[Tylko u nas] prof. Kik: Kałuża, który jako „zdrajca” przeszedł z .N do PiS, może dziś żądać przeprosin

- Radny Wojciech Kałuża, który wśród wyzwisk przeszedł z Nowoczesnej do PiS, może dziś żądać przeprosin od kolegów, którzy wieszali na nim psy, a teraz sami są w klubie PO. Dziś Kałuża może im powiedzieć, „patrzcie byłem pierwszy, poszliście moim śladem” – mówi w rozmowie z Jakubem Pacanem prof. Kazimierz Kik.
 [Tylko u nas] prof. Kik: Kałuża, który jako „zdrajca” przeszedł z .N do PiS, może dziś żądać przeprosin
/ Źródło: screen YouTube
Tysol.pl: Pamięta Pan nasza rozmowę, w której twierdził, że ludzie odsądzający radnego Wojciecha Kałużę od czci i wiary, bo przeszedł z Nowoczesnej do PiS, robią to z zazdrości, gdyż sami by chcieli mieć tyle odwagi i osiągnąć taki sukces jak on? Wczoraj siedmiu posłów .N przeszło do PO. Miał Pan rację.
Prof. Kazimierz Kik
: W tej logice są trzy punkty wyjściowe. Po pierwsze dzisiaj głównymi motywacjami jakimi kierują się ludzie idący do polityki są motywacje ekonomiczne. Po drugie nie wartości, a interesy kierują i ludźmi i partiami i po trzecie w końcu dzisiaj do polityki nie idą ludzie z pobudek ideologicznych, tylko dla interesów partykularnych własnych, a potem partyjnych. Dziś to Wojciech Kałuża może powiedzieć posłom PO, którzy wieszali na nim psy, „patrzcie byłem pierwszy, poszliście moim śladem” i żądać przeprosin, kiedy żegnali go słowami „zdrajca”.

Jak zatem skomentował by Pan słowa Sławomira Neumanna z PO, który krzyczał, że  "Kałuża jest Judaszem. Do końca życia będzie miał piętno zdrajcy", a wczoraj wraz z siedmioma posłami .N, którzy przeszli do PO tłumaczył, "wspólny klub parlamentarny PO z Nowoczesną, to dobry pomysł. To element konsolidacji opozycji, Polacy oczekują tego, że będą kolejne kroki, że będziemy się poszerzali", to już nie zdrajcy i Judasze?
To pokazuje jak niski poziom kultury polityczny w Polsce panuje. Ne tylko nie ma tutaj myślenia o żadnym dobru wspólnym, co też słyszeliśmy na taśmach Sikorski-Kulczyk, gdzie były szef MSZ denerwuje się nie dlatego, że przepłacili za ambasadę w USA w wyniku niedopatrzenia procedur, ale dlatego, że to wyszło na jaw i dowiedziała się opinia publiczna. I Neumann i Sikorski i wszyscy ludzie uprawiający dzisiaj w Polsce politykę pokazują, że myślą tylko kategoriami zysków i strat w odniesieniu do własnej partii. To bardzo niewychowawcze, patrzą na to młodzi ludzie, młodzi działacze tych partii, aż strach pomyśleć jak będzie wyglądało kolejne pokolenie polityków. Takie działania pokazują także stosunek polityków do wyborców. Oni zakładają, że ludzie nie czytają, nie oglądają nie widzą i szybko zapominają.

A z może z punktu widzenia działaczy Nowoczesnej stała się rzecz dobra, bo ta partia i tak nie miała wielkich szans na sukces, w terenie jej nie było, a teraz podczepiając się pod silniejszego, który daje lepsze nadzieje na ewentualne zyski nie muszą już drżeć o przetrwanie i skupią się na pracy partyjnej?
Oczywiście, że tak. Dla członków Nowoczesnej wyszło dobrze. Intencje były różne, ale wyszło dobrze nie tylko dla członków Nowoczesnej, ale dla formacji liberalnej. Biorąc pod uwagę system wyborczy D'Hondta, który premiuje duże ugrupowania, to ucieczka do przodu. Zatem ci działacze Nowoczesnej, którzy przeszli do PO i jeszcze pewnie będą przechodzić, mimowolnie działają na rzecz formacji liberalnej w Polsce.

A może te transfery nie powinny nikogo dziwić, bo jak stara jest polityka, tak stare jest krążenie polityków między różnymi partiami?
Te transfery są nie do pogodzenia z klasyczną demokracją parlamentarną, która mówi o czymś takim jak ideologia, programy ideowe i przekonania ideowe. Dzisiaj w dobie bezideowej polityki i klasy politycznej takie transfery stały się rzeczą normalną, bo do polityki nie idzie się, żeby być wiernym komuś, czemuś, tylko jak mówiłem idzie się z motywacji ekonomicznych. To dziś naturalne, inna rzecz czy czasem nie naganne.

Polacy chyba nie lubią chińskich podróbek także w polityce dlatego nikt nie ominie PiS z prawej strony i PO po stronie liberalnej?
Dokładnie tak jest. To typowe w naszej polityce, a nie wyjątkowe i nie wróży to nic dobrego, bo ludzie często muszą wybierać między mniejszym złem. Przez tak spolaryzowaną scenę polityczną duże partie zjadają przystawki, a to sprawia z kolei, że bardzo wielu wyborców nie ma swojej reprezentacji parlamentarnej. To niezdrowy objaw.

 

POLECANE
On chce być prezydentem tylko niektórych Polaków tylko u nas
On chce być prezydentem tylko niektórych Polaków

Dziś Rafał Trzaskowski był obecny na debacie TVP, ale nie zapominajmy, że w ostatni piątek zbojkotował debatę w TV Republika. O czym to świadczy?

Papież Leon XIV odwrócił się od tęczowej flagi. To nagranie obiega świat z ostatniej chwili
Papież Leon XIV odwrócił się od tęczowej flagi. To nagranie obiega świat

- Papież Leon XIV patrzy na tęczową flagę zła — i całkowicie ją ignoruje, patrząc w inną stronę. To może być jeden z najbardziej uznanych papieży w historii - pisze najpopularniejszych profili katolickich na platformie "X" publikując nagranie z nowym papieżem Leonem XIV.

Nawrocki kontra Trzaskowski w debacie TVP. Padły mocne słowa z ostatniej chwili
Nawrocki kontra Trzaskowski w debacie TVP. Padły mocne słowa

Karol Nawrocki nie przebierał w słowach odnosząc się do kwestii reprywatyzacji w Warszawie. – Jest pan skuteczniejszy niż mafia reprywatyzacyjna – mówił do Rafała Trzaskowskiego.

Stanowski uderzył w Wysocką-Schnepf podczas debaty TVP z ostatniej chwili
Stanowski uderzył w Wysocką-Schnepf podczas debaty TVP

Od godz. 20 w TVP trwa debata prezydencka z Dorotą Wysocką-Schnepf jako prowadzącą, którą ostro skrytykował Krzysztof Stanowski.

Karol Nawrocki wygrywa w obu turach. Nowy sondaż AtlasIntel z ostatniej chwili
Karol Nawrocki wygrywa w obu turach. Nowy sondaż AtlasIntel

Karol Nawrocki z wynikiem 28,6% wygrałby pierwszą turę wyborów prezydenckich. Co więcej, wygrałby także drugą turę – wynika z sondażu AtlasIntel.

Debata prezydencka TVP. Ostatnie starcie przed wyborami z ostatniej chwili
Debata prezydencka TVP. Ostatnie starcie przed wyborami

W poniedziałek o godz. 20 rozpoczęła się debata prezydencka na antenie TVP w likwidacji. Biorą w niej udział wszyscy kandydaci.

Anonimowy Sędzia: Sędzia Iustitii łamie konstytucję wypowiadając się z pogardą nt. jednego z kandydatów w wyborach tylko u nas
Anonimowy Sędzia: Sędzia Iustitii łamie konstytucję wypowiadając się z pogardą nt. jednego z kandydatów w wyborach

Trochę się już przyzwyczailiśmy do polityków w togach, którzy angażują się w spór polityczny. Spotykają się z politykami towarzysko. Do tej pory jednak nikt w tak jawny sposób nie wypowiedział się w trakcie kampanii wyborczej wskazując dezaprobatę wobec jednego z kandydatów.

Świnoujście zagrożeniem dla Hamburga? Niemcy krytykują polską inwestycję z ostatniej chwili
Świnoujście zagrożeniem dla Hamburga? Niemcy krytykują polską inwestycję

''Ostsee Zeitung'' pisze, że terminal kontenerowy w Świnoujściu jest nieopłacalny i szkodzi ekosystemowi. Wcześniej organizacja "Lebensraum Vorpommern" pozwała Polskę.

Morderstwo na kampusie UW. Są nowe informacje Wiadomości
Morderstwo na kampusie UW. Są nowe informacje

Jak podaje Prokuratura Okręgowa w Warszawie, sekcja zwłok zamordowanej kobiety na Uniwersytecie Warszawskim trwała siedem godzin.

Zamieszanie z losowaniem przed debatą w TVP. Stanowski zdradził kulisy z ostatniej chwili
Zamieszanie z losowaniem przed debatą w TVP. Stanowski zdradził kulisy

W poniedziałek odbędzie się ostatnia przed I turą debata prezydencka. Burzę w sieci wywołało losowanie kolejności wypowiedzi. Krzysztof Stanowski zabrał głos w tej sprawie.

REKLAMA

[Tylko u nas] prof. Kik: Kałuża, który jako „zdrajca” przeszedł z .N do PiS, może dziś żądać przeprosin

- Radny Wojciech Kałuża, który wśród wyzwisk przeszedł z Nowoczesnej do PiS, może dziś żądać przeprosin od kolegów, którzy wieszali na nim psy, a teraz sami są w klubie PO. Dziś Kałuża może im powiedzieć, „patrzcie byłem pierwszy, poszliście moim śladem” – mówi w rozmowie z Jakubem Pacanem prof. Kazimierz Kik.
 [Tylko u nas] prof. Kik: Kałuża, który jako „zdrajca” przeszedł z .N do PiS, może dziś żądać przeprosin
/ Źródło: screen YouTube
Tysol.pl: Pamięta Pan nasza rozmowę, w której twierdził, że ludzie odsądzający radnego Wojciecha Kałużę od czci i wiary, bo przeszedł z Nowoczesnej do PiS, robią to z zazdrości, gdyż sami by chcieli mieć tyle odwagi i osiągnąć taki sukces jak on? Wczoraj siedmiu posłów .N przeszło do PO. Miał Pan rację.
Prof. Kazimierz Kik
: W tej logice są trzy punkty wyjściowe. Po pierwsze dzisiaj głównymi motywacjami jakimi kierują się ludzie idący do polityki są motywacje ekonomiczne. Po drugie nie wartości, a interesy kierują i ludźmi i partiami i po trzecie w końcu dzisiaj do polityki nie idą ludzie z pobudek ideologicznych, tylko dla interesów partykularnych własnych, a potem partyjnych. Dziś to Wojciech Kałuża może powiedzieć posłom PO, którzy wieszali na nim psy, „patrzcie byłem pierwszy, poszliście moim śladem” i żądać przeprosin, kiedy żegnali go słowami „zdrajca”.

Jak zatem skomentował by Pan słowa Sławomira Neumanna z PO, który krzyczał, że  "Kałuża jest Judaszem. Do końca życia będzie miał piętno zdrajcy", a wczoraj wraz z siedmioma posłami .N, którzy przeszli do PO tłumaczył, "wspólny klub parlamentarny PO z Nowoczesną, to dobry pomysł. To element konsolidacji opozycji, Polacy oczekują tego, że będą kolejne kroki, że będziemy się poszerzali", to już nie zdrajcy i Judasze?
To pokazuje jak niski poziom kultury polityczny w Polsce panuje. Ne tylko nie ma tutaj myślenia o żadnym dobru wspólnym, co też słyszeliśmy na taśmach Sikorski-Kulczyk, gdzie były szef MSZ denerwuje się nie dlatego, że przepłacili za ambasadę w USA w wyniku niedopatrzenia procedur, ale dlatego, że to wyszło na jaw i dowiedziała się opinia publiczna. I Neumann i Sikorski i wszyscy ludzie uprawiający dzisiaj w Polsce politykę pokazują, że myślą tylko kategoriami zysków i strat w odniesieniu do własnej partii. To bardzo niewychowawcze, patrzą na to młodzi ludzie, młodzi działacze tych partii, aż strach pomyśleć jak będzie wyglądało kolejne pokolenie polityków. Takie działania pokazują także stosunek polityków do wyborców. Oni zakładają, że ludzie nie czytają, nie oglądają nie widzą i szybko zapominają.

A z może z punktu widzenia działaczy Nowoczesnej stała się rzecz dobra, bo ta partia i tak nie miała wielkich szans na sukces, w terenie jej nie było, a teraz podczepiając się pod silniejszego, który daje lepsze nadzieje na ewentualne zyski nie muszą już drżeć o przetrwanie i skupią się na pracy partyjnej?
Oczywiście, że tak. Dla członków Nowoczesnej wyszło dobrze. Intencje były różne, ale wyszło dobrze nie tylko dla członków Nowoczesnej, ale dla formacji liberalnej. Biorąc pod uwagę system wyborczy D'Hondta, który premiuje duże ugrupowania, to ucieczka do przodu. Zatem ci działacze Nowoczesnej, którzy przeszli do PO i jeszcze pewnie będą przechodzić, mimowolnie działają na rzecz formacji liberalnej w Polsce.

A może te transfery nie powinny nikogo dziwić, bo jak stara jest polityka, tak stare jest krążenie polityków między różnymi partiami?
Te transfery są nie do pogodzenia z klasyczną demokracją parlamentarną, która mówi o czymś takim jak ideologia, programy ideowe i przekonania ideowe. Dzisiaj w dobie bezideowej polityki i klasy politycznej takie transfery stały się rzeczą normalną, bo do polityki nie idzie się, żeby być wiernym komuś, czemuś, tylko jak mówiłem idzie się z motywacji ekonomicznych. To dziś naturalne, inna rzecz czy czasem nie naganne.

Polacy chyba nie lubią chińskich podróbek także w polityce dlatego nikt nie ominie PiS z prawej strony i PO po stronie liberalnej?
Dokładnie tak jest. To typowe w naszej polityce, a nie wyjątkowe i nie wróży to nic dobrego, bo ludzie często muszą wybierać między mniejszym złem. Przez tak spolaryzowaną scenę polityczną duże partie zjadają przystawki, a to sprawia z kolei, że bardzo wielu wyborców nie ma swojej reprezentacji parlamentarnej. To niezdrowy objaw.


 

Polecane
Emerytury
Stażowe