"Wolne media". Władze Warszawy wypowiedziały umowę najmu Mediom Narodowym

Jak poinformowano w serwisie medianarodowe.com, stołeczny Ratusz wypowiedział umowę najmu lokalu redakcji Mediów Narodowych oraz Stowarzyszenia Marsz Niepodległości.
Media Narodowe nie podobają się Ratuszowi?
Zdaniem pracowników MN, powodem zakończenia umowy najmu są kwestie polityczne. Opisując sytuację, serwis cytuje wypowiedź Aldony Machnowskiej, wiceprezydent Warszawy: "Podmioty, które wynajmują lokale od miasta, muszą przestrzegać klauzul antydyskryminacyjnych. To stowarzyszenie nosi znamiona dyskryminacji".
– Od wypowiedzenia tych słów trwały ciągłe naciski na naszą redakcję i naszego wydawcę, aż w końcu dano nam pisemne wypowiedzenie i nakaz opuszczenia lokalu do końca lipca – relacjonuje cytowany przez serwis Tomasz Kalinowski, dyrektor zarządzający Mediów Narodowych i wiceprezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości.
Obecnie redakcja portalu pracuje zdalnie, ale telewizja internetowa wstrzymała emisję ramówki do momentu zaadoptowania nowego studia nagrań.
"Wolne media"?
Już kilka miesięcy temu, Robert Bąkiewicz, prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości, nazwał działania warszawskiego ratusza hipokryzją.
– Rafał Trzaskowski słynie z tego, że jest hipokrytą. Pamiętamy, że jeszcze w trakcie kampanii prezydenckiej mówił o tym, że być może weźmie udział w Marszu Niepodległości. Jako organizatorzy nie traktowaliśmy tego poważnie i dzisiaj to się potwierdza. Nie ma żadnych powodów merytorycznych, prawnych ani żadnych innych do tego, żeby usuwać Stowarzyszenie Marsz Niepodległości z lokalu, który zajmuje – komentował Bąkiewicz w marcu.
– To jest pewien rodzaj represji, neobolszewickiej metody utrudniania życia i marginalizowania środowisk patriotycznych, katolickich z przestrzeni publicznej – tłumaczył działacz.