W Berlinie powstaje „przedszkole queer”. W zarządzie autor książki „trywializującej pedofilię”. Mocny komentarz J.K. Rowling

W Berlinie powstają dwa pierwsze przedszkola LGBT budowane przez berlińskie centrum poradnictwa gejowskiego.
LGBT W Berlinie powstaje „przedszkole queer”. W zarządzie autor książki „trywializującej pedofilię”. Mocny komentarz J.K. Rowling
LGBT / Pixabay.com

Koncepcja placówek polega na tym, by „dawać przykład, jak to jest być gejem lub lesbijką”. Ma to w przyszłości „ułatwiać dzieciom coming out”.

Wtedy na przykład na dziesięć zwykłych książek dla dzieci jest tylko trzy, w których książę poślubia królewnę

– mówi dyrektor zarządzający Marcel de Groot.

Aby osoby LGBTI były postrzegane jako naturalna część społeczeństwa, zespoły obu świetlic składają się przede wszystkim z osób LGBTI

– mówi Jörg Duden, pedagog społeczny z poradni dla gejów i współtwórca koncepcji świetlic.

Tymczasem okazało się, że jeden z członków zarządu napisał książkę, którą uznano za „trywializację pedofilii”.

Zauważam, że genderowcy twierdzą teraz, że nie ma znaczenia, że apologeta pedofilii był powiernikiem organizacji charytatywnej dla dzieci trans, ponieważ był „tylko jeden”. Wiesz, myślałem, że sprawy mają się dość źle, kiedy kłóciłeś się o umieszczenie skazanych gwałcicieli w więzieniach dla kobiet, kiedy zrzucałeś z ramion zamaskowanych mężczyzn, którzy znęcali się nad lesbijkami protestującymi i próbowałeś zakrzyczeć detransów [osób usiłujących odwrócić proces „zmiany płci” – przyp. red.], mówiących o tym, co zrobili im zniewoleni przez ideologię lekarze. Kobiety, geje i wrażliwe dzieci doznały prawdziwej krzywdy, a ty? Dopingowałeś to wszystko. Nadal wolisz umysłową ślepotę i czterowyrazowe mantry, niż uważając, że mogłeś się pomylić. Stałeś się częścią autorytarnego, mizoginistycznego, homofobicznego ruchu i nawet tego nie zauważyłeś. Ciesz się poczuciem własnej prawości, póki możesz. To nie potrwa długo. Doskonały przykład. Problem nie polega na tym, że mężczyzna, który pisał ze współczuciem o orgazmie „z dzieckiem lub z nim”, został powiernikiem organizacji charytatywnej dla dzieci, ale że TERF-y [Trans-Exclusionary Radical Feminism – radykalna feministka wykluczająca osoby trans – obraźliwe określenie feministek pozostających w konflikcie z transaktywistami – przyp. red.] mogą „przekręcić” jego nominację. Potem wracaj prosto do samouspokajających się mantr, z blaskiem wewnętrznej cnoty

– skomentowała słynna pisarka J.K. Rowling, znana z lewicowych poglądów i… z tego, że jest bezpardonowo atakowana przez środowiska transaktywistów, ponieważ nie zgadza się na kwestionowanie definicji płci.

 

„Żądza dzieci”

Jeden z członków zarządu berlińskiego centrum poradnictwa gejowskiego Rüdiger Lautmann jest autorem książki „Die Lust am Kind” (Żądza dzieci), którą „Der Spiegel” określił jako „gloryfikującą pedofilię”. W 1997 roku terapeutka Ursula Enders zarzuciła Lautmannowi zajmowanie „stanowisk gloryfikujących sprawców”. Według projektu badawczego na Uniwersytecie w Getyndze (demokratie-goettingen.de) Lautmann był również członkiem „Humane Sexuality Working Group”. Na stronie internetowej tego stowarzyszenia, które istnieje do dziś, reklamowana jest broszura z 1997 roku ze słowami: „Mimo wszystko czuje się przymus, aby przede wszystkim i w ogóle przestrzegać przed seksualnością między dziećmi i dorosłymi, nawet jeśli się ją zasadniczo afirmuje”.

Wobec wybuchu medialnej afery Rüdiger Lautmann miał się podać do dymisji.

