W nadchodzącym 2017 roku nie powinniśmy się zbytnio przepracować. Okazuje się, że w skali roku przypada jedynie 250 dni pracy i aż 115 dni wolnych. Ponadto układ dni wolnych pozwala na zrobienie sobie długich weekendów małym kosztem urlopu.
Przy założeniu, że pracujemy od poniedziałku do piątku po 8 godzin dziennie, w przyszłym roku w pracy spędzimy równe 2000 godzin. Najwięcej pracy czeka nas w marcu, bo aż 184 godziny. Najmniej w grudniu, w którym będziemy mieli do przepracowania 152 godziny. Łącznie w przyszłym roku, wliczając wszystkie weekendy i święta czeka nas 115 dni wolnych od pracy.
2017 rok nie zacznie się dobrze dla miłośników długich weekendów. 1 stycznia przypadnie
w niedzielę. Jednak okazja do dłuższego weekendu nadarzy się już kilka dni później za sprawą święta Trzech Króli, które w tym roku będziemy obchodzić w piątek. Warto dobrze wykorzystać ten przedłużony weekend, bo na następną szansę na dłuższy odpoczynek od pracy przyjdzie nam czekać ponad trzy miesiące. Święta Wielkanocne przypadają w przyszłym roku dopiero
w połowie kwietnia. Wielkanocną niedzielę i poniedziałek będziemy świętować 16 i 17 kwietnia.
Warto jak najwcześniej zaplanować sobie przyszłoroczny długi weekend majowy. Święto pracy przypada w poniedziałek, a Święto Konstytucji 3 Maja w środę. To oznacza, że biorąc zaledwie trzy dni urlopu, będzie można cieszyć się dziewięciodniowym odpoczynkiem.
Kolejne okazje do przedłużenia weekendu trafią się czerwcu i sierpniu. Boże Ciało w przyszłym roku będziemy obchodzić 15 czerwca, a święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny przypada we wtorek 15 sierpnia. Wykorzystując zaledwie dwa dni urlopu, w piątek 16 czerwca
i w poniedziałek 14 sierpnia, zyskamy dwie czterodniowe przerwy w pracy.
Święto Niepodległości w 2017 roku przypada w sobotę. Dzięki skardze do Trybunału Konstytucyjnego złożonej w 2012 roku przez NSZZ Solidarność, pracodawcy od 2014 roku mają obowiązek „oddawania” pracownikom dnia wolnego od pracy za święto przypadające w sobotę. O tym, kiedy pracownik może odebrać taki dzień wolny, decyduje pracodawca.
Przyszłoroczne Święta Bożego Narodzenia układają się w kalendarzu znacznie korzystniej z punktu widzenia pracowników niż w tym roku. Będziemy je obchodzić w poniedziałek i we wtorek. Jeśli dodatkowo pokusimy się o kolejne trzy dni urlopu, będziemy mogli cieszyć się świąteczno-noworocznym odpoczynkiem przez okrągłe dziesięć dni.
www.solidarnosckatowice.pl