Minister o sporze z Brukselą ws. KPO: „Warto było próbować”

– Nie jest możliwym wskazanie jakiegoś konkretnego terminu przekazania tych środków, ponieważ jednostronnie pozostaje to w rękach Komisji Europejskiej. Głosy, jakie płyną z ust różnych przedstawicieli KE, nie napawają optymizmem, przynajmniej jeśli chodzi o termin wypłaty środków. Powinniśmy się ich spodziewać za kilka miesięcy, ale preteksty czy inne mniej lub bardziej istotne przyczyny mogą ten proces przewlekać – powiedział w rozmowie z portalem wPolityce.pl minister rozwoju i technologii Waldemar Buda, zapytany o termin wypłynięcia środków z Krajowego Planu Odbudowy.
„Warto było próbować”
Zdaniem ministra rozwoju Polska wypełniła wszystkie potrzebne formalności, aby uzyskać dostęp do środków z KPO.
– Jednak słysząc tego rodzaju głosy, jak przewodniczącej KE, to jest tam pewnego rodzaju zapowiedź problemu, który pomimo faktów formalnych, prawnych może się pojawić. Jeżeli ktoś pyta, czy w ogóle do wypłaty środków dojdzie, to dzisiaj nie jestem w stanie odpowiedzialnie tego potwierdzić lub temu zaprzeczyć. Będąc prawnikiem, mogę spokojnie powiedzieć, że mamy pełne prawo oczekiwać, że te środki zostaną nam wypłacone – powiedział Buda.
– Tak jak powiedział pan prezes Jarosław Kaczyński, warto było próbować porozumieć się z UE, żeby było wszystko jasne, że wykorzystaliśmy każdą drogę. Nikt tego procesu nie uważa za niepotrzebny
– stwierdził minister.
– Trzeba było spróbować i podjęliśmy się tego trudu w koordynacji z panem prezesem, premierem, prezydentem. Dzisiaj przed nami decyzje polityczne, czy jest czas na odwrót i inne podejście w tej sprawie. Osobiście poczekałbym do ostatecznej decyzji KE w sprawie płatności zarówno z KPO, jak i głównego budżetu UE – dodał.