[Felieton „TS”] Tomasz P. Terlikowski: Milczenie

Milczenie oznacza zgodę, udawanie, że nic się nie stało, utwierdza w przekonaniu, że można powiedzieć wszystko. I dotyczy to także stanowisk i wypowiedzi biskupów.
/ Zrzut z ekranu salve.net

Nie zamierzam ukrywać, że jestem oburzony. Odpowiedź na pozew Janusza Szymika, jaki wystosowała adwokat bielsko-żywieckiej kurii, jest skandaliczna. Pani mecenas – w największym skrócie – swoimi pytaniami sugeruje, że dwunastoletni chłopiec wykorzystywany przez księdza mógł być homoseksualny, co – jak rozumiem – jej zdaniem może oznaczać, że korzyści z wykorzystania były obopólne. Dalej przekonuje, że dziecko było „zadowolone z utrzymywania relacji intymnej z ks. Janem W.”, „czerpało z tego korzyści” itd. W języku ludzi kulturalnych brakuje słów, którymi można określić ten dokument. Jest on mocnym dowodem na to, że zarówno pani mecenas, jak i jej mocodawcy albo nie mają pojęcia o tym, czym jest wykorzystanie seksualne nieletniego, nie wiedzą, czym jest wtórna wiktymizacja, i uznają, że dwunastolatek może świadomie podejmować decyzje i być w „relacji” z osobą dorosłą albo – co jeszcze gorsze – wiedzą to, ale dla doraźnej korzyści, jaką jest poniżenie powoda, lekceważą tą wiedzę.

Ale wcale nie to jest najgorsze w tej sprawie. O wiele groźniejszy jest fakt, że – mimo iż od ujawnienia tego skandalicznego dokumentu upłynęła już ponad doba, to nic się nie wydarzyło. Ani biskup Roman Pindel nie odciął się od tego, co napisała jego adwokat, ani nie przeprosił, ani głosu nie zabrał żaden inny biskup. Tak jakby nic się nie stało, jakby było czymś oczywistym, że można sugerować, że gwałcone dziecko odczuwało przyjemność, więc nie należy mu się odszkodowanie za krzywdy… Tak jakby całkowite lekceważenie stanowiska Kościoła (a to jest jasne) w kwestii pokrzywdzonych mogło być lekceważone przez biskupa. Zapadła głucha cisza.

Wiem, że linia Konferencji Episkopatu Polski jest taka, że biskupi nie komentują wzajemnie swoich wypowiedzi, że – poza Stolicą Apostolską – nikt nie ma władzy nad biskupem Pindlem, ale… są takie sytuacje, gdy reagować trzeba. I to z kilku zasadniczych powodów. Po pierwsze ze względu na innych pokrzywdzonych, na tych, którzy wciąż boją się powiedzieć o swojej krzywdzie, ale także ze względu na wiarygodność Kościoła, także w tej sprawie. Ciężka praca wielu osób, zaangażowanie zarówno ojca Adama Żaka, ks. Piotra Studnickiego, Marty Tianiec czy Ewy Kusz przez takie wypowiedzi, a jeszcze bardziej przez tolerowanie skandalicznych zachowań, przestaje mieć medialne znaczenie, zostaje przykryte przez zachowanie jednostki i jej tolerowanie przez innych. Milczenie w tej konkretnej sprawie oznacza zgodę. A brak reakcji ukazuje oblicze Kościoła pozbawionego empatii, skupionego na instytucjonalnych interesach, kompletnie nie rozumiejącego osób skrzywdzonych i skoncentrowanego na obronie biskupów.

 

 


 

POLECANE
Rosyjski kosmonauta wyrzucony z misji SpaceX. Media: podejrzenia o szpiegostwo  z ostatniej chwili
Rosyjski kosmonauta wyrzucony z misji SpaceX. Media: podejrzenia o szpiegostwo 

Oleg Artiemjew – doświadczony rosyjski kosmonauta i radny moskiewskiej Dumy – został usunięty z przyszłorocznej misji SpaceX Crew-12 na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS). Roskosmos twierdzi, że powodem jest „przejście Artiemjewa do innej pracy”. Niezależne rosyjskie media podają jednak zupełnie inną wersję.

