Macierewicz o wystąpieniu Laska: "W tradycji PL jest niebywałe, ale w tradycji sowieckiej jest naturalne"

"Można się spierać, ale nikt nie ma prawa obrażania innych" - stwierdził wiceszef MON Wojciech Skurkiewicz po wystąpieniu Macieja Laska (KO) na posiedzeniu komisji obrony. Szef podkomisji smoleńskiej Antoni Macierewicz zarzucił Laskowi fałszowanie materiału dowodowego i oszukiwanie narodu.
Radek Pietruszka Macierewicz o wystąpieniu Laska: "W tradycji PL jest niebywałe, ale w tradycji sowieckiej jest naturalne"
Radek Pietruszka / PAP
W czwartek sejmowa komisja obrony narodowej zebrała się na wniosek posłów Koalicji Obywatelskiej, by omówić działalność rządowej podkomisji ds. ponownego zbadania przyczyn katastrofy smoleńskiej, którą kieruje były szef MON Antoni Macierewicz.

W imieniu wnioskodawców głos zabrał Maciej Lasek (w latach 2010-2011 wchodził w skład Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego, utworzonej do zbadania przyczyn katastrofy smoleńskiej), który zarzucił podkomisji smoleńskiej brak kompetencji, odpowiednich działań, a w konsekwencji efektów ponad czterech lat pracy. Zaapelował też do rządu o likwidację podkomisji, której okres pracy określił jako "ponury rozdział polskiej polityki".

Po wystąpieniu posła KO wiceminister obrony narodowej Wojciech Skurkiewicz zwrócił uwagę, że na posiedzeniach komisji można się spierać, ale "nikt nie dał prawa obrażania innych". Zwracając się do Laska wiceszef MON powiedział: "pan gardzi tymi osobami, które pracują w komisji, i które chcą dojść do prawdy".

Ponadto Skurkiewicz stwierdził, że wbrew temu, co mówił poseł KO, podkomisja "jest organem, ciałem zupełnie niezależnym" i została powołana na mocy ustawy z 2002 roku o prawie lotniczym oraz rozporządzenia ministra obrony narodowej z 2012 roku, gdy PiS "nie sprawowało rządów". Skurkiewicz zaznaczył, że podkomisja ta jest "podmiotem samodzielnym, który jest uprawniony i upoważniony do realizacji określonych zadań", a więc jest niezależna także od kierownictwa resortu obrony, czy jakichkolwiek czynników politycznych.

Antoni Macierewicz nazwał wystąpienie Laska "niebywałym". "W tradycji polskiej jest ono niebywałe, ale w tradycji sowieckiej jest naturalne, jest powszechne, jest codzienne, jest sposobem klasycznym działania" - dodał. W tym kontekście Macierewicz stwierdził, że szefowa rosyjskiej komisji MAK Tatiana Anodina, gdy przedstawiała - jak mówił - "fałszywe sprawozdanie swojego raportu, oskarżające Polskę i oskarżający Polskę i oskarżające pana generała (Andrzeja) Błasika (dowódcę Sił Powietrznych - PAP) o to, że był pod wpływem alkoholu i doprowadził do tej tragedii".

"Tę tradycję przejął pan Maciej Lasek, przejął także raport pana (Jerzego) Millera (b. szefa MSWiA i przewodniczący Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego badającej w. 2010-2011 przyczyny katastrofy smoleńskiej) dlatego, bo te tezy zostały tam powtórzone" - powiedział Macierewicz.

Były szef MON stwierdził, że dorobek Laska jest "szczególny". "Bowiem Platforma Obywatelska i opozycja jak rozumiem, podjęła decyzję, żeby reprezentował ją człowiek, który fałszował materiał dowodowy, który oszukiwał naród polski, oszukiwał społeczeństwo, który za wszelką cenę wykreślał słowo wybuch, zamieniając je tak, żeby Polska opinia publiczna nie wiedziała o tym, że eksperci amerykańscy, którzy zostali zaproszeni do tej współpracy, którzy przekazali ekspertyzę, właśnie prokuraturze i komisji, z którą współpracował pan Lasek, stwierdzili jednoznacznie, że doszło do eksplozji" - powiedział Macierewicz. (PAP)

Autor: Mieczysław Rudy

rud/ mok/

 

POLECANE
W związku z niebezpieczną pogodą zwołano sztab kryzysowy. Ewakuowano obozy harcerskie pilne
W związku z niebezpieczną pogodą zwołano sztab kryzysowy. Ewakuowano obozy harcerskie

W związku ze zbliżającym się załamaniem pogody, Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wysłało alerty do mieszkańców aż 12 województw. Min. Marcin Kierwiński zdecydował o zwołaniu sztabu kryzysowego w siedzibie Rządowego Centrum Bezpieczeństwa — poinformowało Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji.

Spłonęła hala pod Warszawą. Trwa dogaszanie pilne
Spłonęła hala pod Warszawą. Trwa dogaszanie

W nocy z soboty na niedzielę doszło do pożaru w miejscowości Kałuszyn, położonej niedaleko Mińska Mazowieckiego na Mazowszu. Ogień pojawił się w budynku dawnej hali produkcyjnej. Akcja gaśnicza wymagała zaangażowania znacznych sił i środków – do walki z żywiołem skierowano aż 23 zastępy straży pożarnej.

Tragiczny finał poszukiwań Polaka w Słowenii Wiadomości
Tragiczny finał poszukiwań Polaka w Słowenii

W słoweńskich Alpach Julijskich, w rejonie góry Triglav, odnaleziono ciało 34-letniego obywatela Polski, który zaginął w piątek 25 lipca. Informację o tragicznym zdarzeniu podała słoweńska agencja prasowa STA.

Sondaż w USA. Prezydent Trump ma powody do radości z ostatniej chwili
Sondaż w USA. Prezydent Trump ma powody do radości

Partia Demokratyczna odnotowuje najniższy od 35 lat wskaźnik poparcia wyborców w USA; większość z nich uważa, że to Republikanie lepiej radzą sobie z większością zagadnień, które wpływają na wyborcze preferencje - wynika z sondażu dziennika „Wall Street Journal”.

Setne urodziny bohatera spod Monte Cassino. Prezydent dziękuje za „świadectwo patriotyzmu” z ostatniej chwili
Setne urodziny bohatera spod Monte Cassino. Prezydent dziękuje za „świadectwo patriotyzmu”

Z okazji setnych urodzin jednego z ostatnich żyjących uczestników bitwy o Monte Cassino, prezydent Rzeczypospolitej Polskiej skierował specjalny list gratulacyjny do Edwarda Moczulskiego, weterana mieszkającego w Kanadzie. W liście podkreślił wyjątkowe zasługi jubilata dla Polski oraz wyraził wdzięczność „w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej” za jego „inspirujące świadectwo patriotyzmu, żołnierskiego męstwa, ofiarności i wierności sprawie narodowej”.

Chaos na lotniskach w Portugalii: polscy turyści wśród poszkodowanych Wiadomości
Chaos na lotniskach w Portugalii: polscy turyści wśród poszkodowanych

Silny wiatr na Maderze i strajk personelu naziemnego w Lizbonie sparaliżowały w sobotę ruch lotniczy w Portugalii, utrudniając powrót tysiącom turystów. Kłopotów doświadczyło też wielu Polaków.

Tragedia na S7. Osobowe auto z rodziną wjechało w parkującą ciężarówkę z ostatniej chwili
Tragedia na S7. Osobowe auto z rodziną wjechało w parkującą ciężarówkę

Trzy osoby zginęły w wypadku, jaki wydarzył się w niedzielę rano na drodze S7 koło Nidzicy, gdy samochód którym podróżowały najechał na stojącą na pasie awaryjnym naczepę ciężarówki. Droga jest zablokowana. Wyznaczono objazdy - przekazała nidzicka policja.

RCB wydało pilne komunikaty. Alert dla 12 województw z ostatniej chwili
RCB wydało pilne komunikaty. Alert dla 12 województw

Rządowe Centrum Bezpieczeństwa (RCB) wydało alert dla 12 województw. Ostrzeżenie obowiązuje od 27 do 28 lipca 2025 r. i dotyczy silnych burz, intensywnych opadów deszczu oraz zagrożenia powodziowego. RCB apeluje o zachowanie szczególnej ostrożności.

Niech spie.dala. Silni Razem wściekli na Donalda Tuska gorące
"Niech spie.dala". "Silni Razem" wściekli na Donalda Tuska

Hasztag #SilniRazem po wielokrotnej kompromitacji nie jest już tak popularny na "X". Jednak stał się symbolem najbardziej zajadłej postawy "antypis". I potocznie tak są dziś nazywani najbardziej zajadli zwolennicy Donalda Tuska, Platformy Obywatelskiej, czy Romana Giertycha. A dzisiaj nie są z Donalda Tuska, mówić bardzo oględnie, zadowoleni.

