Cezary Krysztopa: Ciocie idą do nieba

Rodzicielstwo to ciężki kawałek chleba. Przede wszystkim trening cierpliwości. Po latach czasem odnoszę wrażenie, że we mnie nie ma już czego ćwiczyć, ale na szczęście jest to również radość z zauważalnych postępów latorośli w różnych dziedzinach.
Cezary Krysztopa Cezary Krysztopa: Ciocie idą do nieba
Cezary Krysztopa / Tygodnik Solidarność

Jednym z aspektów, które wydają mi się najbardziej pasjonujące, jest szeroko pojęta duchowość. Myślę, że mogę się pochwalić tym, że ani mojego Najstarszego Syna, ani Średniego nie musimy gonić do modlitwy czy do kościoła. No, średniego może trochę w niedzielę, ale generalnie sami czują taką potrzebę. A też od małego mają różnego rodzaju własne eschatologiczne przemyślenia.

Wszyscy umrzemy

Na przykład Średni, w wieku bodaj lat pięciu, stwierdził ku konsternacji mojej, Żony i Teściowej ni z tego, ni z owego – „Wszyscy umrzemy, zejdzie nam skóra i będziemy szkieletami”. Nie mieliśmy pojęcia, skąd to wziął, do dzisiaj zresztą potrafi zaskoczyć poziomem swoich przemyśleń. Na początku byliśmy trochę wstrząśnięci, ale z czasem dotarło do nas, że zwyczajnie ma rację, i choć brzmi to w ustach pięciolatka szokująco, to przecież jest najprawdziwsza prawda.

A teraz podobny proces obserwujemy z Żoną w przypadku Najmłodszego. Najmłodszy któregoś razu zapytał o Babcie. A że obydwie nie żyją (Teściowej, naprawdę złotej kobiecie, która miała ambicję być moją drugą matką, się niestety zmarło kilka lat temu. Moja śp. Mama zmarła, kiedy miałem 15 lat), a inne dzieci są czasem z przedszkola odbierane przez babcie, to trzeba było tę różnicę wyjaśnić. No więc Żona wyjaśniła mu, że Babcie są teraz w niebie i że jeśli kogoś nie ma z nami, to idzie do nieba. Według relacji Żony ta informacja wywołała w nim widoczny na buzi złożony proces myślowy.

Jakiś czas później, kiedy odbierała go z przedszkola, Najmłodszy oznajmił z przejęciem, że jego dwie ulubione ciocie (chodzi o panie przedszkolanki, dzieci zwracają się do nich per „ciocie”), są… w niebie. Po chwili konsternacji Żona połączyła znane jej fakty i doszła do wniosku, że chodzi o panie, które z różnych powodów są teraz na zwolnieniu i od kilku tygodni nie pojawiają się w przedszkolu.

Ulga

Na warstwę wiedzy o tym, że „ludzie, którzy znikają z naszego życia, idą do nieba”, trzeba było nakładać warstwę wiedzy, że jednak nie chodzi o wszystkich ludzi, którzy znikają nam na jakiś czas z oczu, może się tak bowiem zdarzyć, że idą na zwolnienie, urlop, przeprowadzają się gdzieś czy zmieniają pracę. Ta informacja wywołała w Najmłodszym wyraźną ulgę.

Najmłodszy jest naszym trzecim dzieckiem. Teoretycznie wiele już wiedzieliśmy, popełniliśmy wiele błędów, ale dzięki temu też wiele się nauczyliśmy. Prawda jest jednak taka, że choćbyśmy mieli i trzydzieścioro dzieci, każde kolejne uczy czegoś nowego. I życia by nie wystarczyło, żeby nauczyć się tego wszystkiego.


 

POLECANE
Szczyt Trump–Putin–Zełenski. Jest możliwa data z ostatniej chwili
Szczyt Trump–Putin–Zełenski. Jest możliwa data

Donald Trump chce zorganizować trójstronny szczyt z Władimirem Putinem i Wołodymyrem Zełenskim już w najbliższy piątek 22 sierpnia – informuje serwis Axios.

