[Tylko u nas] Prof. Marek Jan Chodakiewicz: Trzy rodzaje krucjat

Chrześcijaństwo unika przemocy, jak może. Czasami jednak jest zmuszone się bronić. W ten sposób w ramach krucjaty – poprzez odpuszczenie win, w tym winy uczestnictwa w operacji wojskowej zwanej krucjatą – walka staje się uświęcona. Walka, a nie wojna. I nie jest to li tylko różnica semantyczna. Wojna dla chrześcijanina nie może stać się świętością, byłaby to bowiem deifikacja i fetyszyzacja okropności. Stąd dla chrześcijanina przemoc może zostać in extremis złem koniecznym. Za jego popełnianie dostajemy odpust. I w taki sposób ze zła wychodzi dobro, dając bowiem zbrojny odpór złu, możemy osiągnąć zbawienie.
 [Tylko u nas] Prof. Marek Jan Chodakiewicz: Trzy rodzaje krucjat
/ foto. T. Gutry

     Krucjata to nie „święta wojna”, bo czegoś takiego w chrześcijaństwie teologicznie właściwie nie ma. Krucjata to nie dżihad. Jest natomiast częścią wojny sprawiedliwej. To taki konflikt, gdzie w obliczu agresji sił zła wyczerpaliśmy wszystkie możliwe inne środki, zanim uciekliśmy się do siły, przemocy, a w końcu do wojny. To się nazywa jus ad bellum, czyli zasada dyktująca, kiedy jest sprawiedliwie walczyć. Ale aby wojnę uznać za sprawiedliwą w chrystianizmie, musimy też dostosować się do zasad wynikających z jus in bello, czyli jak walczyć w sposób sprawiedliwy (e.g. bez mordowania kobiet i dzieci, wyrzynania jeńców czy dobijania rannych). A na końcu, po zwycięstwie, należy dążyć do tranquillitas ordinis, czyli pokoju płynącego z ładu (obecnie w prawie międzynarodowym nazywa się to jus post bellum). Tak uczyli św. Augustyn i św. Tomasz z Akwinu. I w taką tradycję wpisuje się krucjata.


     Naturalnie takie zrozumienie krucjat spotyka sprzeciw naukowców, szczególnie postępowych. Zasadniczo historycy również nie zgadzają się na temat rozmaitych szczegółów dotyczących krucjat. Na przykład, ile ich było? Co kwalifikowało się jako krucjata? W wąskim znaczeniu dla niektórych tradycjonalistów krucjaty to wyłącznie wyprawy do Ziemi Świętej, aby wyzwolić Jerozolimę zdobytą przez mahometan i utrzymać ją w chrześcijańskich rękach. W rzeczywistości, kategoryzując je z punktu widzenia autorytetu papieskiego, doszło do krucjat trzech głównych typów. Po pierwsze, papieże ogłosili krucjaty przeciw islamowi. Po drugie, wydawano bulle krzyżowe przeciwko heretykom. A po trzecie, celem krucjat byli poganie.


     Akcje zbrojne przeciw poganom dotyczyły przede wszystkim tzw. krucjat północnych. Na pierwszy ogień poszli Słowianie połabscy i pomorscy w XI i XII w. Następnie w XIII i XIV w. krzyżowcy poszli na Prusów i ludy bałtyckie: Żmudzinów, Letów, Estów i innych. Wynikiem była ich konwersja, a w sensie kulturowym zanik części tych ludów. Krucjaty antypogańskie były cykliczną częścią wojen podboju, głównie przez siły niemieckie, ale i skandynawskie. Wyjątkowo brali w nich udział Polacy, głównie przeciw Słowianom połabskim.


     Krucjaty przeciw heretykom, czyli chrześcijanom, którzy ulegli herezji, dotyczyły nie tylko rozmaitych sekt, ale również potentatów, którzy zostali ekskomunikowani za odmawianie posłuszeństwa papieżowi. Najgłośniejszym przykładem był cesarz Fryderyk Barbarossa (1122-1190). Jego ekskomunika nie przeszkodziła mu udać się na krucjatę, w której zginął. Ale odbywały się pomniejsze krucjaty przeciwko ekskomunikowanym, na przykład w Iberii, gdzie w ramach rywalizacji o władzę niektórzy chrześcijańscy arystokraci wchodzili w przymierza z muzułmanami przeciwko własnym braciom w wierze. W 1309 r. papież ogłosił krucjatę przeciw Wenecji, które to państwo-miasto pokusiło się o zdobycie terytoriów papieskich.


