Klaus Bachmann straszy polską reformą sądownictwa. Agnieszka Romaszewska odpowiada

- Czy panowie i panie w komisji sejmowej i w pałacu prezydenckim zdają sobie sprawę, że tym samym tworzą też wyspę prawną na Wspólnym Rynku, na której np. zagraniczny inwestor nie wie, czy prawomocny wyrok, który uzyskał lata temu, za miesiąc, za rok, też jeszcze będzie prawomocny - podczas gdy ma taka pewność w każdym innym państwie członkowskim UE? (To tak na przypadek, gdyby ktoś potem utyskiwał na Komisję Europejską, że się wmiesza nie w swoje sprawy - tak, to ma kolosalne znaczenie dla funkcjonowania Wspólnego Rynku)
- pisze Bachamnn, który wyjątkowo w swoim tekście krytykuje instytucję Skargi Nadzwyczajnej proponowanej w prezydenckich projektach reformy sądownictwa
- Aha, to jak ktos cos ukradł a potem (dajmy na to) przekupił sąd to to muz ma pieczęć europejskości? Jasne. (...) W tej sprawie jest świadomym wprowadzaniem w błąd sugerowanie, że skarga nadzwyczajna może wzruszyć wszystkie wyroki i orzeczenia, które zapadły, czy choćby ich znaczącą część. Dotyczy to z założenia odosobnionych, ale zdarzających się przypadków (...) Swoją drogą likwidując ZSRR dramatycznie naruszono stabilność i przewidywalność w obszarze międzynarodowym (...) I jeszcze jedno: a z Unii Europejskiej nas nie wykluczą, bo de facto to jest dokładnie straszenie tym właśnie
- odpowiada mu Agniesza Romaszewska
nA teraz to ten tekst budzi największą otuchę u Totalsów. Jak Klaus Bachmann pisze, że PL będzie miała kłopoty to można mu wierzyć. pic.twitter.com/L9rzxFzQtO
— Piotr Semka (@PiotrSemka) 2 grudnia 2017