Sędzia Izby Dyscyplinarnej SN zrzekł się urzędu. To protest "w imieniu wszystkich uczciwych sędziów"

W rozmowie z portalem wPolityce.pl sędzia Jan Majchrowski z Izby Dyscyplinarnej SN, który w ramach protestu, zrzekł się dziś urzędu sędziego Sądu Najwyższego zaznaczył, że zrobił to "w imieniu wszystkich uczciwych sędziów".
Sędzią Majchrowski skomentował też sprawę sędziego Józefa Iwulskiego.
- Jest zawieszony, ale sądzi w najlepsze i dostaje pełne wynagrodzenie. Czy na to się można zgodzić? Mam zbyt dużo szacunku do siebie i do innych, by w tej farsie uczestniczyć.
- powiedział Jan Majchrowski.
W imieniu uczciwych sędziów
Sędzia Majchrowski powiedział, że zrzeknięcie się przez niego urzędu może być przez wielu odebrane, jako czyn rejtanowski.
- Wiem, że dla wielu, mój czyn ma charakter rejtanowski. Czasem trzeba tak postąpić, trzeba zrobić gest Reytana. Ktoś musi się na to odważyć. Taki jestem. W imieniu wszystkich uczciwych sędziów.
- powiedział sędzia Majchrowski.