 


 

POLECANE
System powoływania komisarzy wyborczych pozostawia wiele do życzenia tylko u nas
System powoływania komisarzy wyborczych pozostawia wiele do życzenia

Zmiany w Kodeksie wyborczym z 2018 roku znacząco przekształciły strukturę i mechanizm działania organów wyborczych w Polsce. Wśród nich – instytucja komisarza wyborczego – funkcjonująca dziś nie tylko jako administracyjny trybik w organizacji wyborów, ale jako osoba odpowiedzialna za ich legalność, porządek i przejrzystość na poziomie lokalnym.

Ale numer! Niemiecka policja trzęsie portkami ws. granicy polsko-niemieckiej Wiadomości
"Ale numer! Niemiecka policja trzęsie portkami ws. granicy polsko-niemieckiej"

Wraca sprawa „wspólnego polsko-niemieckiego patrolu”, który został zatrzymany na przejściu granicznym w Gubinie. Jak informował dziennikarz Janusz Życzkowski, po zatrzymaniu okazało się, że nie ma w nim polskiego funkcjonariusza. Niemiecka policja wysłała odpowiedź na związane z incydentem pytanie komentatorki Aleksandry Fedorskiej. Jak zauważyła dziennikarka, niemieckie służby wkleiły w niej m.in. zdanie z komunikatu polskiej policji. "Ale numer! Niemiecka policja (...) portkami trzęsie w sprawie granicy de-pl" - napisała dziennikarka na platformie X.

Jak perfidnym trzeba być. Straż pożarna wydała komunikat pilne
"Jak perfidnym trzeba być". Straż pożarna wydała komunikat

Straż pożarna za pomocą mediów społecznościowych wydała komunikat. Jeden ze strażaków, który uczestniczył w akcji, został okradziony. Straż zapowiedziała, że "dorwie sprawcę".

Bunt sędziów w Gdańsku? z ostatniej chwili
Bunt sędziów w Gdańsku?

Sędzia Sądu Najwyższego prof. Kamil Zaradkiewicz przekazał informację, wg. której kolegium Sądu Okręgowego w Gdańsku sprzeciwiło się decyzji Waldemara Żurka o odwołaniu prezesów sądów.

Realne zagrożenie zdrowia. Ważny komunikat GIS pilne
"Realne zagrożenie zdrowia". Ważny komunikat GIS

Główny Inspektorat Sanitarny wydał ostrzeżenie dotyczące wykrycia bakterii salmonelli w partii jaj z chowu na wolnym wybiegu. Ich spożycie zwłaszcza bez odpowiedniej obróbki termicznej, wiąże się z ryzykiem zatrucia pokarmowego.

Czy on to powiedział naprawdę?. Burza w sieci po programie TVN gorące
"Czy on to powiedział naprawdę?". Burza w sieci po programie TVN

Po jednym z ostatnich odcinków popularnej telewizji śniadaniowej stacji TVN – "Dzień dobry TVN" – w sieci zawrzało.

Brytyjczycy zaczęli odsyłać imigrantów z łodzi Francuzom. Co w zamian? z ostatniej chwili
Brytyjczycy zaczęli odsyłać imigrantów z łodzi Francuzom. Co w zamian?

Wszedł w życie brytyjsko-francuski program, na mocy którego część osób nielegalnie przekraczających kanał La Manche zostanie deportowana z Wielkiej Brytanii do Francji – podała we wtorek stacja BBC. Brytyjski rząd oczekuje, że około 50 osób będzie odsyłanych każdego tygodnia. Opozycja twierdzi, że podobne działania nie mają znaczenia. Od stycznia do końca lipca z Francji do Zjednoczonego Królestwa dotarło łodziami ponad 25 tys. osób

Na granicy niespokojnie. Straż Graniczna wydała komunikat pilne
Na granicy niespokojnie. Straż Graniczna wydała komunikat

Straż Graniczna publikuje raporty dotyczące wydarzeń na polskiej granicy, która znajduje się pod naciskiem ataku hybrydowego zarówno ze strony Białorusi, jak i Niemiec.

Nagła zmiana w Lasach Państwowych. Jest nowy dyrektor generalny z ostatniej chwili
Nagła zmiana w Lasach Państwowych. Jest nowy dyrektor generalny

Minister klimatu Paulina Hennig-Kloska odwołała Witolda Kossa ze stanowiska dyrektora generalnego Lasów Państwowych. Koss sprawował tę funkcję przez 1,5 roku. Na jego miejsce powołała Adama Wasiaka. 

Nie żyje Krzesisława Dubielówna z ostatniej chwili
Nie żyje Krzesisława Dubielówna

Media obiegła smutna wiadomość. W wieku 91 lat zmarła wybitna polska aktorka Krzesisława Dubielówna.

REKLAMA

W Berlinie powstaje „przedszkole queer”. W zarządzie autor książki „trywializującej pedofilię”. Mocny komentarz J.K. Rowling

W Berlinie powstają dwa pierwsze przedszkola LGBT budowane przez berlińskie centrum poradnictwa gejowskiego.
LGBT W Berlinie powstaje „przedszkole queer”. W zarządzie autor książki „trywializującej pedofilię”. Mocny komentarz J.K. Rowling
LGBT / Pixabay.com

Koncepcja placówek polega na tym, by „dawać przykład, jak to jest być gejem lub lesbijką”. Ma to w przyszłości „ułatwiać dzieciom coming out”.

Wtedy na przykład na dziesięć zwykłych książek dla dzieci jest tylko trzy, w których książę poślubia królewnę

– mówi dyrektor zarządzający Marcel de Groot.

Aby osoby LGBTI były postrzegane jako naturalna część społeczeństwa, zespoły obu świetlic składają się przede wszystkim z osób LGBTI

– mówi Jörg Duden, pedagog społeczny z poradni dla gejów i współtwórca koncepcji świetlic.

Tymczasem okazało się, że jeden z członków zarządu napisał książkę, którą uznano za „trywializację pedofilii”.

Zauważam, że genderowcy twierdzą teraz, że nie ma znaczenia, że apologeta pedofilii był powiernikiem organizacji charytatywnej dla dzieci trans, ponieważ był „tylko jeden”. Wiesz, myślałem, że sprawy mają się dość źle, kiedy kłóciłeś się o umieszczenie skazanych gwałcicieli w więzieniach dla kobiet, kiedy zrzucałeś z ramion zamaskowanych mężczyzn, którzy znęcali się nad lesbijkami protestującymi i próbowałeś zakrzyczeć detransów [osób usiłujących odwrócić proces „zmiany płci” – przyp. red.], mówiących o tym, co zrobili im zniewoleni przez ideologię lekarze. Kobiety, geje i wrażliwe dzieci doznały prawdziwej krzywdy, a ty? Dopingowałeś to wszystko. Nadal wolisz umysłową ślepotę i czterowyrazowe mantry, niż uważając, że mogłeś się pomylić. Stałeś się częścią autorytarnego, mizoginistycznego, homofobicznego ruchu i nawet tego nie zauważyłeś. Ciesz się poczuciem własnej prawości, póki możesz. To nie potrwa długo. Doskonały przykład. Problem nie polega na tym, że mężczyzna, który pisał ze współczuciem o orgazmie „z dzieckiem lub z nim”, został powiernikiem organizacji charytatywnej dla dzieci, ale że TERF-y [Trans-Exclusionary Radical Feminism – radykalna feministka wykluczająca osoby trans – obraźliwe określenie feministek pozostających w konflikcie z transaktywistami – przyp. red.] mogą „przekręcić” jego nominację. Potem wracaj prosto do samouspokajających się mantr, z blaskiem wewnętrznej cnoty

– skomentowała słynna pisarka J.K. Rowling, znana z lewicowych poglądów i… z tego, że jest bezpardonowo atakowana przez środowiska transaktywistów, ponieważ nie zgadza się na kwestionowanie definicji płci.

 

„Żądza dzieci”

Jeden z członków zarządu berlińskiego centrum poradnictwa gejowskiego Rüdiger Lautmann jest autorem książki „Die Lust am Kind” (Żądza dzieci), którą „Der Spiegel” określił jako „gloryfikującą pedofilię”. W 1997 roku terapeutka Ursula Enders zarzuciła Lautmannowi zajmowanie „stanowisk gloryfikujących sprawców”. Według projektu badawczego na Uniwersytecie w Getyndze (demokratie-goettingen.de) Lautmann był również członkiem „Humane Sexuality Working Group”. Na stronie internetowej tego stowarzyszenia, które istnieje do dziś, reklamowana jest broszura z 1997 roku ze słowami: „Mimo wszystko czuje się przymus, aby przede wszystkim i w ogóle przestrzegać przed seksualnością między dziećmi i dorosłymi, nawet jeśli się ją zasadniczo afirmuje”.

Wobec wybuchu medialnej afery Rüdiger Lautmann miał się podać do dymisji.

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe