Dron kamikadze zaatakował bazę bombowców w Rosji? Nieoficjalne informacje

Ukraiński dron kamikadze eksplodował w rosyjskiej bazie lotniczej Szajkowka w obwodzie kałuskim ponad 200 km od granicy z Ukrainą. W bazie znajdują się rosyjskie bombowce Tu-22M Backfire z 52 Pułku Lotnictwa Ciężkich Bombowców. Dwa bombowce są nie do uratowania – twierdzi serwis thedrive.com.
CZYTAJ TAKŻE: Rosja stawia żądania ws. Nord Stream. Premier Szwecji otrzymała pismo
O całej sprawie pisze także ukraiński serwis lb.ua, który donosi, że dron wystartował z terytorium Ukrainy i bez przeszkód przeleciał 200 km od granicy. Według Ukraińców rosyjskie władze chcą zatuszować informację o stratach.
Gubernator obwodu kałuskiego Władysław Szapsza przyznał, że doszło do wybuchu, ale „infrastruktura i wyposażenie lotniska nie uległy zniszczeniu”. – Na miejscu pracuje zespół dochodzeniowy, który ustala przyczyny i okoliczności zdarzenia – dodał.
CZYTAJ TAKŻE: Giorgia Meloni żąda odwołania słów francuskiej minister o „praworządności” we Włoszech
„Coraz ciekawiej i coraz bardziej zaskakując - prawdopodobnie Ukraina zaatakowała bazę bombowców Tu-22M. Niesamowite...a jeśli okazałoby się że faktycznie dwie maszyny poszły tam gdzie Moskwa...to jeszcze lepiej” – pisze Michał Piekarski, analityk i specjalista w dziedzinie zjawiska „wojny hybrydowej”, bezpieczeństwa morskiego, współczesnego terroryzmu oraz kultury strategicznej Polski.
Coraz ciekawiej i coraz bardziej zaskakując - prawdopodobnie Ukraina zaatakowała bazę bombowców Tu-22M. Niesamowite...a jeśli okazałoby się że faktycznie dwie maszyny poszły tam gdzie Moskwa...to jeszcze lepiej https://t.co/k8GoWsepgk
— Michał Piekarski (@MPiekarski24) October 7, 2022