[Felieton „TS”] Waldemar Biniecki: Świąteczne refleksje o Polsce…
Znalazł swoją przystań ze 150 tysiącami polskich uchodźców w dalekiej Ameryce, gdzie założył rodzinę i działał w założonej przez żołnierzy Błękitnej Armii w 1921 r. – najstarszej na świecie polskiej wojskowej organizacji pomocowej w Stowarzyszeniu Weteranów Polskich w Ameryce. Odchodzą od nas ci, którzy swoim życiem udowodnili głęboki patriotyzm i oddanie Ojczyźnie. Tadeusz Cisek nigdy nie nazywał siebie patriotą, on po prostu nim był. Na cmentarzach w „pasie rdzy” są czasami zupełnie zapomniane kwatery wojskowe polskich żołnierzy, kawalerów Orderu Virtuti Militari, o których już nikt nie pamięta. W samym Milwaukee na wojskowej kwaterze naliczyłem co najmniej kilkunastu: pułkowników, majorów, rotmistrzów. „Kuryer Polski” stara się przybliżyć ich historie, ale czasami jest na to po prostu za późno. Archiwa są rozproszone i niekompletne, część z nich co roku ulega zniszczeniu. Nikt ich nie digitalizuje. Kto opowie ich historie? A są to historie pełne goryczy i tęsknoty żołnierzy, którzy walczyli o tożsamość i prawdziwą historię swojej Ojczyzny, która po raz kolejny jest zagrzebana w nicość nieistnienia. Wszyscy dookoła piszą swoje wersje historii, z której wynika, że to Polacy kolaborowali z Niemcami, a nie Francuzi, Litwini i wiele innych europejskich narodów. Historia jest ciągle manipulowana, prawdziwe historie są przemilczane, zamknięte w rządowych archiwach lub promowane w taki sposób, aby zohydzić nasz naród. Od 1989 r. polskie władze nie potrafiły w skuteczny sposób wypromować naszej wspaniałej historii. Nie ma polskich produkcji filmowych na miarę „Potopu” lub „Pana Wołodyjowskiego”: o rotmistrzu Witoldzie Pileckim, Irenie Sendlerowej, Janie Karskim czy ojcu Maksymilianie Marii Kolbem. Z wielkim niepokojem obserwuję za oceanem prowadzenie polityki dyskredytującej polskie państwo, polską demokrację czy polską tożsamość. Promocja książki „Wybór” autorstwa Donalda Tuska i publicystki Anne Applebaum, której główną tezą jest zdanie, że w Polsce odbyły się wybory, ale nie były one do końca uczciwe, jest typową hipokryzją lewicowych elit Zachodu, którym nie podoba się konserwatywny kierunek zmian w Polsce. Wiem dobrze, co to była demokracja socjalistyczna. Moje pokolenie było wdrażane do tej „demokracji”, której prawdziwą definicję podał Stanisław Anioł w filmie Stanisława Barei „Alternatywy 4”: „Z góry akceptujemy wszystkie wyniki naszych demokratycznych wyborów, oczywiście jeśli one będą zgodne z naszymi oczekiwaniami”. Zdaje się, że nowa administracja w USA zaczyna lansować wizerunek Polski niedemokratycznej, ponieważ już dwa razy przedstawiciele think tanku German Marshall Fund rozpoczęli dyskredytowanie Polski z zamiarem zaprzestania wspierania jej w NATO przez Waszyngton. Ich zdaniem brak niezależności sądownictwa w Polsce prowadzi do osłabienia NATO. Sojusz powinien zapytać, czy Polska powinna pozostać jego członkiem, nie wyklucza się ewentualnych sankcji wobec Polski i Węgier. A co Ty na to?