawdą i zdrowym rozsądkiem. Praworządność jest w niej rozumiana nie jako sprawowanie rządów prawa, ale trzymanie się ideologicznego klucza, a demokracja – jako dyktatura europejskich oligarchów.

Tymczasem Robert Schuman tak pisał o demokracji:

„Głównymi cechami demokratycznego państwa są wyznaczone dla niego cele i środki ich osiągnięcia. Jest ono w służbie narodu i działa w porozumieniu z nim”.

Więcej nawet:

„Demokracja zawdzięcza swoje istnienie chrześcijaństwu. Narodziła się w dniu, kiedy człowiek został powołany do wypełnienia w czasie swojego życia na ziemi ludzkiej godności, indywidualnej wolności w poszanowaniu praw każdego oraz praktykowania wobec wszystkich braterskiej miłości. Przed Chrystusem tego typu idea nigdy nie została sformułowana. Demokracja jest zatem chronologicznie i doktrynalnie powiązana z chrześcijaństwem”.

Robert Schuman zdawał sobie sprawę z tego, że żadna inna religia nie jest w stanie iść w parze z demokracją, ponieważ żadna inna nie czyni z człowieka podmiotu, nie daje mu godności dziecka Bożego, na bazie której wszyscy ludzie są równi i mają takie same prawa. Demokracja zatem nie może występować w parze z ateizmem, czy coraz powszechniejszym na Zachodzie Europy islamem.

Dzisiaj, kiedy obchodzimy 75. rocznicę przedstawienia Deklaracji Schumana, miejmy w pamięci tych kilka faktów i nie dajmy sobie wmówić, że współczesna Unia Europejska ma cokolwiek wspólnego z Schumanem. Nie ma i mimo zaklęć wielu mainstreamowych polityków mieć nie może, ponieważ sama odarła się z wartości wchodząc na grunt antycywilizacji z chwilą, kiedy zdecydowała się podążać drogą wyznaczoną przez trockistę Altiero Spinellego. Współczesny komunizm UE opiera się na trzech filarach: wspomnianym trockizmie Spinellego, dekonstrukcji Jacquesa Derridy oraz neomarksizmie Nowej Lewicy. Nie jest to ani wspólnota, ani demokracja. Dzisiaj jak nigdy w dziejach potrzeba powrotu do wartości i idei Roberta Schumana. Oby nie było za późno.


 

POLECANE
Przydacz: „Nie wiem, kogo minister informował, ale na pewno nie prezydenta”. Konflikt wokół MiG-29 pilne
Przydacz: „Nie wiem, kogo minister informował, ale na pewno nie prezydenta”. Konflikt wokół MiG-29

W sprawie przekazania Ukrainie polskich samolotów MiG-29 wybuchł konflikt między MON a prezydenckim Biurem Polityki Międzynarodowej. „Nie wiem z kim WKK utrzymuje relacje i kogo informuje, ale najwyraźniej nie Pana Prezydenta” – napisał prezydencki minister Marcin Przydacz w mediach społecznościowych, wskazując na brak informacji przekazanych prezydentowi Karolowi Nawrockiemu.

Do polskiej armii trafią drony z polskiej spółki. 360 dronów Warmate za 100 mln zł Wiadomości
Do polskiej armii trafią drony z polskiej spółki. 360 dronów Warmate za 100 mln zł

Jeszcze w tym roku Wojsko Polskie otrzyma 360 dronów Warmate – nowoczesnej amunicji krążącej, zdolnej do rażenia celów opancerzonych i piechoty. To pierwszy duży krok w realizacji szerszej umowy ramowej przewidującej nawet 10 tys. takich maszyn.

Rozżalona Lempart opuszcza Polskę. „Myślałam, że walczę o kraj, a walczyłam o stołki” z ostatniej chwili
Rozżalona Lempart opuszcza Polskę. „Myślałam, że walczę o kraj, a walczyłam o stołki”

Liderka pro-aborcyjnych Strajków Kobiet Marta Lempart ogłosiła, że opuszcza Polskę i przenosi się do Brukseli. W rozmowie z serwisem Goniec.pl przyznała, że nie zamierza już działać w kraju, a powodem ma być obawa przed wykorzystaniem wobec niej materiałów służb specjalnych. "Myślałam, że walczę o Polskę, a walczyłam o stołki dla różnych ludzi" – wyznała gorzko.