Spotkanie Tuska z zaprzyjaźnionymi dziennikarzami z ostatniej chwili
"Spotkanie Tuska z "zaprzyjaźnionymi dziennikarzami"

Dziennikarz Telewizji Republika Marcin Dobski twierdzi, że odbyło się "spotkanie D. Tuska i kierownictwa rządu z zaprzyjaźnionymi dziennikarzami".

Placówka Schenpfa zapomniała o Święcie Wojska Polskiego? Relacja z polskiego cmentarza pod Monte Cassino z ostatniej chwili
Placówka Schenpfa zapomniała o Święcie Wojska Polskiego? Relacja z polskiego cmentarza pod Monte Cassino

15 sierpnia pod Monte Cassino nie pojawił się żaden przedstawiciel polskich instytucji – relacjonuje Tomasz Łysiak w serwisie niezalezna.pl.

Tragedia na Mazowszu. Znaleziono zwłoki 20-latka z ostatniej chwili
Tragedia na Mazowszu. Znaleziono zwłoki 20-latka

Znaleziono zwłoki 20-latka, który w piątek wieczorem zaginął w okolicy Jeziora Białego w pow. gostynińskim w woj. mazowieckim. Ciało zostało wyciągnięte z wody – poinformowała w sobotę rzeczniczka mazowieckiej policji podinsp. Katarzyna Kucharska.

Efekt Nawrockiego. Szefowa KRS: Część problemów samoczynnie ustępuje z ostatniej chwili
Efekt Nawrockiego. Szefowa KRS: Część problemów samoczynnie ustępuje

Szefowa KRS twierdzi, że po objęciu urzędu przez Karola Nawrockiego kończą się spory o wyłączenia sędziów powołanych po 2018 r.

Komunikat dla mieszkańców Wielkopolski z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Wielkopolski

Sejmik Wielkopolski wybrał nowego skarbnika. Po 21 latach pracy Elżbieta Kuzdro-Lubińska odchodzi na emeryturę – informuje Samorząd Województwa Wielkopolskiego.

Ta książka anonimowego dyplomaty może wstrząsnąć stosunkami niemiecko-polskimi: Tak Niemcy chroniły zbrodniarzy tylko u nas
Ta książka anonimowego dyplomaty może wstrząsnąć stosunkami niemiecko-polskimi: Tak Niemcy chroniły zbrodniarzy

Przedstawiamy naszym Czytelnikom fragment powstającej książki pod roboczym tytułem "Protokół rozbieżności" anonimowego, polskiego dyplomaty od lat pracującego w Niemczech. Książka w zbeletryzowanej formie opisuje szokujący stan stosunków polsko-niemieckich, a także różnego rodzaju postawy Niemców i Polaków.

Ujawniono żądania Putina. Co zrobi Zełenski? z ostatniej chwili
Ujawniono żądania Putina. Co zrobi Zełenski?

Prezydent USA Donald Trump stwierdził podczas rozmowy z europejskimi liderami, że można szybko osiągnąć pokój, jeśli Ukraina wycofa się z reszty obwodu donieckiego – donosi „New York Times”. W zamian Putin miał zaoferować rozejm, a Trump nie wykluczył gwarancji bezpieczeństwa z udziałem żołnierzy USA.

Groźny wypadek w Toruniu. Kilkanaście osób rannych Wiadomości
Groźny wypadek w Toruniu. Kilkanaście osób rannych

W sobotę, 16 sierpnia 2025 roku, około godziny 10:40, na ulicy Józefa Ignacego Kraszewskiego w Toruniu doszło do groźnego wypadku. Dwa tramwaje zderzyły się w rejonie przystanku Osiedle Młodych, powodując obrażenia u 14 pasażerów i poważne utrudnienia w ruchu miejskim.

