[Felieton "TS"] Waldemar Biniecki: „Za wolność waszą i naszą”
Zawsze z honorem w stosunku do sprzymierzeńców. Jednak cena honoru i podobne jemu wartości dewaluują się. Mieliśmy się o tym przekonać już w trakcie walki o odzyskanie naszej niepodległości. A potem było Locarno w 1925 roku. Wynegocjowany wtedy deal – będący traktatem między Francją, Wielką Brytanią, Niemcami, Włochami i Belgią – regulował kwestie związane z granicami państw, ale trzeba dodać granicami zachodnimi. W momencie obrad reprezentanci krajów Europy Wschodniej nie byli do nich dopuszczeni. Tak zaczęła się historia traktowania narodów Europy Wschodniej jako innej kategorii, i taki stan trwa do dziś.
Zgoda prezydenta Bidena na dokończenie budowy rurociągu Nord Stream 2 jest tego kolejnym dowodem. Bardzo celnie zdefiniował to teksański senator Ted Cruz, mówiąc dla Fox News, że jedną decyzją prezydent Biden podarował Władimirowi Putinowi multibilionowy prezent, aby ten, za pieniądze Niemiec, zbroił rosyjską armię przeciwko NATO i Stanom Zjednoczonym. Świat przeciera oczy ze zdumienia, z jakim cynizmem Stany Zjednoczone opuszczają swoich sprzymierzeńców. Najpierw byli Kurdowie, potem narody Europy Wschodniej, a teraz ludy Afganistanu próbują ratować swoje życie w chaosie przypominającym ewakuację Sajgonu. Zaczynam wątpić, czy nasze polskie hasło jest w jakiejś mierze adekwatne do wartości liberalnej demokracji, którą implementuje światu administracja prezydenta Bidena.
Tymczasem przez Polskę przetoczyła się seria debat, z których najważniejszą była druga debata Bartosiak-Sykulski. Te najważniejsze debaty dla Polski odbywają się w internecie, nie w publicznej telewizji, ale to już inna historia. Bartosiak z Sykulskim, mimo że nie zawsze się zgadzają, prowadzą debaty z wielką kulturą i poszanowaniem. Postulują między innymi reformy armii, służb specjalnych, dyplomacji, wprowadzenie realnego centrum decyzyjnego i opracowanie długoletniej wizji i strategii rozwoju państwa polskiego, a także zachowanie strategicznej suwerenności państwa polskiego oraz wprowadzenie narodowej koncepcji bezpieczeństwa informacyjnego z anglojęzyczną telewizją, przedstawiającą polski punkt widzenia i polską narrację historyczną. Debatę mimo wakacji obejrzały dziesiątki tysięcy osób. Najważniejsze jest jednak to, że dyskutuje się nad nią od „Chicago do Tobolska”, jak mówi mistrz Pietrzak. Jeśli mamy tylko cynicznych przyjaciół, musimy się nauczyć twardego stawiania spraw. Musimy twardo negocjować naszą suwerenność. Musimy budować siłę i jedność, ale to wymaga kultury i elit, które musimy edukować. Co roku w Stanach Zjednoczonych kończą najlepsze uniwersytety nasze polonijne, dwujęzyczne dzieci. Oni również mogą pracować dla państwa polskiego, tylko taką wizję trzeba im pokazać. Na każdym zachodnim uniwersytecie pracują polscy naukowcy, po których państwo polskie sięga w bardzo ograniczony sposób. Nie bójcie się konkurencji. Czas zmieniać Polskę. Zróbmy to razem. Pozdrawiam zza oceanu.