    Technicznie ekskomunikowani, którzy odmówili ukorzenia się przed papieżem – brnęli w grzechu. W tym sensie zbliżali się do herezji, można było ich zaliczyć do heretyków. Jednak krucjaty przeciw heretyckim sektom per se miały do pewnego stopnia inny wymiar niż przeciw ekskomunikowanym potentatom. Potentaci zwykle reprezentowali władzę państwową oraz posiadali państwowe środki. Nie chcieli w większości obalać istniejącego ładu chrześcijańskiego, a jedynie utrwalić czy poprawić w nim swoją pozycję.  
     Natomiast heretycy byli konkurencją Kościoła i arystokracji, pretendując do władzy dusz i władzy doczesnej. Byli najczęściej antynomiańskimi protorewolucjonistami, zwykle obiecującymi raj na ziemi. Aby to osiągnąć, propagowali konfiskatę prywatnej własności oraz rzeź tradycyjnych elit, czasami też Żydów. Byli zagrożeniem dla całej cywilizacji. Główne krucjaty antyheretyckie dotyczyły w XIII w. Bogomiłów w Bośni oraz Katarów i Albigensów na południu Francji, a w XV w. Husytów w Czechach i Waldenzjanów w Sabaudii i Piemoncie.


Waszyngton, DC, 6 grudnia 2021 r.

 


 

POLECANE
Droższe wakacje w Grecji.  Weszły nowe opłaty klimatyczne gorące
Droższe wakacje w Grecji. Weszły nowe opłaty klimatyczne

Grecja od 1 lipca wprowadziła nowe obciążenie dla turystów - opłatę klimatyczną, która wyniesie nawet 20 euro za dzień.

Chorwacja w szoku: Potężna burza spustoszyła znany kurort, zatonął wycieczkowy statek   z ostatniej chwili
Chorwacja w szoku: Potężna burza spustoszyła znany kurort, zatonął wycieczkowy statek

Chorwackie miasto Split, odwiedzane chętnie przez tłumy między innymi polskich turystów, przeżyło najgroźniejszą burzę od lat. We wtorek w mieście szalał wiatr, który według świadków porywał motocykle i łamał drzewa jak zapałki. W porcie prom, rzucamy podmuchami wiatru, zatopił statek wycieczkowy. 

Element współwiny Polaków za Holocaust ma być częścią tzw. Domu Niemiecko-Polskiego w Berlinie z ostatniej chwili
"Element współwiny Polaków za Holocaust" ma być częścią tzw. "Domu Niemiecko-Polskiego" w Berlinie

W powstającym w Berlinie tzw. Domu Niemiecko-Polskim ma się znaleźć miejsce na narrację o "współwinie Polaków za Holocaust". "Niemiecki plan rozmywania swoich zbrodni w czasie II wojny światowej poprzez obarczanie „współwiną” innych narodów dzieje się na naszych oczach" – komentuje mec. Bartosz Lewandowski.

Dominik Tarczyński wywołał wściekłość w PE: Damy wam niedługo nowego króla Sobieskiego gorące
Dominik Tarczyński wywołał wściekłość w PE: Damy wam niedługo nowego króla Sobieskiego

W Strasburgu trwa drugi dzień sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego. Parlament Europejski debatuje nad stosunkami UE-Chiny i na temat propozycji nowego celu klimatycznego UE na 2040 rok. Propozycja Komisji Europejskiej, przewidująca nowy cel redukcji gazów cieplarnianych do 2040 r. o 90 proc. w porównaniu z 1990 r.. Podczas obrad głos zabrał europoseł PiS Dominik Tarczyński.

