Stare wraca. Bolszewicki kolaborant bohaterem młodzieżówki Lewicy...

Julian Marchlewski był współtwórcą komunistycznej międzynarodówki (Kominternu), a w 1920 roku został mianowany przez Lenina szefem tzw. Tymczasowego Komitetu Rewolucyjnego Polski, który miał pełnić role bolszewickiej władzy na terenach zajętych przez Armię Czerwoną podczas wojny 1920 roku.
Komitet sprawował "władzę" na terenach zajętych przez bolszewików przez kilka tygodni, przemieszczał się za sowieckim frontem w pociągu pancernym, a okres jego "rządów" oznaczał się represjami i terrorem wobec Polaków. W tym czasie czekiści rozstrzelali w Białymstoku 16 osób, w tym prezydenta miasta Szymańskiego, prezesa zarządu Filipowicza oraz endeckich radnych Siemaszkę i Glińskiego. Nastąpiły masowe aresztowania.
Julian Marchlewski uznawany był w PRL za "bohatera ruchu robotniczego".
- Czy wy naprawdę wstawiliście zdjęcie marionetek wysłanych z Bolszewickiej Rosji? W dodatku ze zbrodniarzem Dzierżyńskim? Naprawdę nie macie hamulców. Daszyński gdyby żył to nie chciałby mieć z wami nic wspólnego.
- Czekam na post o znanym socjaldemokracie i człowieku działającym na rzecz Polaków, Włodzimierzu Leninie. Skoro i tak już nie ukrywacie swoich sympatii do komunistycznego terroru, to po co się ograniczać.
- Marchlewski był członkiem "rządu" (a konkretnie Tymczasowego Komitetu Rewolucyjnego Polskiego) który chciał kolaborować z bolszewikami i za samo to powinien był zawisnąć bez sądu a wszyscy którzy go wybielają powinni zostać skazani za propagowanie komunizmu
- piszą komentatorzy