"Powinien ich pozwać". Twitter broni się przed przejęciem przez Elona Muska

"Zarząd Twittera narusza teraz swoje obowiązki powiernicze i Elon Musk, jako jeden z największych akcjonariuszy, może i powinien ich pozwać" - pisze na Twitterze Jack Posobiec, dziennikarz, działacz polityczny i stronnik Donalda Trumpa, komentując decyzję zarządu Twittera o przyjęciu planu praw akcjonariuszy.
Elon Musk
Elon Musk / Flickr/Steve Jurvetson/CC BY 2.0

Wg. informacji publikowanych przez New York Times w czwartek, zarząd Twittera rozważał wdrożenie posunięcia obronnego znanego jako "poison pill", które poważnie ograniczyłoby możliwość przejęcia giganta mediów społecznościowych przez Elona Muska.

Dyrektorzy rozważają, czy podjąć decyzję o wprowadzeniu tzw. "poison pill" [trującej pigułki - red.] - formalnie nazywanej planem praw akcjonariuszy - która ograniczyłaby możliwość pojedynczego akcjonariusza, takiego jak pan Musk, do nabycia krytycznej masy akcji na wolnym rynku i zmuszenia firmy do sprzedaży - poinformowano.

Obrona spółki za pomocą "poison pill" jest powszechną taktyką stosowaną przez firmy, które chcą odeprzeć niepożądane oferty przejęcia. Pozwala ona spółce na zalanie rynku nowymi akcjami lub umożliwia obecnym akcjonariuszom, innym niż potencjalny nabywca, zakup akcji z dyskontem.

 

Jack Posobiec: "Musk powinien pozwać Twittera"

Tymczasem jeden z amerykańskich portali - unusualwhales.com - informuje w piątek, że Rada Dyrektorów Twittera jednogłośnie przyjęła plan praw akcjonariuszy. Informacje te ostro skomentował Jack Posobiec, dziennikarz, działacz polityczny i stronnik Donalda Trumpa.

"Zarząd Twittera narusza teraz swoje obowiązki powiernicze i Elon Musk, jako jeden z największych akcjonariuszy, może i powinien ich pozwać. I każdego innego udziałowca. Odpowiedzialność jak na Titanicu" - napisał Posobiec na Twitterze.

 

 

Elon Musk zaoferował przejęcie Twittera za 43 mld dol.


Prezes Tesli Elon Musk zaoferuje przejęcie portalu społecznościowego Twitter za 54,20 dol. za akcję, czyli za ok. 43 mld dol. - poinformował w czwartek Reuters powołując się na list, który Musk wysłał do prezesa Twittera Breta Taylora. Musk dodał, że chce wycofać Twittera z giełdy.

Musk - jak napisał w czwartek Reuters - nazwał tę cenę swoją najlepszą i ostateczną ofertą, chociaż nie podał żadnych szczegółów dotyczących finansowania. Oferta jest niewiążąca.

„Zainwestowałem w Twittera, ponieważ wierzę w jego potencjał, by stać się platformą wolności słowa na całym świecie, i wierzę, że wolność słowa jest imperatywem społecznym dla dobrze funkcjonującej demokracji” - napisał Musk w zgłoszeniu. „Jednak od momentu dokonania inwestycji zdaję sobie sprawę, że firma ani nie będzie prosperować, ani służyć temu społecznemu imperatywowi w jej obecnej formie. Twitter musi zostać przekształcony w prywatną firmę” - dodał prezes Tesli.

Twitter potwierdził, że otrzymał ofertę Muska i zdecyduje, czy w najlepszym interesie akcjonariuszy jest zaakceptowanie lub kontynuowanie działalności jako spółka notowana na giełdzie.

4 kwietnia na rynku pojawiła się informacja, że prezes Tesli przejął 9,2 proc. akcji Twittera, stając się największym pojedynczym akcjonariuszem w firmie. Musk ujawnił w dokumentach regulacyjnych w ostatnich tygodniach, że kupował akcje w prawie codziennych partiach począwszy od 31 stycznia.

W ostatnich tygodniach miliarder głośno krytykował Twittera, głównie z powodu przekonania, że nie spełnia on zasad wolności słowa. Jak przypomina Reuters, platforma mediów społecznościowych rozgniewała zwolenników Donalda Trumpa i innych skrajnie prawicowych polityków, których konta zostały zawieszone za naruszenie standardów treści dotyczących przemocy, nienawiści lub szkodliwej dezinformacji. Musk określił siebie jako „absolutystę wolności słowa”, ale znany jest również z blokowania innych użytkowników Twittera, którzy kwestionują go lub nie zgadzają się z nim.

Od objęcia udziałów przez Muska akcje spółki wzrosły o 27 proc.


