[Felieton "TS"] Karol Gac: Mądrość etapu

Stało się nieuchronne – Porozumienie opuściło Zjednoczoną Prawicę. Choć sam moment był sporym zaskoczeniem, to jednak od dłuższego czasu zanosiło się na polityczny rozwód PiS z Jarosławem Gowinem. Przed nami zatem niezwykle ciekawy i dynamiczny czas, czego preludium mieliśmy w ubiegłym tygodniu.
 [Felieton
/ ttps://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/e/e0/Jarosław_Gowin_(8191903291).jpg/512px-Jarosław_Gowin_(8191903291).jpg

Nie ma co ukrywać, że relacje PiS i Porozumienia były chłodne przynajmniej od kilku miesięcy. Do tego stopnia, że w ostatnim czasie brakowało już nawet zwykłej sympatii i zaufania. Zapewne – jak to przy tego typu sprawach bywa – odpowiadają za to dwie strony. Niezależnie jednak od tego faktem jest, że Jarosław Gowin od pewnego czasu robił wiele, by zostać wyrzuconym z koalicji rządzącej. Cierpliwość PiS raz po raz była wystawiana na próbę. Aż Nowogrodzka doszła do wniosku, że w końcu ogon musi przestać machać psem.

Kroplą, która przelała czarę goryczy, była oczywiście krytyka Polskiego Ładu, a więc oczka w głowie Jarosława Kaczyńskiego i Mateusza Morawieckiego. Irytację PiS wzmagał fakt, że jeszcze kilka miesięcy temu Jarosław Gowin w świetle kamer podpisał się pod jego założeniami, a wcześniej intensywnie go konsultował. Doszło więc do sytuacji absurdalnej, w której PiS miał wewnętrzną opozycję. I choć polityczne szachy nie są niczym nowym, to ostatnimi czasy Jarosław Gowin dawał dowody na to, że PiS tak naprawdę nie mógł być pewny głosów Porozumienia.
A skoro tak, to Jarosław Kaczyński postanowił powiedzieć „sprawdzam” i wyrzucił Gowina z rządu. Wciąż nie wiadomo, ilu posłów zostanie przy liderze Porozumienia, a ilu w PiS. Przed partią rządzącą teraz nie lada wyzwanie. Budowanie większości w takich warunkach będzie niezwykle trudne, a czasami może i niemożliwe. Poszczególne głosowania będą więc wypadkową negocjacji, które nie zawsze muszą układać się po myśli PiS.
Tyle tylko, że i Jarosław Gowin znalazł się w nieciekawym położeniu. Jego polityczna wartość dla opozycji jest znacznie mniejsza niż jeszcze jakiś czas temu. Poza tym lider Porozumienia uznawany jest tam za zdrajcę. Nie mówiąc już o tym, że Porozumienie ma ok. 1-2 proc. poparcia. Może się więc za chwilę okazać, że Gowin zwyczajnie przekalkulował i nawet jeśli zdecyduje się na mariaż z totalną opozycją, to jego pozycja i tak będzie o wiele słabsza niż w Zjednoczonej Prawicy. Gowin będzie mógł się za to cieszyć chwilową sympatią liberalno-lewicowych mediów, które chętnie będą zapraszały polityków Porozumienia. Wystarczy jednak jeden krok, by tę iluzoryczną sympatię stracić.
Bez Gowina większość będzie niewątpliwie chwiejna, a rządy trudniejsze. Te jednak są możliwe. Scenariuszy jest zresztą przynajmniej kilka. Wciąż oczywiście mamy więcej pytań niż odpowiedzi, a najbliższe tygodnie (miesiące?) zapewne rozwieją część wątpliwości. Pewne jest to, że kończy się pewien etap. Czas jednak pokaże, czy to koniec początku, czy być może początek końca.

 

 

 


 

POLECANE
Koniec mitu Ławrowa? Łukasz Jasina zdradza kulisy spotkań z rosyjskim dyplomatą tylko u nas
Koniec mitu Ławrowa? Łukasz Jasina zdradza kulisy spotkań z rosyjskim dyplomatą

Przez ponad dwie dekady Siergiej Ławrow był twarzą rosyjskiej polityki zagranicznej i symbolem dyplomatycznego cynizmu Kremla. Dziś coraz częściej pojawiają się sygnały, że jego czas dobiega końca – nie prowadzi już delegacji Rosji na szczytach G20, mówi się o jego odsunięciu. Były rzecznik MSZ Łukasz Jasina wspomina spotkania z Ławrowem i pokazuje, jak naprawdę wyglądała rosyjska dyplomacja „od kuchni”.