Pilny komunikat straży pożarnej dla mieszkańców i turystów Podkarpacia. To nie jest czas na wypoczynek z ostatniej chwili
Pilny komunikat straży pożarnej dla mieszkańców i turystów Podkarpacia. "To nie jest czas na wypoczynek"

– Niech mieszkańcy regionu podkarpackiego nie opuszczają swoich mieszkań, niech je dobrze pozamykają, pozabezpieczają, niech uprzątną z balkonów to, co jest tam niepotrzebne, to, co może spowodować zagrożenie – ostrzegał dziś zastępca Komendanta Głównego PSP Paweł Frysztak podczas specjalnie zwołanej konferencji. RCB ogłosiło alert dla 10 województw.

Raport z kontroli granicznych. Straż wydała komunikat pilne
Raport z kontroli granicznych. Straż wydała komunikat

7 lipca zostały tymczasowo przywrócone kontrole na granicy z Niemcami i Litwą. Straż Graniczna w specjalnym raporcie podsumowała pierwszy dzień obowiązywania obostrzeń.

Przejmują Łódź! Komunikat łódzkiego zoo z ostatniej chwili
"Przejmują Łódź!" Komunikat łódzkiego zoo

Łódzkie zoo chętnie dzieli się informacjami o swoich podopiecznych, licząc, że zainteresuje ich losem jak największą rzeszę ludzi, którym na sercu leży ich dobro.

z ostatniej chwili
Chińska armia skierowała laser na niemiecki samolot. Berlin wściekły

Armia chińska skierowała laser na niemiecki samolot uczestniczący w unijnej operacji o nawie ASPIDES na Morzu Czerwonym, mającej na celu ochronę bezpieczeństwa żeglugi – poinformowało we wtorek ministerstwo spraw zagranicznych Niemiec. W związku z incydentem do siedziby resortu wezwano chińskiego ambasadora.

Rząd techniczny PiS i Polski 2050? Przemysław Czarnek zabiera głos z ostatniej chwili
Rząd techniczny PiS i Polski 2050? Przemysław Czarnek zabiera głos

Po nocnym spotkaniu Szymona Hołowni z politykami Prawa i Sprawiedliwości pojawiły się spekulacje o możliwym sojuszu Polski 2050 i PiS-u. Głos w sprawie zabrał wiceprezes PiS Przemysław Czarnek, sugerując, że… rozmowy już trwają – i to od dawna.

Bodnar: Niebawem ruszy przeliczanie głosów w 296 komisjach wyborczych z ostatniej chwili
Bodnar: Niebawem ruszy przeliczanie głosów w 296 komisjach wyborczych

Minister sprawiedliwości, prokurator generalny Adam Bodnar ocenił, że na początku przyszłego tygodnia może ruszyć przeliczanie głosów w 296 wytypowanych komisjach wyborczych. Dodał, że jest konstytucyjna zasada domniemania ważności wyborów i to domniemanie nie zostało obalone.

REKLAMA

[Tylko u nas] Prof. Marek Jan Chodakiewicz: Trzy rodzaje krucjat

Chrześcijaństwo unika przemocy, jak może. Czasami jednak jest zmuszone się bronić. W ten sposób w ramach krucjaty – poprzez odpuszczenie win, w tym winy uczestnictwa w operacji wojskowej zwanej krucjatą – walka staje się uświęcona. Walka, a nie wojna. I nie jest to li tylko różnica semantyczna. Wojna dla chrześcijanina nie może stać się świętością, byłaby to bowiem deifikacja i fetyszyzacja okropności. Stąd dla chrześcijanina przemoc może zostać in extremis złem koniecznym. Za jego popełnianie dostajemy odpust. I w taki sposób ze zła wychodzi dobro, dając bowiem zbrojny odpór złu, możemy osiągnąć zbawienie.
 [Tylko u nas] Prof. Marek Jan Chodakiewicz: Trzy rodzaje krucjat
/ foto. T. Gutry

     Krucjata to nie „święta wojna”, bo czegoś takiego w chrześcijaństwie teologicznie właściwie nie ma. Krucjata to nie dżihad. Jest natomiast częścią wojny sprawiedliwej. To taki konflikt, gdzie w obliczu agresji sił zła wyczerpaliśmy wszystkie możliwe inne środki, zanim uciekliśmy się do siły, przemocy, a w końcu do wojny. To się nazywa jus ad bellum, czyli zasada dyktująca, kiedy jest sprawiedliwie walczyć. Ale aby wojnę uznać za sprawiedliwą w chrystianizmie, musimy też dostosować się do zasad wynikających z jus in bello, czyli jak walczyć w sposób sprawiedliwy (e.g. bez mordowania kobiet i dzieci, wyrzynania jeńców czy dobijania rannych). A na końcu, po zwycięstwie, należy dążyć do tranquillitas ordinis, czyli pokoju płynącego z ładu (obecnie w prawie międzynarodowym nazywa się to jus post bellum). Tak uczyli św. Augustyn i św. Tomasz z Akwinu. I w taką tradycję wpisuje się krucjata.