Jeśli Fidesz przegra wybory, Orban ma plan. „Rozważana opcja od dawna” z ostatniej chwili
Jeśli Fidesz przegra wybory, Orban ma plan. „Rozważana opcja od dawna”

Według Bloomberga Viktor Orban miał sygnalizować w rozmowach, że „plan ten zawsze był rozważany”, a jego celem byłoby utrzymanie wpływu na politykę państwa nawet w razie przegranej Fideszu.

Przełom w Brukseli: Rosyjskie aktywa bezterminowo zamrożone. Co to oznacza? z ostatniej chwili
Przełom w Brukseli: Rosyjskie aktywa bezterminowo zamrożone. Co to oznacza?

Państwom UE udało się porozumieć w czwartek w sprawie zamrożenia rosyjskich aktywów na stałe, bez konieczności przedłużania co pół roku za zgodą wszystkich stolic - ogłosiła duńska prezydencja. Przybliża to Wspólnotę do decyzji o wykorzystaniu tych aktywów do sfinansowania wsparcia dla Ukrainy.

Wstrząsające zeznania Polaków w Szwecji. „Zabrali dokumenty, kazali pracować bez przerwy” z ostatniej chwili
Wstrząsające zeznania Polaków w Szwecji. „Zabrali dokumenty, kazali pracować bez przerwy”

Według prokuratury w Malmö cała działalność oskarżonych opierała się na mechanizmie podporządkowania ofiar, którym odbierano dokumenty i wmawiano długi. Polscy robotnicy mieli pracować bez przerwy, w fatalnych warunkach i za symboliczne kwoty.

Zamordował księdza toporkiem. Sąd umorzył sprawę Wiadomości
Zamordował księdza toporkiem. Sąd umorzył sprawę

Sąd Okręgowy w Olsztynie umorzył postępowanie wobec Szymona K., oskarżonego o brutalne zabójstwo proboszcza ze Szczytna. Kluczowa okazała się opinia biegłych potwierdzająca całkowitą niepoczytalność mężczyzny. Sprawca nie odpowie karnie — zamiast tego zostanie umieszczony w zamkniętym szpitalu psychiatrycznym.

Prezydent Nawrocki na wschodniej flance NATO. Spotkanie z żołnierzami i jazda czołgiem pilne
Prezydent Nawrocki na wschodniej flance NATO. Spotkanie z żołnierzami i jazda czołgiem

Podczas wizyty w bazie Adazi prezydent Karol Nawrocki podkreślił, że polscy żołnierze wzmacniają nie tylko bezpieczeństwo kraju, lecz także całej wschodniej flanki NATO. Mówił o ich determinacji, gotowości i znaczeniu dla międzynarodowej pozycji Polski.

Marcin Wojewódka został odwołany z rady nadzorczej PKP Cargo z ostatniej chwili
Marcin Wojewódka został odwołany z rady nadzorczej PKP Cargo

Marcin Wojewódka został odwołany ze składu rady nadzorczej PKP Cargo - poinformowała spółka w czwartkowym raporcie bieżącym. Wojewódkę odwołał największy akcjonariusz kolejowego przewoźnika - spółka PKP SA, która kontroluje pakiet 33,01 akcji.

Politico: Polska traci atuty, które miała na początku wojny, i ląduje na marginesie polityka
Politico: Polska traci atuty, które miała na początku wojny, i ląduje na marginesie

Politico odnotowuje, że Polska – mimo roli jednego z głównych filarów wsparcia dla Kijowa – ponownie nie została zaproszona do rozmów o planie pokojowym dla Ukrainy. To drugi przypadek w ostatnich miesiącach i, jak podaje portal, wywołuje to narastającą irytację w rządzie.

REKLAMA

75. rocznica podpisania Deklaracji Schumana w cieniu europejskiego totalitaryzmu

9 maja 1950 roku francuski minister spraw zagranicznych Robert Schuman przedstawił plan budowania wspólnoty państw zachodniej części Europy w celu zagwarantowania pokoju, rozwoju gospodarczego oraz – w dalszej kolejności – odpowiedzi na zagrożenie ze strony bloku komunistycznego. Chodziło przede wszystkim o to, aby przedstawić Niemcom taką ofertę, żeby nie opłacało im się już wszczynać kolejnej wojny. Kilkadziesiąt lat później odchodzą one jednak od idei Schumana i dokonują agresji, tyle że gospodarczej, politycznej i ideologicznej.
Flaga UE
Flaga UE / pixabay.com

Co musisz wiedzieć?

  • 75. lat temu opublikowano podstawę ideową ówczesnej integracji europejskiej - Deklarację Schumana
  • Ideami Schumana były Europa ojczyzn i oparta na chrześcijaństwie demokracja
  • Dziś Niemcy wykorzystują Unię Europejską do swoich celów łamiąc zasady demokracji i praworządności

 

Świętowanie przez europejski mainstream rocznicy ogłoszenia Deklaracji Schumana to spektakl, na który już chyba niewielu daje się nabrać. We współczesnej Unii Europejskiej bowiem z idei Sługi Bożego Roberta Schumana nie pozostało dosłownie nic. Może poza rzucanymi od czasu do czasu pustymi sloganami mającymi, niczym listek figowy, przykryć ogrom totalitarnych praktyk. Na naszych oczach Niemcy budują pod swoją egidą unijne superpaństwo – IV Rzeszę, która wydobywa z popiołów historii niemiecką nazistowską butę i miesza ją ze współczesnym komunizmem. Jak niebezpieczna jest taka mieszanka, przekonamy się zapewne z chwilą, kiedy Ursuli von der Leyen uda się spacyfikować niepokorne społeczeństwa Europy Środkowo-Wschodniej. I chociaż Rumunia i Węgry wymknęły się domykanemu systemowi, to wszystkie oczy obecnie zwrócone są na Polskę, gdzie na 18 maja zaplanowano wybory prezydenckie – zadecydują one, czy Polska pozostanie niepodległa, czy stanie się jednym z niemieckich landów.

 

Węgiel i stal

„Rząd francuski proponuje umieszczenie całej francusko-niemieckiej produkcji węgla i stali pod zarządem wspólnej Wysokiej Władzy w organizacji otwartej na udział innych krajów europejskich. Umieszczenie produkcji węgla i stali pod wspólnym zarządzaniem zapewni natychmiastowe powstanie wspólnych fundamentów rozwoju gospodarczego, pierwszego etapu Federacji Europejskiej, i zmieni los regionów, długo skazanych na wytwarzanie wojennego oręża, którego były najdłużej ofiarami”

– czytamy w Deklaracji z 9 maja 1950 roku. Ówcześni przywódcy europejscy nie mieli wątpliwości, że to właśnie węgiel i stal są główną siłą napędową gospodarek poszczególnych państw. Współczesna UE – zgodnie z przyjętą „zieloną” ideologią klimatyzmu – stawia na dekarbonizację, a co za tym idzie spadek konkurencyjności i ucieczkę przemysłu stalowego do krajów azjatyckich. To, co od lat stanowiło siłę Europy, jest systematycznie i systemowo wyniszczane w imię chorej ideologii.

 

Europejska Wspólnota Obronna

Wielokrotnie spotykam się z argumentem, że Robert Schuman był orędownikiem Europejskiej Wspólnoty Obronnej, zatem budowa europejskiej armii jest zgodna z jego koncepcją. Otóż nic bardziej mylnego. EWO miało w swoich założeniach stanowić odpowiedź na zagrożenia ze strony Związku Sowieckiego w okresie zimnej wojny. Tymczasem współczesny projekt stworzenia europejskiej armii jest wzięty wprost z Manifestu z Ventotene Altiero Spinellego – zgodnie z jego zapisami europejska armia będzie miała za zadanie tłumienie protestów obywateli przeciwko totalitarnym praktykom tworzenia „nowej demokracji” przez „dyktaturę partii rewolucyjnej”, pozbawianiu własności i środków produkcji oraz zniesieniu wolności wyznawania wiary

 

„Demokracja walcząca”

9 maja Dniem Europy, ale jakiej? Jeżeli spojrzymy na otaczającą nas rzeczywistość okaże się, że żyjemy w coraz bardziej totalitarnym systemie permanentnej komunistycznej rewolucji, która ukrywa swoją tożsamość pod górnolotnymi hasłami demokracji i wolności. Bezwzględny autorytet władzy, gwałcenie podstawowych praw człowieka, w tym przede wszystkim prawa do życia, źródło władzy idące z góry na dół to nieodłączne cechy państw totalitarnych i Unia Europejska nie stanowi tu wyjątku. Do tego dochodzi jeszcze wszechobecna i coraz bardziej restrykcyjna cenzura oraz fakt, że jednostka nie może wystąpić na drogę sądową przeciw ustrojowi naczelnemu, ponieważ nie ma przeciwko niemu żadnego prawa – TSUE nie jest instytucją niezawisłą i niezależną, ale skrajnie upolitycznioną. Nie takiego losu pragnął dla Europy Robert Schuman.

 

"Nie" dla superpaństwa

„Nie chodzi o to, aby łączyć kraje w celu stworzenia Superpaństwa. Nasze europejskie państwa stanowią historyczną rzeczywistość. Z psychologicznego punktu widzenia pozbycie się ich byłoby niemożliwe. Różnorodność jest dobrą rzeczą i nie zamierzamy obniżać ich poziomu czy ich zrównywać”

– pisał Robert Schuman w swoim testamencie politycznym, jakim była książka „Dla Europy”. I dodawał:

„Nie ma mowy o tym, aby Europa stała się strefą wpływów wykorzystywaną przez kogokolwiek dla politycznej, militarnej czy ekonomicznej dominacji. Jednakże, aby efektywnie istnieć, musi być rządzona zgodnie z zasadą równych praw i odpowiedzialności ze strony wszystkich krajów partnerskich”.

A jaka jest teraz? Zdominowana przez Niemcy, podporządkowana partykularnym interesom największych. Odpowiedzialność zastąpiono w niej dominacją, a równe prawa – prawem kaduka. Stała się więźniem nacechowanej ideologicznie politycznej poprawności, która na każdym kroku przegrywa z prawdą i zdrowym rozsądkiem. Praworządność jest w niej rozumiana nie jako sprawowanie rządów prawa, ale trzymanie się ideologicznego klucza, a demokracja – jako dyktatura europejskich oligarchów.

Tymczasem Robert Schuman tak pisał o demokracji:

„Głównymi cechami demokratycznego państwa są wyznaczone dla niego cele i środki ich osiągnięcia. Jest ono w służbie narodu i działa w porozumieniu z nim”.

Więcej nawet:

„Demokracja zawdzięcza swoje istnienie chrześcijaństwu. Narodziła się w dniu, kiedy człowiek został powołany do wypełnienia w czasie swojego życia na ziemi ludzkiej godności, indywidualnej wolności w poszanowaniu praw każdego oraz praktykowania wobec wszystkich braterskiej miłości. Przed Chrystusem tego typu idea nigdy nie została sformułowana. Demokracja jest zatem chronologicznie i doktrynalnie powiązana z chrześcijaństwem”.

Robert Schuman zdawał sobie sprawę z tego, że żadna inna religia nie jest w stanie iść w parze z demokracją, ponieważ żadna inna nie czyni z człowieka podmiotu, nie daje mu godności dziecka Bożego, na bazie której wszyscy ludzie są równi i mają takie same prawa. Demokracja zatem nie może występować w parze z ateizmem, czy coraz powszechniejszym na Zachodzie Europy islamem.

Dzisiaj, kiedy obchodzimy 75. rocznicę przedstawienia Deklaracji Schumana, miejmy w pamięci tych kilka faktów i nie dajmy sobie wmówić, że współczesna Unia Europejska ma cokolwiek wspólnego z Schumanem. Nie ma i mimo zaklęć wielu mainstreamowych polityków mieć nie może, ponieważ sama odarła się z wartości wchodząc na grunt antycywilizacji z chwilą, kiedy zdecydowała się podążać drogą wyznaczoną przez trockistę Altiero Spinellego. Współczesny komunizm UE opiera się na trzech filarach: wspomnianym trockizmie Spinellego, dekonstrukcji Jacquesa Derridy oraz neomarksizmie Nowej Lewicy. Nie jest to ani wspólnota, ani demokracja. Dzisiaj jak nigdy w dziejach potrzeba powrotu do wartości i idei Roberta Schumana. Oby nie było za późno.



 

Polecane