Zimowa przerwa w Tatrach. „Elektryki” znikają z trasy do Morskiego Oka Wiadomości
Zimowa przerwa w Tatrach. „Elektryki” znikają z trasy do Morskiego Oka

Elektryczne busy na trasie do Morskiego Oka w połowie listopada przestaną kursować na okres zimowy. Przerwę Tatrzański Park Narodowy (TPN) wykorzysta na przegląd techniczny pojazdów. W tym czasie na popularnym szlaku nadal będą kursować tradycyjne zaprzęgi konne, ale wozy zastąpią sanie.

Gazeta Wyborcza pochowała żyjącego Powstańca. W sieci zawrzało gorące
Gazeta Wyborcza "pochowała" żyjącego Powstańca. W sieci zawrzało

W piątek Wojska Obrony Terytorialnej poinformowały o śmierci ppłk. Zbigniewa Rylskiego „Brzozy”, ostatniego z obrońców Pałacyku Michla. O wydarzeniu napisały również Gazeta.pl i Gazeta Wyborcza, jednak w publikacjach zamieszczono zdjęcie innego, wciąż żyjącego Powstańca – ppłk. Jakuba Nowakowskiego „Tomka”. Błąd szybko zauważyli internauci, którzy wezwali redakcję do sprostowania.

Julia W. skazana w UK: twierdziła, że jest zaginioną Madeleine McCann Wiadomości
Julia W. skazana w UK: twierdziła, że jest zaginioną Madeleine McCann

24-letnia Julia W. z Dolnego Śląska została skazana na sześć miesięcy więzienia przez brytyjski sąd za nękanie rodziców zaginionej Madeleine McCann. Kobieta przekonywała, że jest zaginioną dziewczynką, co wzbudziło duże zainteresowanie mediów społecznościowych już na początku 2023 roku.

Kompromitacja rzecznika rządu Donalda Tuska Adama Szłapki na platformie X gorące
Kompromitacja rzecznika rządu Donalda Tuska Adama Szłapki na platformie "X"

W relacjach między premierem Donaldem Tuskiem a prezydentem Karolem Nawrockim doszło do kolejnego sporu – tym razem o zasady współpracy ze służbami specjalnymi. Prezydent poinformował, że premier zakazał szefom służb kontaktów z głową państwa, co Biuro Bezpieczeństwa Narodowego uznało za „groźne dla bezpieczeństwa Polski”. W związku z brakiem kontaktu z szefami służb Karol Nawrocki wstrzymał nominacje oficerskie.

Rosja w gotowości nuklearnej. Putin reaguje na decyzje Trumpa Wiadomości
Rosja w gotowości nuklearnej. Putin reaguje na decyzje Trumpa

Prezydent Rosji Władimir Putin polecił rozpoczęcie przygotowań do potencjalnych prób broni jądrowej. Decyzja Kremla jest odpowiedzią na wcześniejsze zapowiedzi Stanów Zjednoczonych dotyczące wznowienia testów nuklearnych. Szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow potwierdził, że polecenia zostały już przyjęte do realizacji.

Nie żyje legenda polskiej fotografii z ostatniej chwili
Nie żyje legenda polskiej fotografii

Nie żyje Andrzej Świetlik, polski fotografik, który przez dekady utrwalał w obiektywie najważniejsze postaci kultury, muzyki i polityki. Artysta odszedł 8 listopada.

Gigantyczne korki w Krakowie. Zmiany w organizacji ruchu i objazdy z ostatniej chwili
Gigantyczne korki w Krakowie. Zmiany w organizacji ruchu i objazdy

Sobota, 8 listopada, przyniosła gigantyczne korki w północno-wschodniej części Krakowa. Szczególnie trudna była sytuacja na ulicy Bora-Komorowskiego, gdzie ruch niemal całkowicie się zatrzymał. Kierowcy utknęli w wielokilometrowych zatorach, a dostęp do Galerii Serenada i pobliskich sklepów był mocno utrudniony.

Tragiczna pomyłka w USA. Nie żyje kobieta z ostatniej chwili
Tragiczna pomyłka w USA. Nie żyje kobieta

Władze amerykańskiego stanu Indiana rozważają, czy postawić zarzuty właścicielowi domu, który śmiertelnie postrzelił próbującą wejść do środka 32-letnią kobietę, biorąc ją za włamywaczkę. Okazało się, że kobieta, będąca imigrantką z Gwatemali, pomyliła adres domu, w którym miała sprzątać.

Polska królikiem doświadczalnym nowego systemu - „rewolucyjnej dyktatury” tworzącej „nową demokrację” tylko u nas
Polska królikiem doświadczalnym nowego systemu - „rewolucyjnej dyktatury” tworzącej „nową demokrację”

Sprawa zarzutów wobec byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry to przejaw głębszego problemu, który trawi Polskę w zasadzie od przejęcia władzy przez „uśmiechniętą koalicję”, a mianowicie nienazwanej zmiany systemu politycznego. Odtąd już nie prawo reguluje życie polityczno-społeczne, ale wola tych, którzy znajdują się u władzy. Nic dziwnego, że zachodnie media konserwatywne mówią wprost o autorytaryzmie, który zapukał do polskich drzwi. Ja bym jednak nazwała to totalitaryzmem i wykażę, że taka ocena jest uzasadniona.

REKLAMA

[Felieton "TS"] Karol Gac: Mądrość etapu

Stało się nieuchronne – Porozumienie opuściło Zjednoczoną Prawicę. Choć sam moment był sporym zaskoczeniem, to jednak od dłuższego czasu zanosiło się na polityczny rozwód PiS z Jarosławem Gowinem. Przed nami zatem niezwykle ciekawy i dynamiczny czas, czego preludium mieliśmy w ubiegłym tygodniu.
 [Felieton
/ ttps://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/e/e0/Jarosław_Gowin_(8191903291).jpg/512px-Jarosław_Gowin_(8191903291).jpg

Nie ma co ukrywać, że relacje PiS i Porozumienia były chłodne przynajmniej od kilku miesięcy. Do tego stopnia, że w ostatnim czasie brakowało już nawet zwykłej sympatii i zaufania. Zapewne – jak to przy tego typu sprawach bywa – odpowiadają za to dwie strony. Niezależnie jednak od tego faktem jest, że Jarosław Gowin od pewnego czasu robił wiele, by zostać wyrzuconym z koalicji rządzącej. Cierpliwość PiS raz po raz była wystawiana na próbę. Aż Nowogrodzka doszła do wniosku, że w końcu ogon musi przestać machać psem.

Kroplą, która przelała czarę goryczy, była oczywiście krytyka Polskiego Ładu, a więc oczka w głowie Jarosława Kaczyńskiego i Mateusza Morawieckiego. Irytację PiS wzmagał fakt, że jeszcze kilka miesięcy temu Jarosław Gowin w świetle kamer podpisał się pod jego założeniami, a wcześniej intensywnie go konsultował. Doszło więc do sytuacji absurdalnej, w której PiS miał wewnętrzną opozycję. I choć polityczne szachy nie są niczym nowym, to ostatnimi czasy Jarosław Gowin dawał dowody na to, że PiS tak naprawdę nie mógł być pewny głosów Porozumienia.
A skoro tak, to Jarosław Kaczyński postanowił powiedzieć „sprawdzam” i wyrzucił Gowina z rządu. Wciąż nie wiadomo, ilu posłów zostanie przy liderze Porozumienia, a ilu w PiS. Przed partią rządzącą teraz nie lada wyzwanie. Budowanie większości w takich warunkach będzie niezwykle trudne, a czasami może i niemożliwe. Poszczególne głosowania będą więc wypadkową negocjacji, które nie zawsze muszą układać się po myśli PiS.
Tyle tylko, że i Jarosław Gowin znalazł się w nieciekawym położeniu. Jego polityczna wartość dla opozycji jest znacznie mniejsza niż jeszcze jakiś czas temu. Poza tym lider Porozumienia uznawany jest tam za zdrajcę. Nie mówiąc już o tym, że Porozumienie ma ok. 1-2 proc. poparcia. Może się więc za chwilę okazać, że Gowin zwyczajnie przekalkulował i nawet jeśli zdecyduje się na mariaż z totalną opozycją, to jego pozycja i tak będzie o wiele słabsza niż w Zjednoczonej Prawicy. Gowin będzie mógł się za to cieszyć chwilową sympatią liberalno-lewicowych mediów, które chętnie będą zapraszały polityków Porozumienia. Wystarczy jednak jeden krok, by tę iluzoryczną sympatię stracić.
Bez Gowina większość będzie niewątpliwie chwiejna, a rządy trudniejsze. Te jednak są możliwe. Scenariuszy jest zresztą przynajmniej kilka. Wciąż oczywiście mamy więcej pytań niż odpowiedzi, a najbliższe tygodnie (miesiące?) zapewne rozwieją część wątpliwości. Pewne jest to, że kończy się pewien etap. Czas jednak pokaże, czy to koniec początku, czy być może początek końca.

 

 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe