[Tylko u nas] Tadeusz Płużański: 19 lipca 1989. Rocznica tragiczna, czyli jak zdrajca został prezydentem

19 lipca. Rocznica tragiczna. 30-rocznica wyboru towarzysza generała Wojciecha Jaruzelskiego na prezydenta Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej (potem RP). Zgroza i hańba, która trwa do dziś w postaci SLD, Partii Razem i podobnych czerwonych tworów.
 [Tylko u nas] Tadeusz Płużański: 19 lipca 1989. Rocznica tragiczna, czyli jak zdrajca został prezydentem
/ screen YouTube
Jeszcze kilkanaście dni przed czerwcowymi wyborami 1989 r. na forum KOK (Komitetu Obrony Kraju) towarzysz generał Jaruzelski zachęcał do walki z opozycją: „Ukazywać społeczeństwu powiązania opozycji z Zachodem w takim kontekście, by jasno z tego wynikało, że godzą w polską rację stanu”.

Dzięki kontraktowi z konstruktywną, lewicową częścią opozycji „liberalni” towarzysze z PZPR dostali się do parlamentu, a Jaruzelski został prezydentem. Władzy miał cały czas najwięcej - był I sekretarzem KC PZPR, przewodniczącym Rady Państwa, Komitetu Obrony Kraju i Naczelnym Wodzem na czas wojny.

Towarzysz generał schorowany

Jednym z ówczesnych (w 1989 r.) pomysłów Jaruzelskiego było utworzenie koalicji rządowej z własnych szeregów (PZPR, ZSL, SD). Opozycja miała być dekoracją. To się jednak nie udało, choć dzięki szefom MSW (Kiszczak) i MON (Siwicki) w rządzie Mazowieckiego towarzysz generał nadal trzymał najważniejsze sznurki w państwie.

Do końca życia Wojciech Jaruzelski był „mężem stanu”. Jako stary, schorowany człowiek z trudem przychodził do sądu, oskarżony o sprawstwo kierownicze masakry grudnia 1970 r. na Wybrzeżu. Nie przeszkadzało mu to jednak pojawiać się na „salonach”, żyć w chwale zbawcy narodu, pobierać wysoką emeryturę i mieszać z błotem każdego, kto ośmielił się powiedzieć o nim prawdę.

„Zasługi” towarzysza generała

Do dziś o towarzyszu generale mówi się najczęściej w kontekście dwóch największych „zasług”: 1) nieprawdziwego uratowania Polski (PRL) przed Sowietami, zwanego też jako stan wojenny; 2) koncesjonowanej umowy komuny z częścią opozycji, czyli „okrągłego stołu”. Rzadziej kojarzony jest z masakrą robotników na Wybrzeżu w grudniu 1970 r., inwazją na Czechosłowację, antysemickimi czystkami w wojsku, zwalczaniem polskiego podziemia niepodległościowego zaraz po wojnie i pracą agenturalną jako TW Wolski dla zbrodniczej Informacji Wojskowej.

Towarzysz walczy z „bandami”

Tu wspomnę o walce Jaruzelskiego Żołnierzami Wyklętymi spod znaku NSZ i WiN. Przełożonym meldował o tych ostatnich: „Zadaniem bojówek terrorystycznych miała być bezkompromisowa walka z obecnym ustrojem demokratycznym oraz terroryzowanie i zabójstwa działaczy partii demokratycznych oraz UB i MO, rabowanie pieniędzy w instytucjach Państwowych i spółdzielczych, rabowanie broni oraz prowadzenie wszelkimi możliwymi środkami walki i propagandy przeciw demokratycznej Państwowości Polskiej z jej przedstawicielami”.

Jaruzelski walczy skutecznie. Nagrodą jest „zabezpieczanie” kampanii wyborczej do Sejmu w 1947 r. w garnizonie Piotrków Trybunalski. Znowu sukces. Komuniści wybory sfałszowali i Jaruzelski mógł informować centralę: „Same wybory przeszły zupełnie spokojnie, nie będąc zakłóconymi przez napady i ekscesy bandyckie. (...) Wszystkich schwytanych bandytów i zwolenników reakcyjnego podziemia, przekazano wraz z zdobytą bronią do Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa. (...) Organizacjom i bandytom została odebrana ostatnia możliwość wywołania poważniejszego chaosu i zamieszania w kraju”.

Wzorem Dzierżyńskiego

W marcu 1947 r. Jaruzelskiego, znów za „zasługi”, skierowano do Centrum Wyszkolenia Piechoty (CWP) w Rembertowie, gdzie wyróżniał się przede wszystkim „pracą społeczną”.

Cztery miesiące później wstąpił do Polskiej Partii Robotniczej, gdyż – jak później tłumaczył – był „wstrząśnięty niesprawiedliwością społeczną Polski okresu przedwrześniowego”.

W 1948 r. Jaruzelski został (też za „zasługi”) wykładowcą Wyższej Szkoły Piechoty, a rok później, jako szef wydziału w Oddziale Szkół i Kursów Sztabu Wojsk Lądowych, szkolił oficerów rezerwy. Swojemu przełożonemu, gen. Popławskiemu, meldował: „Mimo czujności, jaką wykazała Komisja Kwalifikacyjna przy naborze kandydatów do szkoły, kilku uczniów wykazuje wrogi stosunek do obecnej rzeczywistości w Polsce i Związku Radzieckiego. Zanotowano wrogie wypowiedzi ze strony niektórych uczniów pochodzących przeważnie ze środowiska inteligenckiego i drobnomieszczańskiego”. Warto wspomnieć, że z takiego środowiska sam pochodził.
W 1950 r. znowu awansował - w Głównym Zarządzie Wyszkolenia Bojowego został szefem Wydziału Szkół i Kursów Oficerów Zawodowych. Z wyszkolenia politycznego zadawał podchorążym takie oto pytania:

1. Dlaczego wychowując nowe kadry winniśmy wzorować się na doświadczeniach WKP(b),
2. Dlaczego żołnierze Odrodzonego Wojska Polskiego winni naśladować w służbie i życiu cywilnym takich bohaterów, jak: gen. Świerczewski, Buczek, Marchlewski, Dzierżyński, J. Dąbrowski,
3. Co wiecie o powstaniu Gwardii Ludowej,
4. Jak należy pracować na odcinku wysuwania i wychowywania kadr, jak nas uczy Generalissimus Stalin,
5. Omówić rolę Generalissimusa Stalina w organizowaniu zwycięstw Armii Czerwonej w II wojnie światowej,
6. Opisać wrogą działalność Caritas na tle wykrycia nadużyć we Wrocławiu,
7. Co wiecie o odchyleniu prawicowym Gomułki, Kliszki i Spychalskiego ujawnionym na III Plenum KC PZPR”.

Miłość do Stalina

Po inspekcji w Oficerskiej Szkole Łączności Przewodowej w Sieradzu w marcu 1953 r. Jaruzelski był dumny z wyników swojej pracy: „Kadra oddana jest sprawie budownictwa socjalizmu i przyjaźni dla potężnej twierdzy pokoju ZSRR. W szkole w widoczny sposób wśród całego stanu osobowego wzrosło przywiązanie i zrozumienie roli PZPR oraz umocnienie miłości do WKP(b) i wodza postępowej ludzkości Generalissimusa Stalina”.

A oto uwagi krytyczne, mające świadczyć o braku czujności ideologicznej wśród miejscowych towarzyszy, a z drugiej strony o czujności przyszłego prezydenta Polski.

Spostrzeżenie pierwsze: „Lista członków partii przepisana przez maszynistkę Komendanta Poligonu leżała porzucona na oknie. Ppor. Oświęcimski wychodząc pozostawił otwarte drzwi do swego pokoju, pozostawiając tym samym całą ewidencję partyjną niezabezpieczoną. Jeden z oficerów znalazł na ulicy miasta plan szkolenia partyjnego”.

Spostrzeżenie drugie: „Drobnomieszczańskie klerykalne otoczenie Sieradza wywiera nacisk na oficerów i podchorążych Szkoły. Wyrazem tego nacisku jest wzięcie ślubu w kościele przez członka partii ppor. Utechta o czym przez dłuższy czas nikt w szkole nie wiedział. Praca w klubie w rzeczywistości nie istnieje. Urządza się w nim zabawy, sprzedaje się wódkę w dużych ilościach, wódkę sprzedaje się na co dzień, a często zdarza się, że oficerowie i to na poważnych stanowiskach grają w bilard o wódkę. Jak oświadczyła bufetowa, bywają tygodnie, podczas których sprzedaje się w bufecie kasyna ponad 40 litrów wódki”.

Spostrzeżenie trzecie, najcelniejsze, ciekawe również ze względu na rodzinną przeszłość Jaruzelskiego: „Do egzekutywy POP Kursu Doskonalenia Podoficerów Zawodowych wybrano na zastępcę sekretarza kułaka Kozaka Franciszka. Okłamał partię referując swój życiorys, zamiast podanych 14 ha ma 16.80 ha i 15 świń. Został usunięty z szeregów partyjnych”.

Swoje spostrzeżenia Jaruzelski przekazywał nie tylko przełożonym, ale także zbrodniczej Informacji Wojskowej, jako TW Wolski.

Tadeusz Płużański

 

POLECANE
Znamy laureatów Nagrody BohaterONy 2025 im. Powstańców Warszawskich tylko u nas
Znamy laureatów Nagrody BohaterONy 2025 im. Powstańców Warszawskich

Nagrody BohaterONy 2025 im. Powstańców Warszawskich zostały przyznane już po raz siódmy. To wyjątkowe wyróżnienie, ustanowione przez organizatorów kampanii BohaterON, ma na celu uhonorowanie osób, firm i instytucji, które w szczególny sposób angażują się w promowanie wiedzy o historii Polski z lat 1918–1989 oraz w edukację historyczno-patriotyczną.

Niepokojące doniesienia z Niemiec. Dziki wirus wykryty w ściekach z ostatniej chwili
Niepokojące doniesienia z Niemiec. Dziki wirus wykryty w ściekach

W próbce ścieków w Niemczech wykryto dzikiego wirusa polio typu 1 (WPV1). To pierwszy taki przypadek w kraju od 30 lat, a zarazem pierwsze potwierdzenie obecności dzikiego wirusa w badaniach środowiskowych od rozpoczęcia w Niemczech tego rutynowego monitoringu w 2021 roku.

Samuel Pereira: Co łączy Polaka i Portugalczyka? Odpowiadam Jarosławowi Kaczyńskiemu tylko u nas
Samuel Pereira: Co łączy Polaka i Portugalczyka? Odpowiadam Jarosławowi Kaczyńskiemu

Przez centrum Warszawy przeszło wczoraj około 250 tysięcy ludzi, by świętować Narodowy Dzień Niepodległości. Morze biało-czerwonych flag, dzieci na ramionach ojców, starsi z kwiatami i modlitwą — to nie inscenizacja, lecz żywy puls wspólnoty.

Dziwny wpis na profilu Pawła Rubcowa, niedługo po zapewnieniach Waldemara Żurka, że nie miał z nim kontaktów gorące
Dziwny wpis na profilu Pawła Rubcowa, niedługo po zapewnieniach Waldemara Żurka, że nie miał z nim kontaktów

Nowy wpis na profilu Pawła Rubcowa – znanego jako Pablo González, byłego agenta rosyjskich służb – wywołał falę komentarzy w sieci. Pojawił się dzień po tym, jak Waldemar Żurek w nagraniu zaprzeczył, że miał z nim jakiekolwiek kontakty. Wpis Rubcowa odnosi się do zarzutów o powiązania z osobami w Polsce, choć nie wymienia Żurka z nazwiska.

GIF wycofuje trzy popularne leki. Sprawdź, czy nie masz ich w domu Wiadomości
GIF wycofuje trzy popularne leki. Sprawdź, czy nie masz ich w domu

Główny Inspektor Farmaceutyczny (GIF) wydał komunikat o wycofaniu z obrotu trzech leków, które są szeroko stosowane w Polsce. Chodzi o Vendal retard, Euthyrox oraz Storvas CRT.

Wybuch gazu w Chełmnie. Nie żyje jedna osoba, są ranni z ostatniej chwili
Wybuch gazu w Chełmnie. Nie żyje jedna osoba, są ranni

Jedna osoba zginęła, a trzy zostały ranne po wybuchu gazu w jednym z domów w Chełmnie (Kujawsko-Pomorskie). Akcja ratunkowa zakończyła się. Budynek wymaga dodatkowego sprawdzenia, więc tymczasowo został wyłączony z użytkowania. Mieszkańcy trafili do rodzin.

Nie żyje znana amerykańska aktorka Wiadomości
Nie żyje znana amerykańska aktorka

Sally Kirkland, wybitna amerykańska aktorka, zmarła 11 listopada 2025 roku w Palm Springs w Kalifornii. Informację o jej śmierci potwierdził menadżer artystki, Michael Greene. Ostatnie miesiące życia spędziła w hospicjum, walcząc z postępującą demencją.

Demagog.org.pl wykazał, że Donald Tusk kłamał ws. zwolnienia Polski z paktu migracyjnego Wiadomości
Demagog.org.pl wykazał, że Donald Tusk kłamał ws. zwolnienia Polski z paktu migracyjnego

Serwis Demagog.org.pl wykazał, że Donald Tusk podał nieprawdziwe informacje na temat paktu migracyjnego. Szef polskiego rządu niedawno twierdził, że Polska „nie będzie przyjmować migrantów” i że „to już decyzja”.

Krzysztof Stanowski zagroził Elizie Michalik procesem, usunęła wpis, ale w sieci nic nie ginie Wiadomości
Krzysztof Stanowski zagroził Elizie Michalik procesem, usunęła wpis, ale w sieci nic nie ginie

Eliza Michalik odniosła się na platformie X do publikacji użytkownika o pseudonimie Pan Tony. Jego wpis dotyczył rzekomych nieprawidłowości wokół sponsora Kanału Zero, firmy UncensorVPN. Autor posta sugerował, że osoby powiązane z tym projektem mogły mieć w przeszłości problemy z prawem. Dziennikarka po tym, jak Krzysztof Stanowski zagroził jej pozwem, szybko usunęła swój wpis, jednak w sieci nic nie ginie.

Komisja Europejska przedstawiła szczegóły Europejskiej Tarczy Demokracji. Nawet Orwell tego nie przewidział z ostatniej chwili
Komisja Europejska przedstawiła szczegóły Europejskiej Tarczy Demokracji. Nawet Orwell tego nie przewidział

Komisja Europejska przedstawiła szczegóły Europejskiej Tarczy Demokracji. Przewiduje ona cenzurę oraz finansowanie określonej grupy mediów ze środków unijnych.

REKLAMA

[Tylko u nas] Tadeusz Płużański: 19 lipca 1989. Rocznica tragiczna, czyli jak zdrajca został prezydentem

19 lipca. Rocznica tragiczna. 30-rocznica wyboru towarzysza generała Wojciecha Jaruzelskiego na prezydenta Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej (potem RP). Zgroza i hańba, która trwa do dziś w postaci SLD, Partii Razem i podobnych czerwonych tworów.
 [Tylko u nas] Tadeusz Płużański: 19 lipca 1989. Rocznica tragiczna, czyli jak zdrajca został prezydentem
/ screen YouTube
Jeszcze kilkanaście dni przed czerwcowymi wyborami 1989 r. na forum KOK (Komitetu Obrony Kraju) towarzysz generał Jaruzelski zachęcał do walki z opozycją: „Ukazywać społeczeństwu powiązania opozycji z Zachodem w takim kontekście, by jasno z tego wynikało, że godzą w polską rację stanu”.

Dzięki kontraktowi z konstruktywną, lewicową częścią opozycji „liberalni” towarzysze z PZPR dostali się do parlamentu, a Jaruzelski został prezydentem. Władzy miał cały czas najwięcej - był I sekretarzem KC PZPR, przewodniczącym Rady Państwa, Komitetu Obrony Kraju i Naczelnym Wodzem na czas wojny.

Towarzysz generał schorowany

Jednym z ówczesnych (w 1989 r.) pomysłów Jaruzelskiego było utworzenie koalicji rządowej z własnych szeregów (PZPR, ZSL, SD). Opozycja miała być dekoracją. To się jednak nie udało, choć dzięki szefom MSW (Kiszczak) i MON (Siwicki) w rządzie Mazowieckiego towarzysz generał nadal trzymał najważniejsze sznurki w państwie.

Do końca życia Wojciech Jaruzelski był „mężem stanu”. Jako stary, schorowany człowiek z trudem przychodził do sądu, oskarżony o sprawstwo kierownicze masakry grudnia 1970 r. na Wybrzeżu. Nie przeszkadzało mu to jednak pojawiać się na „salonach”, żyć w chwale zbawcy narodu, pobierać wysoką emeryturę i mieszać z błotem każdego, kto ośmielił się powiedzieć o nim prawdę.

„Zasługi” towarzysza generała

Do dziś o towarzyszu generale mówi się najczęściej w kontekście dwóch największych „zasług”: 1) nieprawdziwego uratowania Polski (PRL) przed Sowietami, zwanego też jako stan wojenny; 2) koncesjonowanej umowy komuny z częścią opozycji, czyli „okrągłego stołu”. Rzadziej kojarzony jest z masakrą robotników na Wybrzeżu w grudniu 1970 r., inwazją na Czechosłowację, antysemickimi czystkami w wojsku, zwalczaniem polskiego podziemia niepodległościowego zaraz po wojnie i pracą agenturalną jako TW Wolski dla zbrodniczej Informacji Wojskowej.

Towarzysz walczy z „bandami”

Tu wspomnę o walce Jaruzelskiego Żołnierzami Wyklętymi spod znaku NSZ i WiN. Przełożonym meldował o tych ostatnich: „Zadaniem bojówek terrorystycznych miała być bezkompromisowa walka z obecnym ustrojem demokratycznym oraz terroryzowanie i zabójstwa działaczy partii demokratycznych oraz UB i MO, rabowanie pieniędzy w instytucjach Państwowych i spółdzielczych, rabowanie broni oraz prowadzenie wszelkimi możliwymi środkami walki i propagandy przeciw demokratycznej Państwowości Polskiej z jej przedstawicielami”.

Jaruzelski walczy skutecznie. Nagrodą jest „zabezpieczanie” kampanii wyborczej do Sejmu w 1947 r. w garnizonie Piotrków Trybunalski. Znowu sukces. Komuniści wybory sfałszowali i Jaruzelski mógł informować centralę: „Same wybory przeszły zupełnie spokojnie, nie będąc zakłóconymi przez napady i ekscesy bandyckie. (...) Wszystkich schwytanych bandytów i zwolenników reakcyjnego podziemia, przekazano wraz z zdobytą bronią do Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa. (...) Organizacjom i bandytom została odebrana ostatnia możliwość wywołania poważniejszego chaosu i zamieszania w kraju”.

Wzorem Dzierżyńskiego

W marcu 1947 r. Jaruzelskiego, znów za „zasługi”, skierowano do Centrum Wyszkolenia Piechoty (CWP) w Rembertowie, gdzie wyróżniał się przede wszystkim „pracą społeczną”.

Cztery miesiące później wstąpił do Polskiej Partii Robotniczej, gdyż – jak później tłumaczył – był „wstrząśnięty niesprawiedliwością społeczną Polski okresu przedwrześniowego”.

W 1948 r. Jaruzelski został (też za „zasługi”) wykładowcą Wyższej Szkoły Piechoty, a rok później, jako szef wydziału w Oddziale Szkół i Kursów Sztabu Wojsk Lądowych, szkolił oficerów rezerwy. Swojemu przełożonemu, gen. Popławskiemu, meldował: „Mimo czujności, jaką wykazała Komisja Kwalifikacyjna przy naborze kandydatów do szkoły, kilku uczniów wykazuje wrogi stosunek do obecnej rzeczywistości w Polsce i Związku Radzieckiego. Zanotowano wrogie wypowiedzi ze strony niektórych uczniów pochodzących przeważnie ze środowiska inteligenckiego i drobnomieszczańskiego”. Warto wspomnieć, że z takiego środowiska sam pochodził.
W 1950 r. znowu awansował - w Głównym Zarządzie Wyszkolenia Bojowego został szefem Wydziału Szkół i Kursów Oficerów Zawodowych. Z wyszkolenia politycznego zadawał podchorążym takie oto pytania:

1. Dlaczego wychowując nowe kadry winniśmy wzorować się na doświadczeniach WKP(b),
2. Dlaczego żołnierze Odrodzonego Wojska Polskiego winni naśladować w służbie i życiu cywilnym takich bohaterów, jak: gen. Świerczewski, Buczek, Marchlewski, Dzierżyński, J. Dąbrowski,
3. Co wiecie o powstaniu Gwardii Ludowej,
4. Jak należy pracować na odcinku wysuwania i wychowywania kadr, jak nas uczy Generalissimus Stalin,
5. Omówić rolę Generalissimusa Stalina w organizowaniu zwycięstw Armii Czerwonej w II wojnie światowej,
6. Opisać wrogą działalność Caritas na tle wykrycia nadużyć we Wrocławiu,
7. Co wiecie o odchyleniu prawicowym Gomułki, Kliszki i Spychalskiego ujawnionym na III Plenum KC PZPR”.

Miłość do Stalina

Po inspekcji w Oficerskiej Szkole Łączności Przewodowej w Sieradzu w marcu 1953 r. Jaruzelski był dumny z wyników swojej pracy: „Kadra oddana jest sprawie budownictwa socjalizmu i przyjaźni dla potężnej twierdzy pokoju ZSRR. W szkole w widoczny sposób wśród całego stanu osobowego wzrosło przywiązanie i zrozumienie roli PZPR oraz umocnienie miłości do WKP(b) i wodza postępowej ludzkości Generalissimusa Stalina”.

A oto uwagi krytyczne, mające świadczyć o braku czujności ideologicznej wśród miejscowych towarzyszy, a z drugiej strony o czujności przyszłego prezydenta Polski.

Spostrzeżenie pierwsze: „Lista członków partii przepisana przez maszynistkę Komendanta Poligonu leżała porzucona na oknie. Ppor. Oświęcimski wychodząc pozostawił otwarte drzwi do swego pokoju, pozostawiając tym samym całą ewidencję partyjną niezabezpieczoną. Jeden z oficerów znalazł na ulicy miasta plan szkolenia partyjnego”.

Spostrzeżenie drugie: „Drobnomieszczańskie klerykalne otoczenie Sieradza wywiera nacisk na oficerów i podchorążych Szkoły. Wyrazem tego nacisku jest wzięcie ślubu w kościele przez członka partii ppor. Utechta o czym przez dłuższy czas nikt w szkole nie wiedział. Praca w klubie w rzeczywistości nie istnieje. Urządza się w nim zabawy, sprzedaje się wódkę w dużych ilościach, wódkę sprzedaje się na co dzień, a często zdarza się, że oficerowie i to na poważnych stanowiskach grają w bilard o wódkę. Jak oświadczyła bufetowa, bywają tygodnie, podczas których sprzedaje się w bufecie kasyna ponad 40 litrów wódki”.

Spostrzeżenie trzecie, najcelniejsze, ciekawe również ze względu na rodzinną przeszłość Jaruzelskiego: „Do egzekutywy POP Kursu Doskonalenia Podoficerów Zawodowych wybrano na zastępcę sekretarza kułaka Kozaka Franciszka. Okłamał partię referując swój życiorys, zamiast podanych 14 ha ma 16.80 ha i 15 świń. Został usunięty z szeregów partyjnych”.

Swoje spostrzeżenia Jaruzelski przekazywał nie tylko przełożonym, ale także zbrodniczej Informacji Wojskowej, jako TW Wolski.

Tadeusz Płużański


 

Polecane
Emerytury
Stażowe