     Naturalnie takie zrozumienie krucjat spotyka sprzeciw naukowców, szczególnie postępowych. Zasadniczo historycy również nie zgadzają się na temat rozmaitych szczegółów dotyczących krucjat. Na przykład, ile ich było? Co kwalifikowało się jako krucjata? W wąskim znaczeniu dla niektórych tradycjonalistów krucjaty to wyłącznie wyprawy do Ziemi Świętej, aby wyzwolić Jerozolimę zdobytą przez mahometan i utrzymać ją w chrześcijańskich rękach. W rzeczywistości, kategoryzując je z punktu widzenia autorytetu papieskiego, doszło do krucjat trzech głównych typów. Po pierwsze, papieże ogłosili krucjaty przeciw islamowi. Po drugie, wydawano bulle krzyżowe przeciwko heretykom. A po trzecie, celem krucjat byli poganie.


     Akcje zbrojne przeciw poganom dotyczyły przede wszystkim tzw. krucjat północnych. Na pierwszy ogień poszli Słowianie połabscy i pomorscy w XI i XII w. Następnie w XIII i XIV w. krzyżowcy poszli na Prusów i ludy bałtyckie: Żmudzinów, Letów, Estów i innych. Wynikiem była ich konwersja, a w sensie kulturowym zanik części tych ludów. Krucjaty antypogańskie były cykliczną częścią wojen podboju, głównie przez siły niemieckie, ale i skandynawskie. Wyjątkowo brali w nich udział Polacy, głównie przeciw Słowianom połabskim.


     Krucjaty przeciw heretykom, czyli chrześcijanom, którzy ulegli herezji, dotyczyły nie tylko rozmaitych sekt, ale również potentatów, którzy zostali ekskomunikowani za odmawianie posłuszeństwa papieżowi. Najgłośniejszym przykładem był cesarz Fryderyk Barbarossa (1122-1190). Jego ekskomunika nie przeszkodziła mu udać się na krucjatę, w której zginął. Ale odbywały się pomniejsze krucjaty przeciwko ekskomunikowanym, na przykład w Iberii, gdzie w ramach rywalizacji o władzę niektórzy chrześcijańscy arystokraci wchodzili w przymierza z muzułmanami przeciwko własnym braciom w wierze. W 1309 r. papież ogłosił krucjatę przeciw Wenecji, które to państwo-miasto pokusiło się o zdobycie terytoriów papieskich.


    Technicznie ekskomunikowani, którzy odmówili ukorzenia się przed papieżem – brnęli w grzechu. W tym sensie zbliżali się do herezji, można było ich zaliczyć do heretyków. Jednak krucjaty przeciw heretyckim sektom per se miały do pewnego stopnia inny wymiar niż przeciw ekskomunikowanym potentatom. Potentaci zwykle reprezentowali władzę państwową oraz posiadali państwowe środki. Nie chcieli w większości obalać istniejącego ładu chrześcijańskiego, a jedynie utrwalić czy poprawić w nim swoją pozycję.  
     Natomiast heretycy byli konkurencją Kościoła i arystokracji, pretendując do władzy dusz i władzy doczesnej. Byli najczęściej antynomiańskimi protorewolucjonistami, zwykle obiecującymi raj na ziemi. Aby to osiągnąć, propagowali konfiskatę prywatnej własności oraz rzeź tradycyjnych elit, czasami też Żydów. Byli zagrożeniem dla całej cywilizacji. Główne krucjaty antyheretyckie dotyczyły w XIII w. Bogomiłów w Bośni oraz Katarów i Albigensów na południu Francji, a w XV w. Husytów w Czechach i Waldenzjanów w Sabaudii i Piemoncie.


Waszyngton, DC, 6 grudnia 2021 r.

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe