Liga Konferencji: Klub z Islandii za mocny dla mistrza Polski. Raków z pewną zaliczką przed rewanżem
Polska piłka klubowa od dawna sprawia wrażenie, że nie potrafi nadążyć za Europą. Niegdyś spotkania polskich drużyn z przeciwnikami z takich krajów jak Islandia czy Luksemburg były formalnością i spotkaniami bez „podwyższonego ryzyka”. Niestety w ostatnich latach coś się zmieniło i to zdecydowanie na gorsze.
/ YouTube/zrzut ekranu/Lech Poznań
Lech z porażką. Raków z wygraną
W walce o europejskie puchary na placu boju zostały już tylko Lech Poznań oraz Raków Częstochowa. Obie ekipy z Polski walczą o fazę grupową Ligi Konferencji. Po czwartkowych meczach najbliżej celu jest Raków, choć wydawałoby się, że miał trudniejsze zadanie, mierząc się ze słowackim Spartakiem Trnava. Ostatecznie jednak piłkarze spod Jasnej Góry wygrali na wyjeździe 2:0 po bramkach Iviego Lopeza.
Sukcesu klubu z Częstochowy nie powtórzył niestety Lech, który mierzył się z Vikingurem z Islandii. Mistrz Polski po bramce w 45. minucie Sigurpalssona przegrał 0:1. W mediach porażka „Kolejorza” jest odbierana jako kompromitacja. Trzeba jednak wierzyć, że w rewanżu w Poznaniu losy dwumeczu zostaną odwrócone.
