Według wPolityce.pl główni darczyńcy Fundacji Otwarty Dialog posługują się rosyjskimi paszportami
Rzekomy antyrosyjski sznyt Fundacji Otwarty Dialog, która w 16 punktach planowała obalenie polskiego rządu w wakacje tego roku, wyraźnie blednie w zderzeniu rzeczywistością. (...) Urzędnicy rosyjskiego imperium szerokim gestem wydawali rodzinie Ludmiły Kozłowskiej oraz darczyńcom FOD oficjalne dokumenty paszportowe. Co ciekawe, paszporty przyznane Peterowi Kozłowskiemu oraz Sidonii Kozłowskiej, rosyjska administracja wydała już po bandyckiej aneksji Krymu w lutym 2014. W przypadku brata szefowej Fundacji Otwarty Dialog, wydanie paszportu nastąpiło 7 czerwca 2014, a w przypadku matki - 11 kwietnia 2014 roku
Pani Sidonia Kozłowska miała w ciągu tego czasu podróżować do Moskwy kilkadziesiąt razy.
W restrykcyjnie kontrolowanym przez Federalną Służbę Bezpieczeństwa Rosji systemie paszportowym nie ma miejsca dla przeciwników polityki Władymira Putina. Dziwi więc wydanie tych dokumentów bratu szefowej FOD. Ludmiła Kozłowska usilnie przekonuje tymczasem, że jej brat nie ma nic wspólnego z Rosją oraz z firmą „Majak” – potentatem zbrojeniowym z Krymu. (...) Tymczasem paszport wydano już po aneksji tej integralnej części Ukrainy (...) Peter Kozłowski nadal jest właścicielem „Majaka”
źródło: wPolityce.pl
#REKLAMA_POZIOMA#