"Przesłuchano 180 świadków i ustalono 14 zdarzeń korupcyjnych". Wracają kłopoty Tomasza Grodzkiego

Jak czytamy w "GP" w śledztwie prowadzonym pod nadzorem prokuratury regionalnej, funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego "przesłuchali ponad 180 świadków i ustalili 14 zdarzeń korupcyjnych".
Chodzi o okres, gdy placówką kierował prof. Tomasz Grodzki, obecny marszałek Senatu.
Jak informuje cytowany przez tygodnik prokurator Marcin Lorenc, rzecznik prasowy szczecińskiej prokuratury, "5 z tych zdarzeń nie uległo przedawnieniu i może stanowić podstawę do pociągnięcia do odpowiedzialności karnej".
Aby postawić zarzuty senatorowi, potrzebna jest zgoda na uchylenie immunitetu. Taki wniosek z prokuratury trafia najpierw do marszałka Senatu, czyli samego zainteresowanego. I jeśli nawet wniosek o pociągnięcie do odpowiedzialności karnej trafi pod głosowanie, jego los zależy od opozycyjnej większości
- podaje "Gazeta Polska".
