Kłopoty Najmana. "SE": Celebryta może trafić nawet na 5 lat do więzienia

"Super Express" we wtorkowej publikacji twierdzi, iż dotarł do stanowiska sądu, w którym widnieje informacja o tym, iż "Marcin N. oskarżony jest o to, że w dniu 2 marca 2022 roku, w Warszawie nie zastosował się do ciążącego na nim zakazu prowadzenia pojazdów orzeczonego prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w Częstochowie obowiązującego od dnia 21/09/2021 r. do dnia 21/09/2022 r. w ten sposób, że prowadził w ruchu lądowym samochód marki Jaguar XF tj. o czyn z art. 244 kodeksu karnego. Aktualnie sprawa oczekuje na wyznaczenie terminu rozprawy".
Za powyższe przewinienie kodeks karny przewiduje karę od 3 miesięcy, do 5 lat pozbawienia wolności.
Sam Marcin Najman w rozmowie z tabloidem skomentował całą sprawę. Miał zgodzić się na opublikowanie swojego wizerunku i poinformował, że jest... niewinny, a jego sprawa związana z odebraniem prawa jazdy została warunkowo umorzona.
- W rejestrze kar widnieje jasny zapis, że moja sprawa z prawem jazdy została warunkowo umorzona. Co innego stwierdzili zatrzymując mnie do kontroli. W tej chwili jestem na etapie wyjaśniania tej sprawy. Dopóki nie wyjaśnię, nie jeżdżę samochodem - powiedział Marcin Najman. Dodał, że "wcześniej miał zabrane prawo jazdy za punkty".
- Jeśli mam rzekomo zakaz sądowy, to co zostało mi warunkowo umorzone? - spytał retorycznie.
"Sprawa trafiła już do sądu i wkrótce trafi na wokandę. Najmanowi grozi do 5 lat pozbawienia wolności" - podsumowuje jednak stanowczo "Super Express".