McDonald's wróci do Rosji? Zarejestrowano znak towarowy z ostatniej chwili
McDonald's wróci do Rosji? Zarejestrowano znak towarowy

Rosyjska agencja RIA Nowosti podaje, że McDonald's zarejestrował w Rospatencie znak towarowy "I'm lovin' it". Rospatent zatwierdził dokumenty w tym tygodniu.

KRUS wydał komunikat dla rolników z ostatniej chwili
KRUS wydał komunikat dla rolników

KRUS zachęca rolników do wzięcia udziału w bezpłatnych badaniach. 3 grudnia 2025 r. pojawił się komunikat w tej sprawie.

Polska skreślona w głosowaniu UEFA. Euro 2029 trafi do Niemiec z ostatniej chwili
Polska skreślona w głosowaniu UEFA. Euro 2029 trafi do Niemiec

15 głosów na Niemcy, dwa na wspólną kandydaturę duńsko-szwedzką, a zero na Polskę – tak, według agencji Associated Press, wyglądało głosowanie w sprawie wyboru gospodarza piłkarskich mistrzostw Europy kobiet w 2029 roku.

Śledczy badają sprawę skażenia wody w woj. pomorskim. Jest oficjalny komunikat  z ostatniej chwili
Śledczy badają sprawę skażenia wody w woj. pomorskim. Jest oficjalny komunikat 

W części gminy Kosakowo obowiązuje zakaz korzystania z wody po wykryciu bakterii E. coli. Służby prowadzą śledztwo, nie wykluczając celowej ingerencji w instalację wodociągową. Władze lokalne ostrzegają mieszkańców przed dezinformacją i apelują o śledzenie wyłącznie oficjalnych komunikatów.

Pomnik polskich ofiar wojny w Berlinie. Bundestag zdecydował z ostatniej chwili
Pomnik polskich ofiar wojny w Berlinie. Bundestag zdecydował

Bundestag przegłosował w środę rezolucję wzywającą rząd federalny do niezwłocznego rozpoczęcia fazy planowania oraz budowy w Berlinie pomnika dla polskich ofiar narodowego socjalizmu i niemieckiej okupacji w Polsce w latach 1939–1945.

Zderzenie tramwajów w Krakowie. Wielu rannych z ostatniej chwili
Zderzenie tramwajów w Krakowie. Wielu rannych

Na rondzie Kocmyrzowskim w Krakowie doszło do zderzenia tramwajów – poinformowała w środę po godz. 18 stacja Radio Kraków oraz RMF FM. W wypadku mogło zostać poszkodowanych nawet 20 osób.

Fałszywy alarm w Szczecinie. Jest komunikat prokuratury z ostatniej chwili
Fałszywy alarm w Szczecinie. Jest komunikat prokuratury

O zatrzymaniu i postawieniu zarzutów dwóm mężczyznom w wieku 19 i 31 lat, którzy wyłączyli dopływ energii elektrycznej do części dworca kolejowego Szczecin Główny, a następnie uruchomili alarm przeciwpożarowy, poinformowała we wtorek prokuratura okręgowa.

Mentzen tłumaczy, dlaczego umieścił podobiznę Tuska w stylu rudego Niemca z ostatniej chwili
Mentzen tłumaczy, dlaczego umieścił podobiznę Tuska w stylu "rudego Niemca"

Sławomir Mentzen opublikował grafikę przedstawiającą Donalda Tuska w stylizacji przypominającej Adolfa Hitlera. Jeden z liderów Konfederacji tłumaczy, że była to odpowiedź na wcześniejsze ataki otoczenia medialnego premiera, wymierzone w jego stronę. Motywem przewodnim grafiki była parafraza kuriozalnych słów Tuska w Berlinie, dotyczących możliwego finansowania przez Polskę zadośćuczynień za niemieckie zbrodnie wojenne.

Ważny komunikat dla mieszkańców Gdyni z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Gdyni

Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Gdyni poinformowało w środę, że woda w dzielnicach Cisowa, Pustki Cisowskie-Demptowo i Chylonia jest już zdatna do picia. Sanepid potwierdził, że spełnia ona odpowiednie normy. Wciąż bez zdatnej do spożycia wody jest część mieszkańców gminy Kosakowo.

REKLAMA

[Felieton „TS”] Tomasz P. Terlikowski: Milczenie

Milczenie oznacza zgodę, udawanie, że nic się nie stało, utwierdza w przekonaniu, że można powiedzieć wszystko. I dotyczy to także stanowisk i wypowiedzi biskupów.
/ Zrzut z ekranu salve.net

Nie zamierzam ukrywać, że jestem oburzony. Odpowiedź na pozew Janusza Szymika, jaki wystosowała adwokat bielsko-żywieckiej kurii, jest skandaliczna. Pani mecenas – w największym skrócie – swoimi pytaniami sugeruje, że dwunastoletni chłopiec wykorzystywany przez księdza mógł być homoseksualny, co – jak rozumiem – jej zdaniem może oznaczać, że korzyści z wykorzystania były obopólne. Dalej przekonuje, że dziecko było „zadowolone z utrzymywania relacji intymnej z ks. Janem W.”, „czerpało z tego korzyści” itd. W języku ludzi kulturalnych brakuje słów, którymi można określić ten dokument. Jest on mocnym dowodem na to, że zarówno pani mecenas, jak i jej mocodawcy albo nie mają pojęcia o tym, czym jest wykorzystanie seksualne nieletniego, nie wiedzą, czym jest wtórna wiktymizacja, i uznają, że dwunastolatek może świadomie podejmować decyzje i być w „relacji” z osobą dorosłą albo – co jeszcze gorsze – wiedzą to, ale dla doraźnej korzyści, jaką jest poniżenie powoda, lekceważą tą wiedzę.

Ale wcale nie to jest najgorsze w tej sprawie. O wiele groźniejszy jest fakt, że – mimo iż od ujawnienia tego skandalicznego dokumentu upłynęła już ponad doba, to nic się nie wydarzyło. Ani biskup Roman Pindel nie odciął się od tego, co napisała jego adwokat, ani nie przeprosił, ani głosu nie zabrał żaden inny biskup. Tak jakby nic się nie stało, jakby było czymś oczywistym, że można sugerować, że gwałcone dziecko odczuwało przyjemność, więc nie należy mu się odszkodowanie za krzywdy… Tak jakby całkowite lekceważenie stanowiska Kościoła (a to jest jasne) w kwestii pokrzywdzonych mogło być lekceważone przez biskupa. Zapadła głucha cisza.

Wiem, że linia Konferencji Episkopatu Polski jest taka, że biskupi nie komentują wzajemnie swoich wypowiedzi, że – poza Stolicą Apostolską – nikt nie ma władzy nad biskupem Pindlem, ale… są takie sytuacje, gdy reagować trzeba. I to z kilku zasadniczych powodów. Po pierwsze ze względu na innych pokrzywdzonych, na tych, którzy wciąż boją się powiedzieć o swojej krzywdzie, ale także ze względu na wiarygodność Kościoła, także w tej sprawie. Ciężka praca wielu osób, zaangażowanie zarówno ojca Adama Żaka, ks. Piotra Studnickiego, Marty Tianiec czy Ewy Kusz przez takie wypowiedzi, a jeszcze bardziej przez tolerowanie skandalicznych zachowań, przestaje mieć medialne znaczenie, zostaje przykryte przez zachowanie jednostki i jej tolerowanie przez innych. Milczenie w tej konkretnej sprawie oznacza zgodę. A brak reakcji ukazuje oblicze Kościoła pozbawionego empatii, skupionego na instytucjonalnych interesach, kompletnie nie rozumiejącego osób skrzywdzonych i skoncentrowanego na obronie biskupów.

 

 



 

Polecane