Jest oświadczenie. Zuzanna Rudzińska-Bluszcz nie będzie kandydowała na stanowisko RPO
Cieniem na jej kampanii położyła się głównie sprawa rzekomego poparcia 1200 organizacji pozarządowych. Jak się okazało – a co już pisaliśmy na tysol.pl – nie wszystkie organizacje miały świadomość wspierania tej kandydatki. Nadmuchane poparcie? O sprawie pisał prof. Żerko: „Zadzwoniłem na numer podany na stronie Stowarzyszenia Matecznik. Sympatyczny pan nic nie wie, że stowarzyszenie wsparło panią Zuzannę Rudzińską-Bluszcz (nie wie, kto to) i że znajduje się na liście organizacji ją wspierających”. Takich przykładów było więcej.
Zuzanna Rudzińska-Bluszcz zamieściła na mediach społecznościowych oświadczenie w którym potwierdza, że nie będzie się ubiegała o stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich.
„To nie była łatwa decyzja” – podkreśliła. „Jestem głęboko poruszona stosunkiem rządzących do instytucji RPO” – dodała. Wybór RPO w czasie rządów Zjednoczonej Prawicy nazwała „teatrem”. To ciekawe, zwłaszcza że kandydaturę prof. Piotra Wawrzyka na stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich odrzucił anty-PiS w Senacie. „Nie będę kandydować w kolejnej rundzie” – stwierdziła Zuzanna Rudzińska-Bluszcz.
To nie była łatwa decyzja. O tym dlaczego nie będę kandydować na RPO 🎬👉 https://t.co/FPiCXRBGYq
— Zuzanna Rudzińska-Bluszcz (@ZuzannaRB) February 23, 2021