Niepokojące słowa rosyjskiego polityka. W razie wojny Rosja pomoże Chinom?

Świat od lutego bieżącego roku przygląda się konfliktowi na terytorium Ukrainy. W tym czasie na horyzoncie pojawiło się widmo kolejnej poważnej konfrontacji zbrojnej między Chinami i USA. Stanowisko w tej sprawie zajął Wołodymyr Jabarow – pierwszy zastępca przewodniczącego komitetu Rady Federacji do Spraw Międzynarodowych. Słowa rosyjskiego polityka przytoczyła rosyjska państwowa agencja informacyjna TASS.
Rosja udzieli pomocy Chinom?
Na temat napięcia wokół Tajwanu zaczęto w ostatnim czasie więcej mówić za sprawą wizyty przewodniczącej Izby Reprezentantów Kongresu USA Nancy Pelosi. Na zapowiedzianą wizytę, która ostatecznie miała miejsce w niedzielę, zdecydowanie zareagowały Chiny. Głos na ten temat zabrał Wołodymyr Jabarow, który stwierdził, że Państwo Środka „zrozumiało, że musi w przyszłości zbliżyć się do Rosji”.
W dodatku rosyjski polityk podkreślił, że Moskwa nie ma na ten moment powodów, aby odmówić ewentualnej pomocy Pekinowi w sytuacji konfliktu związanego z Tajwanem. Mimo wszystko moskiewski dygnitarz stawia warunek.
– Nie widzę powodu, by odmawiać pomocy Chińczykom, ale chciałbym, żeby ta współpraca z Chinami była dwustronna, to znaczy, że powinniśmy odnieść z niej pewne korzyści – powiedział.
– W zasadzie nie ma rzeczy niemożliwych. Rozumiemy, że czasami jest to kwestia przypadku, może zdarzyć się jakiś konflikt, który może przerodzić się w wielką wojnę. Ale myślę, że Chiny są w tym względzie bardzo ostrożne, bardzo powściągliwe i kontynuują w przyspieszonym tempie budowę swojego potencjału obronnego. Jestem pewien, że w tym przypadku Chiny liczą na pomoc ze strony Federacji Rosyjskiej – dodał Jabarow.