Michał Ossowski: „Dzięki wzrostowi płacy minimalnej zmniejszony został poziom biedy”
W przypadku projektu europejskiej płacy minimalnej sprawa jest bardziej złożona. Mamy tu do pogodzenia często sprzeczne stanowiska poszczególnych krajów, ale także zupełnie sprzeczne stanowiska przedstawicieli związków zawodowych i organizacji pracodawców. W dodatku można również zrozumieć stanowisko rządu, który wobec falandyzacji europejskiego prawa i nadinterpretacji unijnych traktatów przez instytucje europejskie obawia się cedowania kolejnych uprawnień na brukselski poziom centralny i zagarniania kolejnych suwerennie i na zasadzie pomocniczości zarządzanych obszarów życia społecznego.
A jednak Solidarność uważa, że o europejską płacę minimalną warto zawalczyć. I oprócz oczywistego argumentu w postaci umocowania na poziomie europejskim ważnego elementu zabezpieczeń socjalnych, oprócz argumentu podnoszonego w Brukseli w postaci uprawienia do walki z nadmierną eksploatacją pracowników, jest również argument zasadniczy i akceptowalny nawet w środowiskach liberalnych. Otóż jednolity mechanizm europejskiej płacy minimalnej, biorąc pod uwagę to, że my prawdopodobnie już teraz spełniamy jego wymagania, chroniłby nas przed płacowym dumpingiem innych krajów.
Dlatego chcielibyśmy niniejszym numerem zintensyfikować dyskusję w temacie niewątpliwie złożonym i budzącym kontrowersje, ale jednak równocześnie z całą pewnością wartym dyskusji.