Rafał Woś: Gdzie moja koszulka z kon-sty-tuc-ją?

Gdybym miał czas, to napisałbym sztukę teatralną o polskim liberalnym inteligencie – nazwijmy go Stanisławem – który po roku 2015 popada w ciężkie uzależnienie od TVN24. Godzinami siedzi przed telewizorem i słucha serwowanych tam 24 na 7 alarmujących wieści o „końcu polskiej demokracji”, „łamaniu praworządności” i „deptaniu konstytucji” przez złych PiS-iorów.
Rafał Woś
Rafał Woś / Tygodnik Solidarność

Przebudzenie liberalnego inteligenta – satyra polityczna na rok 2025

W pewnym momencie niemłode już serce nie wytrzymuje napięcia. Jest zapaść, karetka i reanimacja. Po wielogodzinnej walce lekarze cudem ratują życie pacjenta, który jednakowoż nie może się wybudzić ze śpiączki. Omijają go wiekopomne wydarzenia następnych lat – wraz z wielkim zwycięstwem uśmiechniętej Polski w wyborach 2023 roku

I kiedy już wszyscy bliscy stracili wszelką nadzieję, nadchodzi cud kolejny. Nasz bohater budzi się wiosną roku 2025! – Gdzie jest moja koszulka z napisem „Konstytucja”? – pyta w pierwszych słowach zgromadzonych nad jego łóżkiem najbliższych. Zapada kłopotliwe milczenie. – Ale wiesz, dziadku, teraz to już się tego nie nosi – próbuje mu tłumaczyć wnuczka. – No dobra, ale jakie wieści od Komisji Weneckiej? – nie daje za wygraną cudownie przebudzony. Wszak w jego świecie to ciało doradcze Rady Europy lansowane było na ostatnią nadzieję demokratów przygniecionych ogromem PiS-owskich zbrodni. Znowu milczenie. – Bo wiesz, tato, ta cała Komisja to się jednak okazała nie do końca taka mądra – tłumaczą mu. Skołowany Stanisław patrzy wokół i chyba zaczyna wietrzyć spisek. – Ale chyba nie daliście sobie wmówić, że rządowi wolno nie publikować orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego, hę? – rzuca wojowniczo. – Oj, Stasiu, Stasiu – wzdycha żona, patrząc wymownie po zebranych – od czego by tu zacząć, żebyś to wszystko dobrze zrozumiał…

 

Demokraci zamienili ideały na pragmatyzm

Tak by to mniej więcej leciało. Oczywiście wiem, że na dobre recenzje w „Wyborczej” ani w Onecie raczej nie ma co liczyć. Komentatorska otulina uśmiechniętej Polski od półtora roku dwoi się przecież i troi (a może i poczwarza, kto wie!), by ukryć i zagadać bolesną prawdę. A ta prawda jest taka, że dawni samozwańczy obrońcy demokracji stoją dziś na pozycjach dokładnie odwrotnych wobec tych, które zajmowali w latach 2015–2023. Z pryncypialnych obrońców konstytucji jako najwyższego prawa Rzeczypospolitej zmienili się w pragmatyków usprawiedliwiających rządzenie przy pomocy ustaw niższego rzędu. A nawet i uchwał czy innych rozporządzeń. Zamiast gorliwych zwolenników „demokratycznych bezpieczników” hamujących wszechmoc rządu, mamy w tych samych ludziach piewców skuteczności władzy wykonawczej, bez której czeka nas rychła anarchia. Ci sami ludzie, którzy przez całe lata mówili, że nie jest dobrze, gdy wszystkie sznurki władzy są w rękach jednego obozu politycznego, dowodzą teraz, że Pałac Prezydencki musi zostać za wszelką cenę odbity z rąk opozycji. A niezależne od rządu media? Jeszcze wczoraj to był absolutny fundament naszej wolności. Ale nie dziś. Bo dziś krytyka władzy to oczywiście „szczucie”, za które należy odbierać koncesję na nadawanie. 

I tak dalej, i tak dalej. Krótko mówiąc: na naszych oczach z demokratyzmu demokratów zostały strzępy i wiór. I kamieni kupa – jak to się kiedyś mówiło. A na tej kupie siedzi nasz uśmiechnięty inteligent. I udaje, że wcale go tam nie ma. 

[Felieton pochodzi z Tygodnika Solidarność 18/2025]


 

POLECANE
Szef NATO: Dzięki Trumpowi sojusz jest silniejszy niż kiedykolwiek z ostatniej chwili
Szef NATO: Dzięki Trumpowi sojusz jest silniejszy niż kiedykolwiek

– Dzięki prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi NATO jest silniejsze niż kiedykolwiek wcześniej – stwierdził w środę w wywiadzie udzielonym stacji BBC sekretarz generalny NATO Mark Rutte. Dodał, że amerykański przywódca "jest dobrą wiadomości dla globalnej obrony, i dla NATO, i dla Ukrainy".

Tauron wydał komunikat dla klientów z ostatniej chwili
Tauron wydał komunikat dla klientów

Cena energii elektrycznej Taurona w najpopularniejszej taryfie dla gospodarstw domowych wyniesie w 2026 r. 497 zł netto za MWh – podała w środę spółka w informacji prasowej. W raporcie poinformowała natomiast o utworzeniu, w związku z zatwierdzonymi stawkami za energię, rezerwy na poziomie ok. 160 mln zł.

Jelenia Góra: Nowe informacje w sprawie śmierci 11-letniej Danusi. Świadkiem 10-latek Wiadomości
Jelenia Góra: Nowe informacje w sprawie śmierci 11-letniej Danusi. Świadkiem 10-latek

Nowe ustalenia w sprawie zabójstwa 11-letniej Danusi w Jeleniej Górze rzucają światło na dramatyczne wydarzenia, do których doszło w pobliżu Szkoły Podstawowej nr 10. Świadkiem ataku był 10-letni uczeń tej samej placówki. To, co widział i zrobił tuż po zdarzeniu, może mieć kluczowe znaczenie dla postępowania.

Ustawa łańcuchowa. Sejm nie odrzucił weta prezydenta z ostatniej chwili
Ustawa "łańcuchowa". Sejm nie odrzucił weta prezydenta

W środowym głosowaniu Sejm nie uzyskał wystarczającej liczby głosów, aby odrzucić weto prezydenta Karola Nawrockiego w sprawie tzw. ustawy łańcuchowej.

Nie żyje znany naukowiec. Został zastrzelony z ostatniej chwili
Nie żyje znany naukowiec. Został zastrzelony

W miejscowości Brookline pod Bostonem znaleziono martwego prof. Nuno Loureiro z Massachusetts Institute of Technology – informują amerykańskie media.

GIOŚ wydał komunikat dla mieszkańców Kielc z ostatniej chwili
GIOŚ wydał komunikat dla mieszkańców Kielc

Główny Inspektorat Ochrony Środowiska wydał ostrzeżenie dla Kielc. W środę 17 grudnia prognozowane jest przekroczenie poziomu informowania dla pyłu zawieszonego PM10. Niekorzystna sytuacja może utrzymać się do czwartku, 18 grudnia, do godz. 24:00.

Sejm chce odrzucić weto prezydenta. Bogucki: Ustawa stygmatyzuje polską wieś z ostatniej chwili
Sejm chce odrzucić weto prezydenta. Bogucki: Ustawa stygmatyzuje polską wieś

Szef Kancelarii Prezydenta Zbigniew Bogucki oświadczył w środę w Sejmie, że tzw. ustawa łańcuchowa, którą zawetował prezydent Karol Nawrocki, w dużej mierze stygmatyzowała polską wieś.

Europarlament otwiera drogę do „turystyki aborcyjnej”. W grę wchodzą unijne fundusze z ostatniej chwili
Europarlament otwiera drogę do „turystyki aborcyjnej”. W grę wchodzą unijne fundusze

Parlament Europejski przyjął rezolucję popierającą obywatelską inicjatywę „My Voice, My Choice”, której celem jest zwiększenie dostępności aborcji w Unii Europejskiej. Kluczowym elementem dokumentu jest postulat uruchomienia mechanizmu „solidarności finansowej”, który mógłby umożliwić finansowanie aborcji z funduszy unijnych – także z pominięciem restrykcyjnych regulacji obowiązujących w części państw członkowskich.

Pilne doniesienia ws. właściciela TVN. Jest decyzja z ostatniej chwili
Pilne doniesienia ws. właściciela TVN. Jest decyzja

Rada dyrektorów Warner Bros. Discovery (WBD) jednogłośnie opowiedziała się w środę za podtrzymaniem rekomendacji dla akcjonariuszy w sprawie zaakceptowania oferty przejęcia części firmy przez Netflixa. Zdaniem rady konkurencyjna oferta Paramount Skydance jest niewystarczająca i bardziej ryzykowna.

Zabójstwo 11-latki w Jeleniej Górze. Są nowe informacje z ostatniej chwili
Zabójstwo 11-latki w Jeleniej Górze. Są nowe informacje

Sąd Rejonowy w Jeleniej Górze zastosował środek tymczasowy wobec 12-latki zatrzymanej w związku zabójstwem 11-letniej Danusi – poinformowała w środę po południu wiceprezes sądu Agnieszka Makowska.

REKLAMA

Rafał Woś: Gdzie moja koszulka z kon-sty-tuc-ją?

Gdybym miał czas, to napisałbym sztukę teatralną o polskim liberalnym inteligencie – nazwijmy go Stanisławem – który po roku 2015 popada w ciężkie uzależnienie od TVN24. Godzinami siedzi przed telewizorem i słucha serwowanych tam 24 na 7 alarmujących wieści o „końcu polskiej demokracji”, „łamaniu praworządności” i „deptaniu konstytucji” przez złych PiS-iorów.
Rafał Woś
Rafał Woś / Tygodnik Solidarność

Przebudzenie liberalnego inteligenta – satyra polityczna na rok 2025

W pewnym momencie niemłode już serce nie wytrzymuje napięcia. Jest zapaść, karetka i reanimacja. Po wielogodzinnej walce lekarze cudem ratują życie pacjenta, który jednakowoż nie może się wybudzić ze śpiączki. Omijają go wiekopomne wydarzenia następnych lat – wraz z wielkim zwycięstwem uśmiechniętej Polski w wyborach 2023 roku

I kiedy już wszyscy bliscy stracili wszelką nadzieję, nadchodzi cud kolejny. Nasz bohater budzi się wiosną roku 2025! – Gdzie jest moja koszulka z napisem „Konstytucja”? – pyta w pierwszych słowach zgromadzonych nad jego łóżkiem najbliższych. Zapada kłopotliwe milczenie. – Ale wiesz, dziadku, teraz to już się tego nie nosi – próbuje mu tłumaczyć wnuczka. – No dobra, ale jakie wieści od Komisji Weneckiej? – nie daje za wygraną cudownie przebudzony. Wszak w jego świecie to ciało doradcze Rady Europy lansowane było na ostatnią nadzieję demokratów przygniecionych ogromem PiS-owskich zbrodni. Znowu milczenie. – Bo wiesz, tato, ta cała Komisja to się jednak okazała nie do końca taka mądra – tłumaczą mu. Skołowany Stanisław patrzy wokół i chyba zaczyna wietrzyć spisek. – Ale chyba nie daliście sobie wmówić, że rządowi wolno nie publikować orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego, hę? – rzuca wojowniczo. – Oj, Stasiu, Stasiu – wzdycha żona, patrząc wymownie po zebranych – od czego by tu zacząć, żebyś to wszystko dobrze zrozumiał…

 

Demokraci zamienili ideały na pragmatyzm

Tak by to mniej więcej leciało. Oczywiście wiem, że na dobre recenzje w „Wyborczej” ani w Onecie raczej nie ma co liczyć. Komentatorska otulina uśmiechniętej Polski od półtora roku dwoi się przecież i troi (a może i poczwarza, kto wie!), by ukryć i zagadać bolesną prawdę. A ta prawda jest taka, że dawni samozwańczy obrońcy demokracji stoją dziś na pozycjach dokładnie odwrotnych wobec tych, które zajmowali w latach 2015–2023. Z pryncypialnych obrońców konstytucji jako najwyższego prawa Rzeczypospolitej zmienili się w pragmatyków usprawiedliwiających rządzenie przy pomocy ustaw niższego rzędu. A nawet i uchwał czy innych rozporządzeń. Zamiast gorliwych zwolenników „demokratycznych bezpieczników” hamujących wszechmoc rządu, mamy w tych samych ludziach piewców skuteczności władzy wykonawczej, bez której czeka nas rychła anarchia. Ci sami ludzie, którzy przez całe lata mówili, że nie jest dobrze, gdy wszystkie sznurki władzy są w rękach jednego obozu politycznego, dowodzą teraz, że Pałac Prezydencki musi zostać za wszelką cenę odbity z rąk opozycji. A niezależne od rządu media? Jeszcze wczoraj to był absolutny fundament naszej wolności. Ale nie dziś. Bo dziś krytyka władzy to oczywiście „szczucie”, za które należy odbierać koncesję na nadawanie. 

I tak dalej, i tak dalej. Krótko mówiąc: na naszych oczach z demokratyzmu demokratów zostały strzępy i wiór. I kamieni kupa – jak to się kiedyś mówiło. A na tej kupie siedzi nasz uśmiechnięty inteligent. I udaje, że wcale go tam nie ma. 

[Felieton pochodzi z Tygodnika Solidarność 18/2025]



 

Polecane