Generał Polko: Na Ukrainie działają najemnicy, nie można wykluczyć ataków o charakterze terrorystycznym

W rozmowie z portalem DoRzeczy.pl generał rozważał, jakie mogą być cele Putina względem Ukrainy.
– Putin działa destruktywnie, również w stosunku do samej Rosji, gdyż takie napięcia niczego dobrego Rosjanom nie przyniosą. Putin próbuje odzyskać inicjatywę i skłócić świat Zachodu, żeby bez trudu zawłaszczyć Ukrainę. Mała agresja, małe sankcje. Najpierw Ługańsk, Donieck, później wyciszenie sytuacji i być może kolejne ataki
– przekonywał generał Polko.
Polski wojskowy krytykował też zachowanie Niemców względem Ukrainy.
– O ile ze strony prezydenta Bidena słychać mocny głos, który pomaga się światu zachodniemu zjednoczyć i wzmocnić, o tyle od krajów mocno powiązanych gospodarczo z Rosją mamy milczenie. A przecież głos Niemiec wywarłby na Putinie dużo większe wrażenie, gdyż Moskwa bez Berlina nie jest w stanie dobrze funkcjonować na dzień dzisiejszy
– tłumaczył generał.
Ataki terrorystyczne
Generał mówił też o stosunku Chin do konfliktu.
– Takie kraje jak Chiny z pewnością z daleka i z dystansem przyglądają się sytuacji, zastanawiając się, co będzie można na tym ugrać. W istocie Chiny na tym wygrywają, gdyż USA mocniej angażują się w Europie i nie mają na tyle dużo sił, żeby walczyć o Tajwan. Chiny widzą w tym szansę, podobnie jak w przypadku prowadzenia polityki z Rosją. Wielka szachownica ruszyła, a Putin działa destruktywnie, również w stosunku do samej Rosji, gdyż takie napięcia niczego dobrego Rosjanom nie przyniosą
– tłumaczył wojskowy.
Przestrzegał też przed atakami o charakterze terrorystycznym
– Wiemy, że na Ukrainie działają najemnicy, specjalne grupy operujące na tym terenie, czy czekająca na uruchomienie piąta kolumna. Społeczeństwo na Ukrainie jest mocno zintegrowane, ale nie możemy jednak wykluczyć ataków o charakterze terrorystycznym
– mówił generał Polko.