„To żyła złota, dlatego tak agresywnie jej pilnują”. Transaktywiści chcą zablokować debatę naukową na temat tzw. tranzycji
Z oburzeniem przyjmujemy informację o zaproszeniu Marcusa i Susan Evansów na IX konferencję Polskiego Towarzystwa Psychoterapii Psychodynamicznej mającą odbyć się w dniach 11-12 września 2022 roku
– piszą w liście otwartym do Towarzystwa organizacje transaktywistów.
Pośród „zarzutów” wobec naukowców wymieniają między innymi stwierdzenie Marcusa Evansa na temat tzw. operacji zmian płci, które polegają np. na chirurgicznym usunięciu organów płciowych i zastąpieniu ich chirurgicznie modelowanymi „organami zastępczymi”:
– Myślę, że wiele z operacji zmiany płci będzie w przyszłości traktowane tak, jak my teraz traktujemy lobotomię.
„Zarzuty” obejmują również odwołanie do porównania użytego w artykule z 2020 roku przez Marcusa Evansa, w którym zestawia on wzrost dostępności możliwości manipulacji własnym ciałem przez dzieci do epidemii anoreksji.
Evansowie stawiają tezę o krótkotrwałości „tożsamości trans” u dzieci, a także uważają, że zaburzenia tożsamości płciowej można leczyć nie tylko poprzez „operacje zmiany płci”. Transaktywiści nazywają to „terapią konwersyjną”, choć „konwersję” przechodzi się tu raczej w przypadku medycznej, a wręcz chirurgicznej ingerencji w ciało ludzkie, poprzez podawanie hormonów czy usuwanie istotnych organów.
W ostatnich miesiącach obserwujemy intensyfikację działań prawicy wymierzonych w osoby transpłciowe, zarówno za granicą (zakazy tranzycji osób niepełnoletnich w wielu stanach amerykańskich), jak i w Polsce (wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego, petycja Ordo Iuris o wprowadzenie analogicznego zakazu tranzycji w Polsce). Specjaliści zdrowia psychicznego, jako osoby odpowiedzialne za wspieranie swoich transpłciowych pacjentów, powinni w takiej sytuacji stanowić przeciwwagę dla tego trendu, stąd wyrażamy nadzieję, że Państwa decyzja o zaproszeniu Evansów jako gości konferencji nie wynika z aprobaty dla ich poglądów i działalności ani sympatii politycznych, a jedynie z nieświadomości. W świetle powyższych faktów wierzymy jednak, że jedynym wyjściem z tej przykrej sytuacji jest wycofanie zaproszenia. Służymy pomocą w poszukiwaniu innych psychoterapeutów, których warto ugościć na Państwa konferencji. Temat dysforii płciowej wśród młodzieży jest niezwykle istotny, ale równie istotnym jest potraktowanie go rzetelnie i z szacunkiem wobec osób transpłciowych oraz z ich aktywnym udziałem
– kończą swój list transaktywiści.
- #trans aktywiści: SŁUCHAJCIE EKSPERTÓW 😡
Eksperci: Kiedy anorektyczka myśli, że "urodziła się w za grubym ciele", to NIE odsysamy jej tłuszczu.
A kobiecie z zaburzeniami tożsamości płciowej i dysforią NIE powinno się odcinać piersi.trans aktywiści: NIE SŁUCHAJCIE EKSPERTÓW 😡
– komentuje nasz felietonista, były aktywista LGBT Waldemar Krysiak, publikując screeny tweetów oburzonych transaktywistów.
Portal transaktywistów porównuje terapię mającą na celu pomoc w zaakceptowaniu ciała do terapii konwersyjnej. Z tym, że to odcinanie zdrowych części ciała i skazywanie się na hormony do końca życia jako jedyna słuszna droga do zaakceptowania prędzej jest konwersyjną terapią (...) Szkodliwe jest konstruowanie "świętych tożsamości" wokół problemów psychicznych i braku akceptacji oraz zakazywanie terapeutom i lekarzom szukania różnych ścieżek pomocy takim cierpiącym osobom, także innych niż ślepe afirmowanie czasem bardzo ryzykownych modyfikacji ciała (...) Skazywanie, często bardzo młodych, ludzi na eksperymentalne operacje plastyczne i dożywotnią farmakoterapie i wiecznie niezadowolenie z ciała, nie dając im żadnych innych narzędzi do zbudowania samoakceptacji jest bardzo intratne. To żyła złota, dlatego tak agresywnie jej pilnują [pisownia oryginalna – przyp. red.]
– komentuje Kaya Szulczewska, była feministka, obecnie zmagająca się z falą hejtu transaktywistów związaną z jej niezgodną na kwestionowanie definicji „kobiety”.
#trans aktywiści: SŁUCHAJCIE EKSPERTÓW 😡
— Myślozbir (@myslozbir) July 24, 2022
Eksperci: Kiedy anorektyczka myśli, że "urodziła się w za grubym ciele", to NIE odsysamy jej tłuszczu.
A kobiecie z zaburzeniami tożsamości płciowej i dysforią NIE powinno się odcinać piersi.
trans aktywiści: NIE SŁUCHAJCIE EKSPERTÓW 😡 pic.twitter.com/FUC86Mb8nW
Portal transaktywistów porównuje terapię mającą na celu pomoc w zaakceptowaniu ciała do terapii konwersyjnej. Z tym, że to odcinanie zdrowych części ciała i skazywanie się na hormony do końca życia jako jedyna słuszna droga do zaakceptowania prędzej jest konwersyjną terapią. pic.twitter.com/p4tRTThcgU
— Kaya Szulczewska (@kayaszu) July 25, 2022
Skazywanie, często bardzo młodych, ludzi na eksperymentalne operacje plastyczne i dożywotnią farmakoterapie i wiecznie niezadowolenie z ciała,nie dając im żadnych innych narzędzi do zbudowania samoakceptacji jest bardzo intratne. To żyła złota, dlatego tak agresywnie jej pilnują.
— Kaya Szulczewska (@kayaszu) July 25, 2022