"Jest nacisk na czystki". Rzeszowska PGE chce zwolnić przewodniczącego Solidarności

Co musisz wiedzieć?
- Pracodawca wystąpił z pismem o zamiarze zwolnienia 9 pracowników rzeszowskiego oddziału PGE, w tym działaczy NSZZ ''Solidarność'', na podstawie art. 52 § 1 Kodeksu pracy.
- Wśród zagrożonych jest Edmund Myszka, przewodniczący Komisji Międzyzakładowej NSZZ "Solidarność".
- Związkowcy twierdzą, że działania pracodawcy to próba wyeliminowania Solidarności z dialogu społecznego wewnątrz firmy.
"Realizowanie zadań mających na celu wyłączenie Solidarności i innych organizacji związkowych z dialogu społecznego"
21 lipca w siedzibie ZR odbyło się kolejne posiedzenie Komisji Międzyzakładowej NSZZ "Solidarność" Rzeszowski Zakład Energetyczny w Rzeszowie w celu wypracowania odpowiedzi na pisma pracodawcy o zamiarze rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia w trybie art. 52 par. § 1 Kodeksu pracy z działaczami związkowymi, w tym Edmundem Myszką, przewodniczącym Komisji Międzyzakładowej NSZZ "Solidarność" Rzeszowski Zakład Energetyczny w Rzeszowie.
Na chwilę obecną jeszcze w stosunku do 9 pracowników, w tym związkowców, pracodawca wystąpił do organizacji związkowej z pismem o zamiarze rozwiązania umowy o pracę z winy pracownika. Jak przekonują związkowcy, do końca sierpnia ta lista prawdopodobnie się poszerzy.
O decyzji pracodawcy mówi, objęty szczególną ochroną stosunku pracy, Edmund Myszka, przewodniczący KM:
Oczywiście jest to realizowanie zadań mających na celu wyłączenie Solidarności i innych organizacji związkowych z dialogu społecznego, merytorycznej dyskusji na temat stanu firmy, zatrudnienia i obrony praw pracowniczych, które są zapisane w zakładowych układach zbiorowych pracy, we wszelkich regulaminach oraz dokumentach wywalczonych w sporze, zgodnie z zapisami prawa pracy. Nowa władza, którą na poziomie PGE Dystrybucja Oddział Rzeszów reprezentuje pan Zbigniew Możdżeń, jak sam powiedział publicznie, chce stworzyć nowe prawo, argumentując, że to, co jest, go nie interesuje, bo on to prawo inaczej rozumie. Mimo twardych dokumentów, jakimi są zakładowy układ zbiorowy pracy czy regulamin o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych, czy umowa o dialogu, zarząd spółki nie uznaje ich w ogóle i nie liczy się ze stroną społeczną. Uważam, że jest odgórny nacisk na czystki. Rządząca koalicja za słabo robi robotę, którą premier Tusk wydał – usunięcia ludzi związanych z prawą stroną, stąd ostatnie decyzje i próby zwolnień.
"Nie będziemy stali biernie"
Gośćmi związkowego posiedzenia byli Mirosław Brzuśnian, przewodniczący Krajowej Sekcji Energetyki NSZZ "Solidarność", oraz Jarosław Grzesik, przewodniczący Krajowego Sekretariatu Górnictwa i Energetyki NSZZ "Solidarność", który skomentował zaistniałą sytuację:
Po raz kolejny ktoś wytacza armaty i działa przeciwko NSZZ "Solidarność", bo jeżeli pracodawca podjął decyzję o tym, żeby zwolnić na zasadzie artykułu 52 działacza związkowego, przewodniczącego komisji międzyzakładowej, który podlega ochronie szczególnej w myśl ustawy o związkach zawodowych, to jest jawna wojna ze związkiem zawodowym. My nie będziemy stali biernie i przyglądali się temu, co się dzieje, tylko podejmiemy czynną akcję w obronie naszego działacza. Nie możemy pozwolić na to, bo to nie jest pierwszy przypadek w naszym kraju, tylko kolejny w ciągu ostatnich kilku miesięcy, żeby pracodawcy spółek Skarbu Państwa, spółek, które są kontrolowane przez Ministerstwo Aktywów Państwowych, podejmowali właśnie tego typu decyzje, jak bezprawne i bezpodstawne zwalnianie działaczy związkowych. Powtarzam, nie będziemy stali z boku, tylko czynnie będziemy bronić przewodniczącego Edmunda Myszkę.
Dodał, że jego zdaniem działania pracodawcy celowo skierowane są wobec działaczy związkowych.
Uważam, że te czystki służą temu, żeby pozbyć się działaczy doświadczonych, mających wiedzę o tym, w jaki sposób należy działać na poziomie organizacji zakładowych. Chodzi o osłabienie NSZZ "Solidarność". To jest jawna walka i wytoczenie największych dział przeciwko działaczom związkowym. Zarządy spółek, które nie potrafią poradzić sobie z bieżącymi problemami, nie potrafią w sposób odpowiedni zarządzać tymi spółkami, próbują odwrócić uwagę od swojej nieudolności, kierując ją przeciwko działaczom związkowym
– powiedział.
Po zebraniu, na którym podjęto stosowne uchwały i odpowiedzi na pisma pracodawcy, związkowy udali się do siedziby PGE Dystrybucja Oddział Rzeszów, by złożyć sprzeciw wobec próby zwolnienia przewodniczącego oraz innych członków NSZZ "Solidarność". Jak przekazują, jeżeli ich rozmowy z zarządem firmy nie przyniosą rezultatów, realnym scenariuszem stanie się strajk w rzeszowskim oddziale PGE.
Zwróciliśmy się do PGE z prośbą o odpowiedź na pytania o motywację zamiaru rozwiązania umów o pracę oraz o dalsze plany spółki. Do czasu publikacji nie otrzymaliśmy jednak odpowiedzi. Jak tylko je otrzymamy, zaktualizujemy tekst.
- PKP Intercity wydał pilny komunikat
- PGE wydała pilny komunikat
- Komunikat dla mieszkańców Podkarpacia
- Komunikat dla mieszkańców woj. warmińsko-mazurskiego
- Dzieciom zakazano zabaw na zewnątrz. Niemcy bezradni, problem już jest Polsce
- Komunikat dla mieszkańców woj. pomorskiego i zachodniopomorskiego
- PKO BP wydał pilny komunikat dla klientów
- Przypadek cholery w Zachodniopomorskiem. Na kwarantannie jest już 20 osób