Złe wieści dla Tuska. Jest sondaż z ostatniej chwili
Złe wieści dla Tuska. Jest sondaż

Polacy widzą małe szanse, na utworzenie koalicji 13 grudnia po kolejnych wyborach parlamentarnych – wynika z sondażu SW Research dla "Rzeczpospolitej".

REKLAMA

Cezary Krysztopa: Ciocie idą do nieba

Rodzicielstwo to ciężki kawałek chleba. Przede wszystkim trening cierpliwości. Po latach czasem odnoszę wrażenie, że we mnie nie ma już czego ćwiczyć, ale na szczęście jest to również radość z zauważalnych postępów latorośli w różnych dziedzinach.
Cezary Krysztopa Cezary Krysztopa: Ciocie idą do nieba
Cezary Krysztopa / Tygodnik Solidarność

Jednym z aspektów, które wydają mi się najbardziej pasjonujące, jest szeroko pojęta duchowość. Myślę, że mogę się pochwalić tym, że ani mojego Najstarszego Syna, ani Średniego nie musimy gonić do modlitwy czy do kościoła. No, średniego może trochę w niedzielę, ale generalnie sami czują taką potrzebę. A też od małego mają różnego rodzaju własne eschatologiczne przemyślenia.

Wszyscy umrzemy

Na przykład Średni, w wieku bodaj lat pięciu, stwierdził ku konsternacji mojej, Żony i Teściowej ni z tego, ni z owego – „Wszyscy umrzemy, zejdzie nam skóra i będziemy szkieletami”. Nie mieliśmy pojęcia, skąd to wziął, do dzisiaj zresztą potrafi zaskoczyć poziomem swoich przemyśleń. Na początku byliśmy trochę wstrząśnięci, ale z czasem dotarło do nas, że zwyczajnie ma rację, i choć brzmi to w ustach pięciolatka szokująco, to przecież jest najprawdziwsza prawda.

A teraz podobny proces obserwujemy z Żoną w przypadku Najmłodszego. Najmłodszy któregoś razu zapytał o Babcie. A że obydwie nie żyją (Teściowej, naprawdę złotej kobiecie, która miała ambicję być moją drugą matką, się niestety zmarło kilka lat temu. Moja śp. Mama zmarła, kiedy miałem 15 lat), a inne dzieci są czasem z przedszkola odbierane przez babcie, to trzeba było tę różnicę wyjaśnić. No więc Żona wyjaśniła mu, że Babcie są teraz w niebie i że jeśli kogoś nie ma z nami, to idzie do nieba. Według relacji Żony ta informacja wywołała w nim widoczny na buzi złożony proces myślowy.

Jakiś czas później, kiedy odbierała go z przedszkola, Najmłodszy oznajmił z przejęciem, że jego dwie ulubione ciocie (chodzi o panie przedszkolanki, dzieci zwracają się do nich per „ciocie”), są… w niebie. Po chwili konsternacji Żona połączyła znane jej fakty i doszła do wniosku, że chodzi o panie, które z różnych powodów są teraz na zwolnieniu i od kilku tygodni nie pojawiają się w przedszkolu.

Ulga

Na warstwę wiedzy o tym, że „ludzie, którzy znikają z naszego życia, idą do nieba”, trzeba było nakładać warstwę wiedzy, że jednak nie chodzi o wszystkich ludzi, którzy znikają nam na jakiś czas z oczu, może się tak bowiem zdarzyć, że idą na zwolnienie, urlop, przeprowadzają się gdzieś czy zmieniają pracę. Ta informacja wywołała w Najmłodszym wyraźną ulgę.

Najmłodszy jest naszym trzecim dzieckiem. Teoretycznie wiele już wiedzieliśmy, popełniliśmy wiele błędów, ale dzięki temu też wiele się nauczyliśmy. Prawda jest jednak taka, że choćbyśmy mieli i trzydzieścioro dzieci, każde kolejne uczy czegoś nowego. I życia by nie wystarczyło, żeby nauczyć się tego wszystkiego.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe