[Felieton „TS”] Tadeusz Płużański: „Tylko pamiętaj o generale”
Uważał go za wzór żołnierza, obywatela, społecznika i wychowawcy młodzieży. Nie miał wątpliwości, że ten Honorowy Obywatel Warszawy zasłużył na upamiętnienie w stolicy. Opowiadał, jak jego Fundacja Inicjatyw Patriotycznych (kontynuująca działania Społecznego Komitetu Organizacyjnego Obchodów Patriotycznych i Stowarzyszenia „Solidarność Walcząca”) ma kłopoty z praskimi „aktywistami” i urzędnikami.
Na cokole pomnika umieścił osobiste przesłanie gen. Hallera: „Dla Ciebie, Polsko, i dla Twojej chwały”. I taki był także Piotr. Zdrajców, czyli komuny, nie tolerował. Może też dlatego, że nie wszyscy jego arystokratyczni przodkowie dobrze zasłużyli się dla Ojczyzny.
Urodzony 18 marca 1956 r. w Wołominie. Po Sierpniu ’80 budował struktury Solidarności w Towarzystwie Opieki nad Zwierzętami w Warszawie. Nie godząc się na ciemną noc stanu wojennego, współorganizował Międzyzakładowy Komitet Koordynacyjny NSZZ „S”. Tworzył Grupy Oporu „Solidarni”, kierując Grupą Grochowską GOS – tu konstruował i instalował „gadały” (głośniki emitujące w ruchliwych punktach miasta antykomunistyczne audycje), a także produkował i stosował pirotechniczne wyrzutnie ulotek. Współpracował z „Solidarnością Walczącą”, działał w Duszpasterstwie Ludzi Pracy Warszawa Praga-Południe. W końcu wydawał podziemne pismo „Druk”.
Do głośnych akcji z udziałem Piotra należało wmurowanie na warszawskiej Starówce tablicy upamiętniającej ofiary manifestacji z 3 maja 1982 r. czy ustawienie na cmentarzu Powązkowskim krzyża poświęconego ofiarom stanu wojennego. W 1987 r. organizował przerzut materiałów poligraficznych i powielacza dla opozycji w Czechosłowacji. Dwukrotnie: w latach 1982–1983 i 1985–1986 więziony w areszcie przy ul. Rakowieckiej. Kiedy był na wolności, z dachów sąsiadujących kamienic nadawał dla więźniów audycje Radia Solidarność. W latach 1987–1988 współpracownik Komisji Interwencji i Praworządności NSZZ Solidarność Regionu Mazowsze.
Po 1989 r. Piotr Rzewuski, niezmiennie pełen energii, wiele przedsięwzięć patriotycznych inicjował (np. gazeta „Po Prawej Stronie”). Inne popierał – Społeczny Komitet Rozbiórki Pałacu Stalina czy Społeczny Trybunał Narodowy, w którym wobec nierychliwości instytucji państwa orzekamy infamię wobec czerwonych przestępców. Wielokrotnie był z nami na „Łączce”, kibicując konieczności ekshumacji bohaterów i przeniesienia na cmentarz komunalny zdrajców.