„Teraz Rosjanie pójdą na całość”. Chcą zdążyć przed tą datą

Analityczka ds. Rosji z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych (PISM) prof. Agnieszka Legucka w rozmowie z Interią stwierdziła, że Rosja chce w jak najszybszym tempie osiągnąć swoje cele w wojnie z Ukrainą.
– Teraz Rosjanie pójdą na całość. Kreml chce jak najszybciej osiągnąć swoje cele w tej wojnie. Horyzont czasowy to 11 września, bo wtedy w Rosji odbywają się wybory regionalne. Kreml prawdopodobnie chce przy tej okazji przeprowadzić na okupowanych terenach quasi-referenda na wzór tego, które zorganizował na Krymie
– stwierdziła.
CZYTAJ TAKŻE: Przewodniczący rosyjskiej Dumy grozi USA odebraniem… Alaski
„Teraz liczy się Donbas”
Prof. Legucka uważa również, że istnieje możliwość wcielenia terenów samozwańczych republik ludowych do Federacji Rosyjskiej. – Wszystko to ma stworzyć wrażenie, że Rosja panuje nad tym terytorium i ma inicjatywę w działaniach na froncie – dodała.
Analityczka z PISM uważa również, że Kreml zdaje sobie sprawę, że pierwszy cel, którym było podbicie całej Ukrainy, pozostanie niezrealizowany i „przełknięto tę gorzką pigułkę”.
CZYTAJ TAKŻE: „Nieoficjalną korzyścią jest obietnica grabieży na Ukrainie”. Grupa Wagnera werbuje kryminalistów z więzień
– Teraz liczy się Donbas, a propaganda Kremla „sprzeda” to Rosjanom jako wielki sukces – powiedziała Interii prof. Agnieszka Legucka.