Łódzki adwokat szydził z samochodu ofiar wypadku. Zaskakujące odkrycie śledczych

Przypomnijmy, że do wypadku, w wyniku którego zginęły dwie osoby (kobiety w wieku 53 i 67 lat podróżujące samochodem marki audi), doszło 26 września pod Olsztynem. Jak wynika z notatki prasowej, sprawcą wypadku były nie ofiary, a 41-letni kierowca sportowego mercedesa, który z nieznanych przyczyn zjechał na przeciwległy pas ruchu.
Okazało się, że kierowcą sportowego mercedesa był łódzki adwokat Paweł K., który razem z żoną i dzieckiem wracał z wesela znanej influencerki Martyny Kaczmarek. O mężczyźnie zrobiło się głośno dzień po wypadku, kiedy to nagrał film, który umieścił w mediach społecznościowych. Pokazując swoją twarz, stwierdził, że „to była konfrontacja bezpiecznego samochodu z trumną na kółkach i między innymi dlatego te kobiety zginęły”.
CZYTAJ WIĘCEJ: "Zginęły, bo jechały trumną na kółkach". Szokujące tłumaczenie znanego adwokata po spowodowaniu śmiertelnego wypadku
Dodawał, że niektórzy ludzie są zadowoleni, bo „kupili sobie auto za 3 tys. zł”. – A nie lepiej wziąć kredyt? Pożyczyć od kogoś kasę? Poczekać? Uzbierać? I kupić auto bezpieczne? – pytał na nagraniu, które wywołało burzę w mediach społecznościowych.
W organizmie prawnika odkryto śladowe ilości kokainy
Według informacji podanych przez reporterów programu „Uwaga TVN”, we krwi pobranej prawnikowi trzy godziny po wypadku, biegli wykryli śladowe ilości kokainy, które ich zdaniem nie miały jednak wpływu na zdolności psychomotoryczne kierowcy.
Pełnomocnik rodzin ofiar domaga się kolejnej ekspertyzy, która ustaliłaby, jaki mógł być poziom narkotyku we krwi kierowcy mercedesa w momencie wypadku