LPP pozywa "Newsweek". Właściciel odzieżowego giganta chce przeprosin i 3 mln zł dla służby zdrowia

Właściciel marek Reserved, Cropp, House, Mohito i Sinsay w opublikowanym oświadczeniu ocenia, że redakcja Newsweeka rozpowszechniła "nieprawdziwe twierdzenia i sugestie dotyczące działań podejmowanych przez LPP, związanych z zakupem masek ochronnych dla osób dotkniętych epidemią Covid-19 w Chinach na przełomie stycznia i lutego 2020 roku".
– W naszej opinii działanie redaktorów opisujących akcję pomocową dla Chin z okresu początków epidemii było tendencyjne, a przede wszystkim wysoce nierzetelne. Wprowadziło opinię publiczną w błąd. Sugerowanie jakoby nasza firma działała jedynie w interesie zabezpieczenia własnych korzyści jest bezpodstawne i deprecjonuje realizowane przez nas działania charytatywne, a co najważniejsze godzi w dobre imię naszej firmy. Dlatego nie mogliśmy pozostać obojętni na tak nieuczciwe praktyki ze strony redakcji – twierdzi wiceprezes zarządu LPP Sławomir Łoboda w oświadczeniu opublikowanym na oficjalnej stronie spółki.
Przeprosiny oraz 3 mln zł na cel społeczny
We wtorek w Sądzie Okręgowym w Gdańsku polska spółka złożyła pozew przeciw autorom tekstu, redaktor naczelnej Newsweek.pl Aleksandrze Karasińskiej, jak również wydającemu tygodnik Ringier Axel Springer Polska.
Jak poinformowano, LPP wnioskuje o zasądzenie kwoty 3 mln zł, która po uprawomocnieniu wyroku sądu, zostanie przekazana na cel społeczny. "Beneficjentami tej sumy będzie Szpital im. Mikołaja Kopernika w Gdańsku oraz gdańska Fundacja Hospicyjna, które otrzymują odpowiednio po 1,5 mln każda" – informuje polska firma.
LPP wnioskuje również o zasądzenie wobec redakcji "Newsweeka" obowiązku usunięcia wszystkich artykułów opublikowanych 22 marca, publikacji przez wszystkich pozwanych indywidualnie przeprosin oraz zakazu rozpowszechniania twierdzeń sugerujących, że stanowisko firmy w tej sprawie jest nieprawdziwe.
/lppsa.com/newsweek.pl/wirtualnemedia.pl
kpa