 

POLECANE
Jeśli upadnie reżim ajatollahów w świat popłynie ogromna ilość irańskiej ropy. Po co komu będzie rosyjska? tylko u nas
Jeśli upadnie reżim ajatollahów w świat popłynie ogromna ilość irańskiej ropy. Po co komu będzie rosyjska?

Atak Izraela na Iran zaskoczył Rosję. Na Kremlu uważano, że Trump trzyma na uwięzi Netanjahu, dopóki ma nadzieję na wymuszenie poprzez negocjacje rezygnacji przez Teheran ze wzbogacania uranu. Kolejna runda rozmów była zaplanowana na weekend. Tymczasem potężna powietrzna flota państwa żydowskiego uderzyła w piątek w islamską republikę.

Iran zamierza zaatakować dwa izraelskie miasta. Padło ostrzeżenie Wiadomości
Iran zamierza zaatakować dwa izraelskie miasta. Padło ostrzeżenie

Iran wzywa mieszkańców Hajfy i Tel Awiwu do ewakuacji. Szef sztabu irańskiej armii ostrzega przed nadchodzącymi "operacjami karnymi".

Wyborcza: Jest decyzja PSL ws. wyborów parlamentarnych. Koniec współpracy z partią Hołowni z ostatniej chwili
"Wyborcza": Jest decyzja PSL ws. wyborów parlamentarnych. Koniec współpracy z partią Hołowni

We wtorek wieczorem "Gazeta Wyborcza" informuje, że Rada Naczelna PSL podjęła decyzję o zakończeniu kampanijnej współpracy z partią Szymona Hołowni.

Mariusz Błaszczak: Chcą ukraść Polakom wybory Wiadomości
Mariusz Błaszczak: Chcą ukraść Polakom wybory

Poseł Mariusz Błaszczak skrytykował pomysł ponownego przeliczania głosów, uznając go za próbę podważenia zaufania do instytucji państwowych.

Nowa awantura w koalicji 13 grudnia. Radzę mu, żeby się odczepił z ostatniej chwili
Nowa awantura w koalicji 13 grudnia. "Radzę mu, żeby się odczepił"

W koalicji rządzącej znów zawrzało. Tym razem poszło o planowane zmiany w przepisach dotyczących rozwodów. 

Blackout w Hiszpanii. Rząd podał przyczynę awarii dostawy prądu Wiadomości
Blackout w Hiszpanii. Rząd podał przyczynę awarii dostawy prądu

Hiszpański rząd podał we wtorek przyczynę kwietniowej awarii dostaw prądu. Minister ds. transformacji energetycznej Sara Aagesen wskazała na błędy techniczne.

Nieoficjalnie: Trump poważnie rozważa dołączenie do wojny przeciwko Iranowi z ostatniej chwili
Nieoficjalnie: Trump poważnie rozważa dołączenie do wojny przeciwko Iranowi

Prezydent USA Donald Trump poważnie rozważa włączenie USA do wojny i przeprowadzenie amerykańskiego ataku na irańskie obiekty nuklearne, przede wszystkim podziemne zakłady Fordo - podał we wtorek portal Axios, powołując się na źródła w amerykańskich władzach.

Prezydent Andrzej Duda zwołuje Radę Bezpieczeństwa Narodowego Wiadomości
Prezydent Andrzej Duda zwołuje Radę Bezpieczeństwa Narodowego

W środę odbędzie się posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Prezydent Andrzej Duda zaprosił też na spotkanie Karola Nawrockiego.

Ranking konkurencyjności gospodarek. Fatalny wynik Polski i spadek o 11 pozycji z ostatniej chwili
Ranking konkurencyjności gospodarek. Fatalny wynik Polski i spadek o 11 pozycji

Polska gospodarka odnotowała jeden z największych spadków w historii udziału w prestiżowym, szwajcarskim rankingu konkurencyjności IMD. Zajęliśmy dopiero 52. miejsce na 69 analizowanych państw, tracąc aż 11 pozycji względem ubiegłego roku. To najgorszy wynik od pięciu lat i sygnał, że polska gospodarka ma poważne problemy strukturalne.

Troje dziennikarzy „Tygodnika Solidarność” i portalu Tysol.pl z nagrodą i wyróżnieniami SDP! z ostatniej chwili
Troje dziennikarzy „Tygodnika Solidarność” i portalu Tysol.pl z nagrodą i wyróżnieniami SDP!

Dziennikarka portalu Tysol.pl oraz TV Republika Monika Rutke otrzymała nagrodę im. Stefana Żeromskiego za reportaż „Zakaz wstępu” opublikowany na portalu tysol.pl. Krzysztof Karnkowski oraz Marcin Krzeszowiec zostali wyróżnieni w konkursie SDP odpowiednio za opublikowane na łamach „Tygodnika Solidarność” teksty: „J. D. Vance. Z pasa rdzy na sam szczyt?” oraz „Stalowa agonia”. 

REKLAMA

"Powinien ich pozwać". Twitter broni się przed przejęciem przez Elona Muska

"Zarząd Twittera narusza teraz swoje obowiązki powiernicze i Elon Musk, jako jeden z największych akcjonariuszy, może i powinien ich pozwać" - pisze na Twitterze Jack Posobiec, dziennikarz, działacz polityczny i stronnik Donalda Trumpa, komentując decyzję zarządu Twittera o przyjęciu planu praw akcjonariuszy.
Elon Musk
Elon Musk / Flickr/Steve Jurvetson/CC BY 2.0

Wg. informacji publikowanych przez New York Times w czwartek, zarząd Twittera rozważał wdrożenie posunięcia obronnego znanego jako "poison pill", które poważnie ograniczyłoby możliwość przejęcia giganta mediów społecznościowych przez Elona Muska.

Dyrektorzy rozważają, czy podjąć decyzję o wprowadzeniu tzw. "poison pill" [trującej pigułki - red.] - formalnie nazywanej planem praw akcjonariuszy - która ograniczyłaby możliwość pojedynczego akcjonariusza, takiego jak pan Musk, do nabycia krytycznej masy akcji na wolnym rynku i zmuszenia firmy do sprzedaży - poinformowano.

Obrona spółki za pomocą "poison pill" jest powszechną taktyką stosowaną przez firmy, które chcą odeprzeć niepożądane oferty przejęcia. Pozwala ona spółce na zalanie rynku nowymi akcjami lub umożliwia obecnym akcjonariuszom, innym niż potencjalny nabywca, zakup akcji z dyskontem.

 

Jack Posobiec: "Musk powinien pozwać Twittera"

Tymczasem jeden z amerykańskich portali - unusualwhales.com - informuje w piątek, że Rada Dyrektorów Twittera jednogłośnie przyjęła plan praw akcjonariuszy. Informacje te ostro skomentował Jack Posobiec, dziennikarz, działacz polityczny i stronnik Donalda Trumpa.

"Zarząd Twittera narusza teraz swoje obowiązki powiernicze i Elon Musk, jako jeden z największych akcjonariuszy, może i powinien ich pozwać. I każdego innego udziałowca. Odpowiedzialność jak na Titanicu" - napisał Posobiec na Twitterze.

 

 

Elon Musk zaoferował przejęcie Twittera za 43 mld dol.


Prezes Tesli Elon Musk zaoferuje przejęcie portalu społecznościowego Twitter za 54,20 dol. za akcję, czyli za ok. 43 mld dol. - poinformował w czwartek Reuters powołując się na list, który Musk wysłał do prezesa Twittera Breta Taylora. Musk dodał, że chce wycofać Twittera z giełdy.

Musk - jak napisał w czwartek Reuters - nazwał tę cenę swoją najlepszą i ostateczną ofertą, chociaż nie podał żadnych szczegółów dotyczących finansowania. Oferta jest niewiążąca.

„Zainwestowałem w Twittera, ponieważ wierzę w jego potencjał, by stać się platformą wolności słowa na całym świecie, i wierzę, że wolność słowa jest imperatywem społecznym dla dobrze funkcjonującej demokracji” - napisał Musk w zgłoszeniu. „Jednak od momentu dokonania inwestycji zdaję sobie sprawę, że firma ani nie będzie prosperować, ani służyć temu społecznemu imperatywowi w jej obecnej formie. Twitter musi zostać przekształcony w prywatną firmę” - dodał prezes Tesli.

Twitter potwierdził, że otrzymał ofertę Muska i zdecyduje, czy w najlepszym interesie akcjonariuszy jest zaakceptowanie lub kontynuowanie działalności jako spółka notowana na giełdzie.

4 kwietnia na rynku pojawiła się informacja, że prezes Tesli przejął 9,2 proc. akcji Twittera, stając się największym pojedynczym akcjonariuszem w firmie. Musk ujawnił w dokumentach regulacyjnych w ostatnich tygodniach, że kupował akcje w prawie codziennych partiach począwszy od 31 stycznia.

W ostatnich tygodniach miliarder głośno krytykował Twittera, głównie z powodu przekonania, że nie spełnia on zasad wolności słowa. Jak przypomina Reuters, platforma mediów społecznościowych rozgniewała zwolenników Donalda Trumpa i innych skrajnie prawicowych polityków, których konta zostały zawieszone za naruszenie standardów treści dotyczących przemocy, nienawiści lub szkodliwej dezinformacji. Musk określił siebie jako „absolutystę wolności słowa”, ale znany jest również z blokowania innych użytkowników Twittera, którzy kwestionują go lub nie zgadzają się z nim.

Od objęcia udziałów przez Muska akcje spółki wzrosły o 27 proc.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe