[Tylko u nas] Dr K. Kawęcki: Polska nie ma szczęścia do ambasadorów Stanów Zjednoczonych

- Sytuacja ze skandalem dyplomatycznym wywołanym przez panią ambasador Mosbacher jest o tyle zaskakujące, że relację między Polską, a USA są generalnie dobre. Niestety wypowiedzi poprzedników pani Mosbacher, jak i jej samej przeczą tym dobrym relacjom. I choć dotyczą spraw drugorzędnych, to kładą się cieniem na naszych wzajemnych stosunkach. Dlatego reakcja ze strony polskich władz powinna być bardziej zdecydowana – mówi w rozmowie z Jakubem Pacanem prezes Prawicy Rzeczpospolitej, dr Krzysztof Kawęcki.
 [Tylko u nas] Dr K. Kawęcki: Polska nie ma szczęścia do ambasadorów Stanów Zjednoczonych
/ Źródło: screen YouTube
Tysol.pl: W sprawie listu ambasador USA Georgette Mosbacher wylała się fala nie hejtu może, bardziej oburzenia, ale na reakcję polskich władz, które położyły po sobie uszy.
Dr Krzysztof Kawęcki
: Polska niestety nie ma szczęścia do ambasadorów Stanów Zjednoczonych w naszym kraju. To o tyle zaskakujące, że relację między Polską, a USA są generalnie dobre. Niestety wypowiedzi poprzedników pani Mosbacher, jak i jej samej przeczą tym dobrym relacją. I choć dotyczą spraw drugorzędnych, to kładą się cieniem na naszych wzajemnych stosunkach. Ten list jest delikatnie mówiąc niestosowny. Zarzuty nieprzestrzegania wolności słowa są też nieprawdziwe. Reakcja ze strony polski powinna być bardziej zdecydowana.

Czy to nie pokazuje dysproporcji w naszych relacjach?
Niestety tak. Polityka polskich władz w stosunku do USA bardzo pasywna, a to paradoksalnie nie buduje dobrych relacji ze Stanami, bo nikt nie szanuje słabych. Brak reakcji rządu na tego typu skandal dyplomatyczny, bo tak to trzeba nazwać, na pewno nie służy pogłębianiu wzajemnej współpracy.

Wróćmy do sytuacji na Ukrainie. Dlaczego Rosja zaatakowała akurat teraz?
Ten konflikt trwa już cztery lata i ten atak ze strony rosyjskiej, który miał miejsce w cieśninie Kerczeńskiej wpisuje się w scenariusz destabilizacji Ukrainy i maksymalnego osłabiania tego państwa od wewnątrz i na arenie międzynarodowej, ponieważ Ukraina nie odpowie w sposób adekwatny ze względu na brak środków. To powoduje, że ma w świecie jeszcze mniej wiarygodności i jeszcze słabszą pozycję. Obecny atak wynika tez z pewnego zawirowania wokół Unii Europejskiej, Brexitu, braku solidarności w UE, tzn. próby narzucania przez Francję i Niemcy Europy dwóch prędkości i co bardzo ważne, propozycji stworzenia armii europejskiej, co bardzo ucieszyło Władymira Putina.

Niektórzy komentatorzy twierdzą, że zagarnianie kolejnych połaci Ukrainy nie opłaca się Rosji i Kreml poprzestanie na tym co jest.
Putin twierdzi, że Ruś Kijowska to serce Rosji, jej rdzeń dziedzictwa kulturowego. To myślenie funkcjonuje na Kremlu już od Piotra I. Rosja nie poprzestanie na Krymie i Doniecku. Ta agresja obliczona jest na długi, ale konsekwentny marsz wpisujący się w wielowiekowy rosyjski ekspansjonizm. Działaniom Rosji sprzyja także polityka Niemiec i Francji, które mają do tego kraju jakąś dziwną słabość i niemoc. W tym kontekście trzeba też powiedzieć o wewnętrznej słabości samej Ukrainy, która sprzyja agresywnym działaniom Moskwy. Nawet nie powiem ukraińskich elit, bo takich tam prawie nie ma, tylko słabość i korupcję oligarchów politycznych, którzy bardzo często robią interesy ze stroną rosyjską.

Nastąpi militarna eskalacja konfliktu w najbliższym czasie?
Raczej nie. Ukraina jest bardzo osłabiona, gdyby teraz chciała przeprowadzić jakąś wielka operacją militarną, to mogłoby się to dla niej i dla samego prezydenta Poroszenki bardzo źle skończyć. Pamiętajmy o ogromnych różnicach w potencjale militarnym tych dwóch krajów. Rosja ze swej strony też nie widzi potrzeby dalszej eskalacji, bo to jeszcze nie ten etap. Teraz jest etap osłabiania Ukrainy i izolowania jej w przestrzeni międzynarodowej. Putin takimi zachowaniami przyzwyczaja opinię międzynarodową do stawiania jej przed faktami dokonanymi.

Czy wobec zachowań Rosji, sankcje wobec tego kraju będą zwiększone?
Sądzę, że nie będzie sankcji. Zresztą sankcje nie przynoszą żadnego rezultatu. Ograniczy się to tylko do apeli o uwolnienie ukraińskich marynarzy. Proszę zauważyć, że wypowiedziach przywódców europejskich pojawia się apel o by nie było eskalacji z dwóch stron. Zrównuje się  Rosję z Ukrainą. W europejskich kręgach biznesowych jest wręcz złość na te sankcje, ponieważ nie pozwalają one prowadzić jeszcze rozleglejszych interesów z Putinem.

Co Pan sądzi o aktywnym zaangażowaniu strony polskiej w ten incydent?
To oczywiste, że istnienie niepodległego państwa ukraińskiego jest w interesie Polskie, ale uważam, że nasza polityka w stosunku do Ukrainy popełniła bardzo wiele błędów i zaniechań. Wiele nieprzemyślanych decyzji ze strony kolejnych polskich rządów, brak twardego stanowiska ws. kultu OUN/UPA doprowadziło do tego, że mamy tam wzrost nacjonalizmu, czczenie Bandery i niechęć do polskiego sąsiada. Jedynie niektóre samorządy zerwały współpracę z miastami partnerskimi Ukrainy, które w sposób jawny nawiązywały do tradycji UPA, ze sfer rządowych były bardzo słabe próby protestów. Tak nie da się budować partnerskich relacji i pojednania. Dlatego w tej sytuacji nie jest w interesie Polski angażowanie się ponad miarę w ostatni incydent między Rosją a Ukrainą.

 

POLECANE
Nie żyje Jadwiga Morawiecka. Były premier przekazał smutne wieści z ostatniej chwili
Nie żyje Jadwiga Morawiecka. Były premier przekazał smutne wieści

Nie żyje Jadwiga Morawiecka, matka byłego premiera Mateusza Morawieckiego.

Mucha uderza w Tuska: „Powinniśmy zaproponować nowe przywództwo”. KO w szoku polityka
Mucha uderza w Tuska: „Powinniśmy zaproponować nowe przywództwo”. KO w szoku

Podczas programu „Śniadanie Rymanowskiego” w Polsat News i Interii Joanna Mucha z Polski 2050 wyraziła wątpliwości co do dalszego przywództwa Donalda Tuska.

Tragedia nad Bałtykiem. Nie żyje mężczyzna z ostatniej chwili
Tragedia nad Bałtykiem. Nie żyje mężczyzna

Tragiczne informacje znad Morza Bałtyckiego. W sobotę wieczorem w Sarbinowie (woj. zachodniopomorskie) zmarł 85-letni mężczyzna.

W Portugalii ogłoszono stan alarmowy. Kraj szykuje się na najgorsze z ostatniej chwili
W Portugalii ogłoszono stan alarmowy. Kraj szykuje się na najgorsze

Rząd Portugalii ogłosił stan alarmowy na całym kontynentalnym terytorium kraju, który zacznie obowiązywać w niedzielę o północy i potrwa do czwartku, 7 sierpnia, do godziny 23:59.

Kontrole na granicach przedłużone. Szef MSWiA podał datę z ostatniej chwili
Kontrole na granicach przedłużone. Szef MSWiA podał datę

– W piątek zapadła decyzja o przedłużeniu kontroli na granicach niemieckiej i litewskiej - do 4 października. Wydane rozporządzenie zostało skierowane celem notyfikacji do Komisji Europejskiej – poinformował w niedzielę minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński.

Niemiecka policja działa w Polsce pod pozorem wspólnych patroli? Opublikowano nagranie gorące
Niemiecka policja działa w Polsce pod pozorem "wspólnych patroli"? Opublikowano nagranie

Jak poinformował dziennikarz Telewizji Republika Janusz Życzkowski, w ubiegłym tygodniu na przejściu granicznym w Gubinie doszło do zatrzymania radiowozu oznaczonego jako „wspólny polsko-niemiecki patrol”. Na miejscu szybko wyszło na jaw, że w środku znajdowało się jedynie dwóch funkcjonariuszy niemieckiej Bundespolizei – bez udziału strony polskiej.

Afera dronowa. Na Ukrainie wykryto korupcję na gigantyczną skalę pilne
"Afera dronowa". Na Ukrainie wykryto korupcję na gigantyczną skalę

Ukraińskie instytucje antykorupcyjne NABU i SAP, wspierane przez prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, ujawniły poważny proceder korupcyjny w sektorze zbrojeniowym.

Hiszpania odetchnęła. Znacznie spadła liczba nielegalnych imigrantów Wiadomości
Hiszpania odetchnęła. Znacznie spadła liczba nielegalnych imigrantów

Hiszpańskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych ogłosiło, że w ciągu pierwszych siedmiu miesięcy 2025 roku liczba nielegalnych imigrantów spadła o 30 proc. w porównaniu do tego samego okresu w roku ubiegłym.

Płonie rosyjskie lotnisko w Soczi. Zmasowany atak dronów pilne
Płonie rosyjskie lotnisko w Soczi. Zmasowany atak dronów

Ponad 120 strażaków walczy z ogromnym pożarem, który wybuchł po ukraińskim ataku dronowym na lotnisko w Soczi. Ogień objął magazyn paliwowy – poinformowały władze Kraju Krasnodarskiego. Z powodu zagrożenia loty zostały odwołane lub wstrzymane.

Tego młodego człowieka powinna znać cała Polska. Polski licealista zdobył złoty medal na olimpiadzie matematycznej w Boliwii z ostatniej chwili
"Tego młodego człowieka powinna znać cała Polska". Polski licealista zdobył złoty medal na olimpiadzie matematycznej w Boliwii

Tego młodego człowieka powinna poznać cała Polska! Drodzy Państwo, uczeń XIV LO im. Stanisława Staszica w Warszawie, Michał Wolny dziś odebrał złoty medal na Międzynarodowej Olimpiadzie Informatycznej w Boliwii.

REKLAMA

[Tylko u nas] Dr K. Kawęcki: Polska nie ma szczęścia do ambasadorów Stanów Zjednoczonych

- Sytuacja ze skandalem dyplomatycznym wywołanym przez panią ambasador Mosbacher jest o tyle zaskakujące, że relację między Polską, a USA są generalnie dobre. Niestety wypowiedzi poprzedników pani Mosbacher, jak i jej samej przeczą tym dobrym relacjom. I choć dotyczą spraw drugorzędnych, to kładą się cieniem na naszych wzajemnych stosunkach. Dlatego reakcja ze strony polskich władz powinna być bardziej zdecydowana – mówi w rozmowie z Jakubem Pacanem prezes Prawicy Rzeczpospolitej, dr Krzysztof Kawęcki.
 [Tylko u nas] Dr K. Kawęcki: Polska nie ma szczęścia do ambasadorów Stanów Zjednoczonych
/ Źródło: screen YouTube
Tysol.pl: W sprawie listu ambasador USA Georgette Mosbacher wylała się fala nie hejtu może, bardziej oburzenia, ale na reakcję polskich władz, które położyły po sobie uszy.
Dr Krzysztof Kawęcki
: Polska niestety nie ma szczęścia do ambasadorów Stanów Zjednoczonych w naszym kraju. To o tyle zaskakujące, że relację między Polską, a USA są generalnie dobre. Niestety wypowiedzi poprzedników pani Mosbacher, jak i jej samej przeczą tym dobrym relacją. I choć dotyczą spraw drugorzędnych, to kładą się cieniem na naszych wzajemnych stosunkach. Ten list jest delikatnie mówiąc niestosowny. Zarzuty nieprzestrzegania wolności słowa są też nieprawdziwe. Reakcja ze strony polski powinna być bardziej zdecydowana.

Czy to nie pokazuje dysproporcji w naszych relacjach?
Niestety tak. Polityka polskich władz w stosunku do USA bardzo pasywna, a to paradoksalnie nie buduje dobrych relacji ze Stanami, bo nikt nie szanuje słabych. Brak reakcji rządu na tego typu skandal dyplomatyczny, bo tak to trzeba nazwać, na pewno nie służy pogłębianiu wzajemnej współpracy.

Wróćmy do sytuacji na Ukrainie. Dlaczego Rosja zaatakowała akurat teraz?
Ten konflikt trwa już cztery lata i ten atak ze strony rosyjskiej, który miał miejsce w cieśninie Kerczeńskiej wpisuje się w scenariusz destabilizacji Ukrainy i maksymalnego osłabiania tego państwa od wewnątrz i na arenie międzynarodowej, ponieważ Ukraina nie odpowie w sposób adekwatny ze względu na brak środków. To powoduje, że ma w świecie jeszcze mniej wiarygodności i jeszcze słabszą pozycję. Obecny atak wynika tez z pewnego zawirowania wokół Unii Europejskiej, Brexitu, braku solidarności w UE, tzn. próby narzucania przez Francję i Niemcy Europy dwóch prędkości i co bardzo ważne, propozycji stworzenia armii europejskiej, co bardzo ucieszyło Władymira Putina.

Niektórzy komentatorzy twierdzą, że zagarnianie kolejnych połaci Ukrainy nie opłaca się Rosji i Kreml poprzestanie na tym co jest.
Putin twierdzi, że Ruś Kijowska to serce Rosji, jej rdzeń dziedzictwa kulturowego. To myślenie funkcjonuje na Kremlu już od Piotra I. Rosja nie poprzestanie na Krymie i Doniecku. Ta agresja obliczona jest na długi, ale konsekwentny marsz wpisujący się w wielowiekowy rosyjski ekspansjonizm. Działaniom Rosji sprzyja także polityka Niemiec i Francji, które mają do tego kraju jakąś dziwną słabość i niemoc. W tym kontekście trzeba też powiedzieć o wewnętrznej słabości samej Ukrainy, która sprzyja agresywnym działaniom Moskwy. Nawet nie powiem ukraińskich elit, bo takich tam prawie nie ma, tylko słabość i korupcję oligarchów politycznych, którzy bardzo często robią interesy ze stroną rosyjską.

Nastąpi militarna eskalacja konfliktu w najbliższym czasie?
Raczej nie. Ukraina jest bardzo osłabiona, gdyby teraz chciała przeprowadzić jakąś wielka operacją militarną, to mogłoby się to dla niej i dla samego prezydenta Poroszenki bardzo źle skończyć. Pamiętajmy o ogromnych różnicach w potencjale militarnym tych dwóch krajów. Rosja ze swej strony też nie widzi potrzeby dalszej eskalacji, bo to jeszcze nie ten etap. Teraz jest etap osłabiania Ukrainy i izolowania jej w przestrzeni międzynarodowej. Putin takimi zachowaniami przyzwyczaja opinię międzynarodową do stawiania jej przed faktami dokonanymi.

Czy wobec zachowań Rosji, sankcje wobec tego kraju będą zwiększone?
Sądzę, że nie będzie sankcji. Zresztą sankcje nie przynoszą żadnego rezultatu. Ograniczy się to tylko do apeli o uwolnienie ukraińskich marynarzy. Proszę zauważyć, że wypowiedziach przywódców europejskich pojawia się apel o by nie było eskalacji z dwóch stron. Zrównuje się  Rosję z Ukrainą. W europejskich kręgach biznesowych jest wręcz złość na te sankcje, ponieważ nie pozwalają one prowadzić jeszcze rozleglejszych interesów z Putinem.

Co Pan sądzi o aktywnym zaangażowaniu strony polskiej w ten incydent?
To oczywiste, że istnienie niepodległego państwa ukraińskiego jest w interesie Polskie, ale uważam, że nasza polityka w stosunku do Ukrainy popełniła bardzo wiele błędów i zaniechań. Wiele nieprzemyślanych decyzji ze strony kolejnych polskich rządów, brak twardego stanowiska ws. kultu OUN/UPA doprowadziło do tego, że mamy tam wzrost nacjonalizmu, czczenie Bandery i niechęć do polskiego sąsiada. Jedynie niektóre samorządy zerwały współpracę z miastami partnerskimi Ukrainy, które w sposób jawny nawiązywały do tradycji UPA, ze sfer rządowych były bardzo słabe próby protestów. Tak nie da się budować partnerskich relacji i pojednania. Dlatego w tej sytuacji nie jest w interesie Polski angażowanie się ponad miarę w ostatni incydent między Rosją a Ukrainą.


 

Polecane
Emerytury
Stażowe