M. Ossowski, red. nacz. TS: „Politycy UE nie byliby sobą, gdyby nie postanowili, dodając «coś od siebie», doprowadzić do zbliżającej się wielkimi krokami kolejnej kompromitacji”

Lipcowa podróż Josepa Borella, szefa unijnej dyplomacji do Rosji, i spotkanie z Siergiejem Ławrowem, ministrem spraw zagranicznych Federacji Rosyjskiej, pokazały, w jakim miejscu są relacje Unia Europejska – Rosja.
 M. Ossowski, red. nacz. TS: „Politycy UE nie byliby sobą, gdyby nie postanowili, dodając «coś od siebie», doprowadzić do zbliżającej się wielkimi krokami kolejnej kompromitacji”
/ foto. M. Żegliński

Podczas gdy rosyjski minister rugał i upokarzał odpowiedzialnego za dyplomację UE urzędnika, z Rosji wydalano właśnie trzech unijnych dyplomatów. Borell milczał i próbował uprzejmości w sytuacji, w której jedynym wyjściem wydawało się podjęcie stanowczej reakcji. Portal Deutsche Welle opisywał tamtą sytuację: „sprawiał wrażenie ucznia osaczonego i źle przygotowanego”. Światowe media na jego wizycie nie zostawiły suchej nitki, zgodnie niemalże oceniając ją jako katastrofę. Wydawało się, że po tamtej kompromitującej wizycie nic podobnie upokarzającego nie może się powtórzyć, narastający kryzys migracyjny na granicy z Polską, Litwą i Łotwą wywoływał jak na Unię Europejską dosyć stanowcze reakcje, które zmusiły nawet naszą opozycję do zmiany narracji i zaprzestania przynajmniej jawnych ataków na polskich żołnierzy i policjantów broniących granicy. Jednak politycy trzymający dzisiaj stery władzy w UE nie byliby sobą, gdyby nie postanowili, dodając „coś od siebie”, doprowadzić do zbliżającej się wielkimi krokami kolejnej kompromitacji. Oto bowiem wobec całkiem niezłej z punktu widzenia obrony unijnych granic sytuacji, bo przecież granice są relatywnie szczelne, a kolejne ataki migrantów nie przynoszą rezultatów, niemiecka kanclerz Angela Merkel wykonuje telefon do Władimira Putina, aby porozmawiać o możliwościach zażegnania kryzysu, dając mu doskonałą okazję do kolejnego upokorzenia, czyli odesłania niemieckiego przywódcy reprezentującego (choć nie bardzo wiadomo, na jakiej podstawie) całą UE do nieuznawanego nomen omen przez UE za prezydenta Aleksandra Łukaszenki, co ta pokornie czyni. Dalszy przebieg wydarzeń wydaje się aż nadto oczywisty. Rozpoczną się negocjacje, ustępstwa, pertraktacje, które pozwolą tak Putinowi, jak i Łukaszence wynegocjować całkiem zapewne przyzwoity pakiet prezentów na zbliżające się święta. Prezentów dodać należy zdobytych łatwo, przyjemnie i nawet bez jakichś wiarygodnych obietnic, że teraz to już będzie dobrze. Bo przecież groźba manipulacji kurkiem z gazem wciąż pozostanie, podobnie jak groźba zalania Europy emigrantami ze Wschodu. Ale co tam, ważne, że tymczasem będzie można ogłosić sukces.

        
 

 


 

POLECANE
Kryzys energetyczny w Naddniestrzu. Prezydent Ukrainy zaoferował wsparcie węglem polityka
Kryzys energetyczny w Naddniestrzu. Prezydent Ukrainy zaoferował wsparcie węglem

- Ukraina gotowa jest pomóc w rozwiązaniu kryzysu energetycznego w separatystycznym Naddniestrzu, w Mołdawii, dostawami węgla jeśli ci, którzy kontrolują tam sytuację, rzeczywiście chcą pomóc jego mieszkańcom – oświadczył prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

Morderca i gwałciciel dzieci. Mariusz Trynkiewicz nie żyje z ostatniej chwili
Morderca i gwałciciel dzieci. Mariusz Trynkiewicz nie żyje

„Seryjny morderca i przestępca seksualny zwany «Szatanem z Piotrkowa» Mariusz Trynkiewicz zmarł w wieku 62 lat” – podaje portal gostynin24.pl. Media potwierdziły ten fakt w rozmowie z rzecznikiem prasowym Dyrektora Generalnego Służby Więziennej.

Pogoda na najbliższe dni. Jest komunikat IMGW Wiadomości
Pogoda na najbliższe dni. Jest komunikat IMGW

Nad wschodnimi krańcami Europy utrzymają się układy niskiego ciśnienia, przynosząc chłodne temperatury i opady śniegu na południu kraju – informuje IMGW.

Jaś Kapela otrzymał roczne stypendium ministerstwa kultury Wiadomości
Jaś Kapela otrzymał roczne stypendium ministerstwa kultury

Jaś Kapela otrzymał stypendium Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Polityk PiS przekazał, że skieruje interpelację do ministerstwa, w której będzie żądał informacji o tym, za co i w jakiej wysokości stypendium dostał Kapela.

Polska zablokowała przelot słowackiej delegacji do Moskwy? MSZ reaguje Wiadomości
Polska zablokowała przelot słowackiej delegacji do Moskwy? MSZ reaguje

Rzecznik MSZ Paweł Wroński poinformował PAP, że Polska nie odmówiła słowackiej delegacji, która w niedzielę rozpoczęła wizytę w Moskwie, możliwości przelotu nad swoim terytorium. Według Wrońskiego strona słowacka wysłała niekompletne dokumenty, a poproszona o ich uzupełnienie zdecydowała o zmianie trasy.

W Bukareszcie wielotysięczna demonstracja przeciwko manipulacjom wyborczym gorące
W Bukareszcie wielotysięczna demonstracja przeciwko manipulacjom wyborczym

Tysiące Rumunów protestowało w niedzielę w Bukareszcie przeciwko decyzji o unieważnieniu wyborów prezydenckich.

Zgrzyt w koalicji. Nowacka wbija szpilę Kosiniakowi-Kamyszowi Wiadomości
Zgrzyt w koalicji. Nowacka wbija szpilę Kosiniakowi-Kamyszowi

"Ktoś znów pomylił MON z MEN jak czytam" – skomentowała stanowisko wicepremiera Władysława Kosiniaka-Kamysza w sprawie "edukacji zdrowotnej" minister edukacji Barbara Nowacka.

Wybory prezydenckie w Chorwacji. Są wyniki exit poll z ostatniej chwili
Wybory prezydenckie w Chorwacji. Są wyniki exit poll

Według badania exit poll, ubiegający się o reelekcję Zoran Milanović wygrywa wybory prezydenckie zdobywając 77,86 proc. głosów.

Cofka nad Bałtykiem. Woda zalewa ulice i przesiąka przez wały Wiadomości
Cofka nad Bałtykiem. Woda zalewa ulice i przesiąka przez wały

Strażacy odnotowali interwencje związane z cofką w miejscowościach nadmorskich: w Sztutowie, Kątach Rybackich, Świerznicy, Rewie i Mechelinkach – podała straż pożarna w Gdańsku. Niebezpieczna sytuacja jest także w Elblągu.

Wybory w Niemczech. Agenda 2030 - niemieccy chadecy mają plan tylko u nas
Wybory w Niemczech. Agenda 2030 - niemieccy chadecy "mają plan"

Agenda 2030 – tak nazywa się chadeckie panaceum na postępującą zapaść niemieckiej gospodarki. A sytuacja jest na tyle poważna, że Friedrich Merz ściąga na pomoc autorytet samego Konrada Adenauera porównując przełom roku 1949 do tego, który ma nastąpić jego zdaniem w 2025 r. wraz z wyborami parlamentarnymi. I w istocie, ta krótka kampania wyborcza w Niemczech jest jakaś inna. Nie jednak za sprawą patosu Merza czy nieporadności kampanijnej Olafa Scholza a na skutek dość bezpardonowych ukąszeń zza Oceanu.

REKLAMA

M. Ossowski, red. nacz. TS: „Politycy UE nie byliby sobą, gdyby nie postanowili, dodając «coś od siebie», doprowadzić do zbliżającej się wielkimi krokami kolejnej kompromitacji”

Lipcowa podróż Josepa Borella, szefa unijnej dyplomacji do Rosji, i spotkanie z Siergiejem Ławrowem, ministrem spraw zagranicznych Federacji Rosyjskiej, pokazały, w jakim miejscu są relacje Unia Europejska – Rosja.
 M. Ossowski, red. nacz. TS: „Politycy UE nie byliby sobą, gdyby nie postanowili, dodając «coś od siebie», doprowadzić do zbliżającej się wielkimi krokami kolejnej kompromitacji”
/ foto. M. Żegliński

Podczas gdy rosyjski minister rugał i upokarzał odpowiedzialnego za dyplomację UE urzędnika, z Rosji wydalano właśnie trzech unijnych dyplomatów. Borell milczał i próbował uprzejmości w sytuacji, w której jedynym wyjściem wydawało się podjęcie stanowczej reakcji. Portal Deutsche Welle opisywał tamtą sytuację: „sprawiał wrażenie ucznia osaczonego i źle przygotowanego”. Światowe media na jego wizycie nie zostawiły suchej nitki, zgodnie niemalże oceniając ją jako katastrofę. Wydawało się, że po tamtej kompromitującej wizycie nic podobnie upokarzającego nie może się powtórzyć, narastający kryzys migracyjny na granicy z Polską, Litwą i Łotwą wywoływał jak na Unię Europejską dosyć stanowcze reakcje, które zmusiły nawet naszą opozycję do zmiany narracji i zaprzestania przynajmniej jawnych ataków na polskich żołnierzy i policjantów broniących granicy. Jednak politycy trzymający dzisiaj stery władzy w UE nie byliby sobą, gdyby nie postanowili, dodając „coś od siebie”, doprowadzić do zbliżającej się wielkimi krokami kolejnej kompromitacji. Oto bowiem wobec całkiem niezłej z punktu widzenia obrony unijnych granic sytuacji, bo przecież granice są relatywnie szczelne, a kolejne ataki migrantów nie przynoszą rezultatów, niemiecka kanclerz Angela Merkel wykonuje telefon do Władimira Putina, aby porozmawiać o możliwościach zażegnania kryzysu, dając mu doskonałą okazję do kolejnego upokorzenia, czyli odesłania niemieckiego przywódcy reprezentującego (choć nie bardzo wiadomo, na jakiej podstawie) całą UE do nieuznawanego nomen omen przez UE za prezydenta Aleksandra Łukaszenki, co ta pokornie czyni. Dalszy przebieg wydarzeń wydaje się aż nadto oczywisty. Rozpoczną się negocjacje, ustępstwa, pertraktacje, które pozwolą tak Putinowi, jak i Łukaszence wynegocjować całkiem zapewne przyzwoity pakiet prezentów na zbliżające się święta. Prezentów dodać należy zdobytych łatwo, przyjemnie i nawet bez jakichś wiarygodnych obietnic, że teraz to już będzie dobrze. Bo przecież groźba manipulacji kurkiem z gazem wciąż pozostanie, podobnie jak groźba zalania Europy emigrantami ze Wschodu. Ale co tam, ważne, że tymczasem będzie można ogłosić sukces.

        
 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe