Hołownia chce likwidacji etatu kapelana Prezydenta. "Nie mogę już patrzeć na msze państwowo-kościelne"

Jako prezydent zrezygnuję z etatu kapelana Prezydenta i kustosza kaplic prezydenckich. Zamienię ten etat na etat pracownika socjalnego, który realnie będzie rozwiązywać problemy ludzi zgłaszających się o pomoc do Prezydenta. Będzie kierował do prawników, do ekspertów, psychologów, do wszystkich, którzy będą mieli realnie pomoc wyświadczyć. Niech dzieje się realne dobro
- mówił Szymon Hołownia na briefingu prasowym. Dodał, że jako prezydent może przejść się do kościoła seminaryjnego, który jest 5 metrów od pałacu prezydenckiego, aby uczestniczyć we mszy.
Prezydent to nie monarcha, żeby miał mieć swoich kapelanów. Prezydent to normalny człowiek. Jeżeli potrzebuje się pomodlić, to wie, co zrobić. Nie mogę już patrzeć na Polskę, w której Kościół katolicki, do tego stopnia wykorzystywany przez polityków, staje się w oczach wielu ideologiczną czy duchową przybudówką PiS. Nie mogę już patrzeć na msze państwowo-kościelne, na których trudno odróżnić kto jest ministrantem, a kto ministrem
- podsumował Hołownia.
źródło: twitter, rmf24.pl
raw
