[Felieton „TS”] Cezary Krysztopa: Jak nie czuć pustki w Boże Narodzenie?

Różne były moje Boże Narodzenia, kiedy byłem dzieckiem. Czasem nawet szczęśliwe, a czasem przy oszczędnych kanapkach, czasem w domu, czasem u dalszej czy bliższej rodziny, czasem u obcych, którzy akurat zechcieli przyjąć mnie tego szczególnego dnia pod swój dach. Jednak zawsze były momentem wyjątkowym. Jakimś nowym początkiem, nadzieją.
 [Felieton „TS”] Cezary Krysztopa: Jak nie czuć pustki w Boże Narodzenie?
/ https://pixabay.com/pl/illustrations/bo%C5%BCe-narodzenie-szopka-ko%C5%82yska-1875877/

     Pamiętam Pasterkę w kościele w Ciechanowcu, na którą wybrałem się ileś kilometrów na piechotę z kuzynami. Byłem już trochę zły, zaliczając kolejne kilometry na mrozie, ale wszystko ustąpiło, kiedy zobaczyłem piękną barokową świątynię i usłyszałem zaintonowaną przez chór kolędę „Wśród nocnej ciszy”, podjętą po chwili tłumnie przez wiernych. Wzruszenie ścisnęło mi gardło i poczułem, że jestem u siebie, choć byłem tam chyba po raz pierwszy w życiu.

      I później, kiedy byłem młodym człowiekiem, porwanym przez szaleństwa i przyjemności młodego życia, Boże Narodzenie potrafiło mi przypomnieć właściwe proporcje i odnaleźć zagubione ścieżki.
     I teraz, kiedy jestem ojcem trzech Synów (wybaczcie, wiem, że już to wiecie, ale pozwólcie mi się podelektować brzmieniem tych słów), dzięki Bożemu Narodzeniu możemy się z Żoną choć na chwilę zatrzymać i zastanowić nad tym, co jest Pierwsze i co jest Najważniejsze.
     Tym bardziej nie rozumiem, jak można uderzać w Boże Narodzenie, jak to czyni komisarz Komisji Europejskiej Helena Dalli w zaleceniach dotyczących „komunikacji inkluzywnej” dla pracowników KE. Według tych zaleceń nie należałoby mówić „Boże Narodzenie”, tylko „okres świąteczny”, a kojarzące się z Bożym Narodzeniem i generalnie z chrześcijaństwem imiona „Maria i Józef” miałyby zastąpić „umiędzynarodowione” „Malika i Juliusz”. Pamiętam jeszcze czasy absurdu komuny, ale za mojego życia takiego poziomu nie osiągnął żaden z demoludowych reżimów.
     Po ujawnieniu sprawy przez media zalecenia „wycofano”, ale niedługo później media ujawniły, że asystenci posłów do Parlamentu Europejskiego otrzymali wiadomości e-mailowe, z których wynika, iż władze PE nie życzą sobie, by europosłowie wysyłali świąteczne życzenia. „Są one uciążliwe i nie sprawiają przyjemności”. Skąd taka nienawiść do Bożego Narodzenia?


     Współczesny człowiek jest często coraz bardziej nieszczęśliwy. Wie, że „ma prawo do przyjemności”, że zło i dobro są „wartościami relatywnymi i odczuwanymi subiektywnie”. W „okresie świątecznym” chciałby się jeszcze z przyzwyczajenia objeść tak, żeby „poczuć się jak kiedyś”, czy dostać prezent, żeby „było magicznie”, ale nie wie już, po co to wszystko. Odczuwa pustkę.
     Więc ja nam wszystkim życzę, żebyśmy wiedzieli, po co. Oczywiście kto chce, niech dużo zje, kto odczuwa z tego powodu przyjemność, niech dostanie najwspanialszy prezent, ale przede wszystkim pamiętajmy o tym, że Boże Narodzenie to urodziny Jezusa, Boga-Człowieka.

 


 

POLECANE
Polska 2050 ostro reaguje na odejście Bodnar: Dostała jasny sygnał z ostatniej chwili
Polska 2050 ostro reaguje na odejście Bodnar: "Dostała jasny sygnał"

Polska 2050 ostro zareagowała na odejście poseł Izabeli Bodnar. "Izabela dostała jasny sygnał: wyczyszczenie wątpliwości wokół jej rodzinnej działalności biznesowej albo koniec kariery w Polsce 2050. Wybrała koniec kariery" – czytamy w oświadczeniu partii.

Zabójstwo w Nowem. Wypłynęły dwa nagrania z ostatniej chwili
Zabójstwo w Nowem. Wypłynęły dwa nagrania

Z soboty na niedzielę w Nowem zamordowany został 41-latek. Mężczyzna został pchnięty nożem. Kanał Zero dotarł we wtorek do dwóch nagrań ukazujących te dramatyczne wydarzenia.

Niemców mają dosyć nawet na Majorce Wiadomości
Niemców mają dosyć nawet na Majorce

Rośnie niezadowolenie Hiszpanów z masowej turystyki. Jak donosi portal welt.de szczególnie jest to widoczne na Majorce. Mieszkańcy są źli na Niemców, którzy czują się tam jak u siebie.  

Komunikat dla mieszkańców Lubelszczyzny z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Lubelszczyzny

Lubelskie służby miały już 400 interwencji jeszcze przed zapowiadaną ulewą. We wtorek od godz. 20 obowiązuje alert IMGW 2. stopnia.

Nowe informacje ws. nożownika z Kolumbii i jego kolegów. Jest decyzja sądu z ostatniej chwili
Nowe informacje ws. nożownika z Kolumbii i jego kolegów. Jest decyzja sądu

29-letni Kolumbijczyk, który w poniedziałek usłyszał zarzut zabójstwa 41-latka w Nowem (Kujawsko-Pomorskie), został we wtorek aresztowany na trzy miesiące. Grozi mu dożywotnie więzienie. Trwają posiedzenia aresztowe dwunastu innych uczestników bójki z zarzutami. Sześciu zostało już aresztowanych.

14 godzin bez prądu. Ważny komunikat dla mieszkańców woj. Śląskiego z ostatniej chwili
14 godzin bez prądu. Ważny komunikat dla mieszkańców woj. Śląskiego

Mieszkańcy województwa śląskiego muszą przygotować się na kilkunastogodzinne przerwy w dostawie prądu. Od 8 do 11 lipca 2025 roku planowane są szerokie wyłączenia energii elektrycznej w wielu miastach regionu. Niektóre przerwy potrwają aż 14 godzin!

Rozłam w Polsce 2050. Znana poseł odchodzi z partii z ostatniej chwili
Rozłam w Polsce 2050. Znana poseł odchodzi z partii

Poseł Polski 2050 Izabela Bodnar przekazała we wtorek, że zrezygnowała z członkostwa w partii Polska 2050. "Zamierzam pracować jako posłanka niezrzeszona, w ścisłej współpracy z koalicją" – przekazała.

Nie będzie śledztwa ws. słynnej kawalerki pana Jerzego. Prokuratura: Brak podstaw z ostatniej chwili
Nie będzie śledztwa ws. słynnej "kawalerki pana Jerzego". Prokuratura: Brak podstaw

Prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa w zakresie siedmiu wątków przejęcia kawalerki Jerzego Ż. przez prezydenta elekta Karola Nawrockiego i jego małżonkę. Śledczy nie zbadają m.in. doprowadzenia gminy do niekorzystnego rozporządzenia mieniem i oświadczeń przed notariuszem.

Interia w żałobie. Nagła śmierć wydawcy z ostatniej chwili
Interia w żałobie. Nagła śmierć wydawcy

Nie żyje Rafał Cieniek, 37-letni wydawca strony głównej Interii i doktor nauk o mediach, ceniony profesjonalista i serdeczny kolega – poinformowała we wtorek Interia.

Mec. Wąsowski został oskarżony przez prokuraturę. Dostałem zarzuty za to, że byłem obrońcą swojego klienta z ostatniej chwili
Mec. Wąsowski został oskarżony przez prokuraturę. "Dostałem zarzuty za to, że byłem obrońcą swojego klienta"

Mec. Krzysztof A Wąsowski broniący w sprawie nieprawidłowości dot. Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych we wtorek sam usłyszał zarzuty. - Nie mogę jeszcze dokładnie powiedzieć, w jaki sposób zarzuty są sformułowane. Powiem tylko, że dostałem zarzuty za to, że byłem obrońcą swojego klienta. To złamanie Konstytucji i praw człowieka. Nie spotkałem się z czymś takim w swojej karierze - powiedział w rozmowie z portalem tysol.pl mec. Wąsowski.

REKLAMA

[Felieton „TS”] Cezary Krysztopa: Jak nie czuć pustki w Boże Narodzenie?

Różne były moje Boże Narodzenia, kiedy byłem dzieckiem. Czasem nawet szczęśliwe, a czasem przy oszczędnych kanapkach, czasem w domu, czasem u dalszej czy bliższej rodziny, czasem u obcych, którzy akurat zechcieli przyjąć mnie tego szczególnego dnia pod swój dach. Jednak zawsze były momentem wyjątkowym. Jakimś nowym początkiem, nadzieją.
 [Felieton „TS”] Cezary Krysztopa: Jak nie czuć pustki w Boże Narodzenie?
/ https://pixabay.com/pl/illustrations/bo%C5%BCe-narodzenie-szopka-ko%C5%82yska-1875877/

     Pamiętam Pasterkę w kościele w Ciechanowcu, na którą wybrałem się ileś kilometrów na piechotę z kuzynami. Byłem już trochę zły, zaliczając kolejne kilometry na mrozie, ale wszystko ustąpiło, kiedy zobaczyłem piękną barokową świątynię i usłyszałem zaintonowaną przez chór kolędę „Wśród nocnej ciszy”, podjętą po chwili tłumnie przez wiernych. Wzruszenie ścisnęło mi gardło i poczułem, że jestem u siebie, choć byłem tam chyba po raz pierwszy w życiu.

      I później, kiedy byłem młodym człowiekiem, porwanym przez szaleństwa i przyjemności młodego życia, Boże Narodzenie potrafiło mi przypomnieć właściwe proporcje i odnaleźć zagubione ścieżki.
     I teraz, kiedy jestem ojcem trzech Synów (wybaczcie, wiem, że już to wiecie, ale pozwólcie mi się podelektować brzmieniem tych słów), dzięki Bożemu Narodzeniu możemy się z Żoną choć na chwilę zatrzymać i zastanowić nad tym, co jest Pierwsze i co jest Najważniejsze.
     Tym bardziej nie rozumiem, jak można uderzać w Boże Narodzenie, jak to czyni komisarz Komisji Europejskiej Helena Dalli w zaleceniach dotyczących „komunikacji inkluzywnej” dla pracowników KE. Według tych zaleceń nie należałoby mówić „Boże Narodzenie”, tylko „okres świąteczny”, a kojarzące się z Bożym Narodzeniem i generalnie z chrześcijaństwem imiona „Maria i Józef” miałyby zastąpić „umiędzynarodowione” „Malika i Juliusz”. Pamiętam jeszcze czasy absurdu komuny, ale za mojego życia takiego poziomu nie osiągnął żaden z demoludowych reżimów.
     Po ujawnieniu sprawy przez media zalecenia „wycofano”, ale niedługo później media ujawniły, że asystenci posłów do Parlamentu Europejskiego otrzymali wiadomości e-mailowe, z których wynika, iż władze PE nie życzą sobie, by europosłowie wysyłali świąteczne życzenia. „Są one uciążliwe i nie sprawiają przyjemności”. Skąd taka nienawiść do Bożego Narodzenia?


     Współczesny człowiek jest często coraz bardziej nieszczęśliwy. Wie, że „ma prawo do przyjemności”, że zło i dobro są „wartościami relatywnymi i odczuwanymi subiektywnie”. W „okresie świątecznym” chciałby się jeszcze z przyzwyczajenia objeść tak, żeby „poczuć się jak kiedyś”, czy dostać prezent, żeby „było magicznie”, ale nie wie już, po co to wszystko. Odczuwa pustkę.
     Więc ja nam wszystkim życzę, żebyśmy wiedzieli, po co. Oczywiście kto chce, niech dużo zje, kto odczuwa z tego powodu przyjemność, niech dostanie najwspanialszy prezent, ale przede wszystkim pamiętajmy o tym, że Boże Narodzenie to urodziny Jezusa, Boga-Człowieka.

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe