[Tylko u nas] Dr Rafał Brzeski: Sytuacja jest napięta. III wojna światowa może wybuchnąć przez pomyłkę?
![[Tylko u nas] Dr Rafał Brzeski: Sytuacja jest napięta. III wojna światowa może wybuchnąć przez pomyłkę?](https://www.tysol.pl/imgcache/750x530/c//zdj/zdjecie/39869.jpg)
We współczesnych zmaganiach państw tradycyjne działania zbrojne to tylko jeden z elementów konfrontacji. Dzisiejsze sztaby generalne mają w swych arsenałach mnóstwo środków alternatywnych: szantaż energetyczny, korumpowanie poszczególnych polityków i całych partii, zakładanie „niezależnych” organizacji humanitarnych i pozarządowych oraz finansowanie ich działania, wspieranie korupcyjnych operacji państwa przez rzekomo ponadnarodowe wielkie korporacje, cyberataki, kradzież danych i dóbr intelektualnych, skrytobójcze mordy, dezinformacja, propaganda, „zielone ludziki” w mundurach bez odznak i dystynkcji, prywatne armie i firmy ochroniarskie, przejmowanie kontroli nad transportem i uzależnianie logistyki, itp. Każdy sposób jest dobry, byle tylko osiągnąć przewagę nad przeciwnikiem, posiać niesnaski w jego obozie politycznym, wywołać chaos w jego społecznościach i nie dać się złapać.
W wykorzystywaniu tego nowego „uzbrojenia” celuje Rosja. Od propagandowej sieci telewizyjnej RT (dawniej Russia Today) po operacje zbrojne Grupy Wagnera, prywatnej firmy wojskowej, która niespodziewanie pojawia się wszędzie tam, gdzie aktualnie leży interes Moskwy. Od Krymu, przez Donbas, Syrię, Libię, Wenezuelę i teraz Afrykę. Taka prywatna spółka wykorzystuje luki prawne w Konwencji Genewskiej która w Protokole Dodatkowym bardzo ogólnie definiuje kim są najemnicy. Stwierdzenie, że jest to osoba zwerbowana, w kraju lub zagranicą, w celu udziału w konflikcie zbrojnym i uczestnicząca w działaniach zbrojnych w zamian za gratyfikację nie wystacza. Nie precyzuje na przykład, czy technik serwisujący specjalistyczny sprzęt wojskowy sił zbrojnych państwa uczestniczącego w konflikcie to jeszcze cywil, czy już najemnik. Nie wiadomo też, gdzie zaliczyć uzbrojonego ochroniarza obcokrajowca osłaniającego przywódcę walczącego państwa. Podobne pytania można mnożyć. W konsekwencji coraz trudniej jest poprawnie odczytać i zrozumieć postępowanie przeciwnika a coraz łatwiej pomylić się i przyjąć ryzykowne ćwiczenia lub prowokacje za akt agresji. Tak jak przed pierwszą wojną światową demonstracje siły mogą przerodzić się w lawinę wydarzeń nie do zatrzymania. Fejk będzie odpowiadał na fejk, prowokacja będzie gonić prowokację, mobilizacja, mobilizację, aż wydarzenia nabiorą własnej dynamiki wymkną się spod kontroli i przerodzą się w otwarty, globalny konflikt zbrojny. Taki scenariusz toczącej się kuli śniegowej jest wcale realny, zwłaszcza, że tempo przesyłu informacji, a zatem podejmowania decyzji jest szybsze, możliwość popełnienia błędu w ocenie faktów jest większa a zakres społecznych zmian i wstrząsów jest szerszy i głębszy niż na początku ubiegłego stulecia.
Rafał Brzeski