"Dziadersi precz". Tym razem "Strajk Kobiet" każe wypie..alać... europosłom PO

Europosłowie poparli rezolucję autorstwa chorwackiego eurodeputowanego reprezentującego frakcję socjaldemokratów Predraga Maticia, która stwierdza, że "prawo do zdrowia, w szczególności prawa do zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego (SRHR), jest podstawowym filarem praw kobiet i równości płci, którego nie można osłabić ani w żaden sposób znieść".
Za głosowało 378 posłów, przeciwko - 255, wstrzymało się - 42.
- Kilku posłom z PO wciąż się wydaje, że ich sumienie jest ważniejsze niż nasze bezpieczeństwo i zdrowie.
Przeciwko uznaniu praw reprodukcyjnych kobiet za prawa człowieka w głosowaniu w Parlamencie Europejskim byli panowie:
Jerzy Buzek
Jan Olbrycht
Janusz Lewandowski.
Dziadersi precz
Co zmienia ta rezolucja?
Wiadomo, tak konkretnie i dzisiaj to niewiele. Nie zmieni naszego prawa anty-aborcyjnego, ale zabezpiecza sytuację na przyszłość. W połączeniu z ważnymi decyzjami, mogącymi zapaść na szczycie ONZ, który w przyszłym tygodniu odbywa się w Paryżu, oznacza to mocny kontratak wobec fundamentalistów religijnych, którzy od 2013 zaczęli wywierać znaczące naciski na prawo w Europie.
Jednym słowem - zjeby spod znaku Ordo Iuris są w odwrocie, tracą grunt, a w połączeniu z naszym ustawicznym oporem oznacza to też szansę dla Polski na przyszłość.
To ważne zwycięstwo!
- komentuje Strajk Kobiet na swoim oficjalnym fanpejdżu opatrując oświadczenie zdjęciem z wulgarnym hasłem "Wipierdalać"