Niemcy zazdroszczą polskim producentom kamperów Wiadomości
Niemcy zazdroszczą polskim producentom kamperów

Polskie marki kamperów zdobywają coraz większe uznanie na niemieckim rynku. Affinity, Freedo, Masuria i Vannado nie tylko przekonują klientów wysoką jakością, ale także zyskują lojalność dealerów.

REKLAMA

Macierewicz o wystąpieniu Laska: "W tradycji PL jest niebywałe, ale w tradycji sowieckiej jest naturalne"

"Można się spierać, ale nikt nie ma prawa obrażania innych" - stwierdził wiceszef MON Wojciech Skurkiewicz po wystąpieniu Macieja Laska (KO) na posiedzeniu komisji obrony. Szef podkomisji smoleńskiej Antoni Macierewicz zarzucił Laskowi fałszowanie materiału dowodowego i oszukiwanie narodu.
Radek Pietruszka Macierewicz o wystąpieniu Laska: "W tradycji PL jest niebywałe, ale w tradycji sowieckiej jest naturalne"
Radek Pietruszka / PAP
W czwartek sejmowa komisja obrony narodowej zebrała się na wniosek posłów Koalicji Obywatelskiej, by omówić działalność rządowej podkomisji ds. ponownego zbadania przyczyn katastrofy smoleńskiej, którą kieruje były szef MON Antoni Macierewicz.

W imieniu wnioskodawców głos zabrał Maciej Lasek (w latach 2010-2011 wchodził w skład Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego, utworzonej do zbadania przyczyn katastrofy smoleńskiej), który zarzucił podkomisji smoleńskiej brak kompetencji, odpowiednich działań, a w konsekwencji efektów ponad czterech lat pracy. Zaapelował też do rządu o likwidację podkomisji, której okres pracy określił jako "ponury rozdział polskiej polityki".

Po wystąpieniu posła KO wiceminister obrony narodowej Wojciech Skurkiewicz zwrócił uwagę, że na posiedzeniach komisji można się spierać, ale "nikt nie dał prawa obrażania innych". Zwracając się do Laska wiceszef MON powiedział: "pan gardzi tymi osobami, które pracują w komisji, i które chcą dojść do prawdy".

Ponadto Skurkiewicz stwierdził, że wbrew temu, co mówił poseł KO, podkomisja "jest organem, ciałem zupełnie niezależnym" i została powołana na mocy ustawy z 2002 roku o prawie lotniczym oraz rozporządzenia ministra obrony narodowej z 2012 roku, gdy PiS "nie sprawowało rządów". Skurkiewicz zaznaczył, że podkomisja ta jest "podmiotem samodzielnym, który jest uprawniony i upoważniony do realizacji określonych zadań", a więc jest niezależna także od kierownictwa resortu obrony, czy jakichkolwiek czynników politycznych.

Antoni Macierewicz nazwał wystąpienie Laska "niebywałym". "W tradycji polskiej jest ono niebywałe, ale w tradycji sowieckiej jest naturalne, jest powszechne, jest codzienne, jest sposobem klasycznym działania" - dodał. W tym kontekście Macierewicz stwierdził, że szefowa rosyjskiej komisji MAK Tatiana Anodina, gdy przedstawiała - jak mówił - "fałszywe sprawozdanie swojego raportu, oskarżające Polskę i oskarżający Polskę i oskarżające pana generała (Andrzeja) Błasika (dowódcę Sił Powietrznych - PAP) o to, że był pod wpływem alkoholu i doprowadził do tej tragedii".

"Tę tradycję przejął pan Maciej Lasek, przejął także raport pana (Jerzego) Millera (b. szefa MSWiA i przewodniczący Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego badającej w. 2010-2011 przyczyny katastrofy smoleńskiej) dlatego, bo te tezy zostały tam powtórzone" - powiedział Macierewicz.

Były szef MON stwierdził, że dorobek Laska jest "szczególny". "Bowiem Platforma Obywatelska i opozycja jak rozumiem, podjęła decyzję, żeby reprezentował ją człowiek, który fałszował materiał dowodowy, który oszukiwał naród polski, oszukiwał społeczeństwo, który za wszelką cenę wykreślał słowo wybuch, zamieniając je tak, żeby Polska opinia publiczna nie wiedziała o tym, że eksperci amerykańscy, którzy zostali zaproszeni do tej współpracy, którzy przekazali ekspertyzę, właśnie prokuraturze i komisji, z którą współpracował pan Lasek, stwierdzili jednoznacznie, że doszło do eksplozji" - powiedział Macierewicz. (PAP)

Autor: Mieczysław Rudy

rud/ mok/


 

Polecane
Emerytury
Stażowe