W grudniu podczas ważnego głosowania J. Kaczyński i jego otoczenie wyjęli karty do głosowania. Ustawa przeszła

Ustawa spotkała się z nietypową jak na polski Sejm jednomyślnością - poparł ją nie tylko klub PiS, ale także prawie wszystkie partie opozycyjne. Poprawek do niej nie zgłosił także zdominowany przez opozycję Senat. Znalazła się jednak osoba, która wyraziła "milczący sprzeciw" wobec wprowadzanych przepisów. Był to... prezes PiS Jarosław Kaczyński. A wraz z nim, grupa jego najbliższych współpracowników.
Dziennik "Rzeczpospolita" prześledził wyniki głosowań z 17 grudnia, gdy Sejm przyjmował ustawę.
Wynika z nich, że lider PiS głosował, zanim Sejm zajął się ustawą o energetyce wiatrowej, jak również po niej. W trakcie rozpatrywania samej ustawy formalnie był jednak nieobecny. Prawdopodobnie wyjął kartę do głosowania. Podobnie zachowała się grupa jego najbliższych parlamentarzystów
- podaje "Rz". Jak podkreślił dziennik, powody takiego zachowania Jarosława Kaczyńskiego i jego najbliższych współpracowników są niejasne.
Co zawiera ustawa ws. farm wiatrowych?
Nowe regulacje wprowadzają dwustopniowy system wsparcia dla offshore. W pierwszej fazie działania systemu wsparcia, dla morskich farm o łącznej mocy zainstalowanej 5,9 GW, wsparcie przyznawane będzie w drodze decyzji administracyjnej przez Prezesa URE. Możliwość wejścia do tego systemu kończy się 30 czerwca 2021 r., co wynika m.in. z wchodzącej nowej dyrektywy RED II, przewidującej, że systemy wsparcia dla OZE mają mieć charakter konkurencyjny. Przewidziane w regulacji wnioski muszą trafić do Prezesa URE przed 31 marca 2021 r.
Wysokość ceny, będącej podstawą do rozliczenia ujemnego salda w pierwszej fazie systemu wsparcia, określona zostanie w rozporządzeniu wydanym przez ministra właściwego do spraw energii w oparciu o wskaźniki makroekonomiczne. Ujemne saldo to różnica między przychodem ze sprzedaży energii na rynku a kosztami inwestora, którą pokrywa rząd. Mechanizm ten działa, gdy ceny na rynku są niższe niż koszty produkcji.
Potem wsparcie przyznawane będzie już w formule konkurencyjnych aukcji. Ustawa precyzuje, że pierwsza aukcja odbędzie się w 2025 r., a druga - jak się zakłada - w 2027 r. Obie w sumie mają prowadzić do budowy kolejnych 5 GW mocy.
Ze względu na wysokość inwestycji, odmiennie niż w przypadku innych technologii OZE, maksymalny okres wsparcia dla morskich farm wyniesie 25 lat. Odpowiada to przeciętnemu cyklowi życia projektu morskiej farmy wiatrowej.
Z uwagi na odmienność procesu budowlanego na morzu wprowadzono możliwość oddawania do użytkowania i wchodzenia do systemu wsparcia morskich farm wiatrowych w etapach. Jednak maksymalny okres wsparcia jest liczony od daty wytworzenia pierwszej energii z farmy, a nie z jej poszczególnych etapów.
Ustawa przewiduje, że do systemu wsparcia nie będą dopuszczane urządzenia do wytwarzania i przetwarzania energii elektrycznej wyprodukowane wcześniej niż 72 miesiące przed dniem wytworzenia po raz pierwszy energii, lub takie, które były wcześniej amortyzowane w rozumieniu przepisów o rachunkowości przez jakikolwiek podmiot.
W ustawie zapisano specjalny podatek od morskich farm wiatrowych, ponieważ nie podlegają opodatkowaniu podatkiem od nieruchomości. Podstawą opodatkowania będzie moc zainstalowana danej farmy, stawka opodatkowania będzie iloczynem tej mocy w MW i kwoty 23 tys. zł. (PAP)