Słowacja: Rząd wprowadził stan nadzwyczajny w większości kraju

Rząd Słowacji zatwierdził w środę odstrzał 350 niedźwiedzi i wprowadził stan nadzwyczajny w 55 z 79 powiatów kraju po odnalezieniu w niedzielę ciała mężczyzny, którego najprawdopodobniej zabił niedźwiedź. Według obrońców przyrody planowany odstrzał kilkakrotnie przekracza dopuszczalny poziom.
 Słowacja: Rząd wprowadził stan nadzwyczajny w większości kraju
/ Tysol

Co oznacza stan nadzwyczajny?

Stan nadzwyczajny nie oznacza ograniczeń w podróżach lub w organizacji imprez masowych. Ogłoszenie go ma pozwolić m.in. na skuteczną koordynację różnych podmiotów, w tym ministerstw. Dzięki rozporządzeniu służby uzyskują więcej uprawnień dotyczących np. likwidacji zwierząt.

Stan nadzwyczajny został wprowadzony na Słowacji w marcu 2020 r. podczas pandemii Covid-19 (później ogłoszono stan wyjątkowy), a także w 2022 r. po agresji Rosji na Ukrainę i wobec związanego z tym napływu uchodźców na Słowację. Wprowadzony był także niedawno, pod koniec marca, w związku z wystąpieniem pryszczycy na terytorium całego kraju.

Minister proponuje odstrzał niedźwiedzi

Z propozycją odstrzału 350 zwierząt wystąpił minister środowiska Tomasz Taraba, który powiedział w środę, że w kraju wystarczy populacja licząca 800 niedźwiedzi. Jego zdaniem tych zwierząt na Słowacji może być zdecydowanie więcej, niż wskazują dane czeskich naukowców z 2019 r. Z danych tych wynikało, że populacja tego prawnie chronionego gatunku wynosi od 1012 do 1275 osobników (według niektórych szacunków - nawet 3500 osobników).

Taraba zapowiedział, że niedźwiedzie nie będą celem myśliwych i leśników w parkach narodowych. Jego zdaniem problemy związane z drapieżnikami były ignorowane przez lata i nie da się ich rozwiązać z dnia na dzień. Dodał, że liczba spotkań człowieka z niedźwiedziami w kraju wzrosła w ostatnich latach do 1900 w ubiegłym roku.

Premier Robert Fico powiedział, że decyzja o odstrzale jest „niezwykle delikatna”, ale nie można żyć w kraju, w którym „ludzie boją się chodzić do lasu”.

Krytyka organizacji praw zwierząt

Decyzję rządu skrytykowały organizacje broniące środowiska i praw zwierząt. Według nich odstrzał mający regulować wielkość populacji niedźwiedzi nie powinien być wyższy niż 80 osobników rocznie, a decyzja o zlikwidowaniu 350 zwierząt nie została oparta na naukowych analizach. We wniosku do rządu o zgodę na odstrzał Taraba powoływał się na państwową Straż Ochrony Przyrody, ale nie przedstawił szczegółowych danych.

Piotr Górecki (PAP)


 

POLECANE
Drony nad Polską. Kreml wydał komunikat: Brak prośby od polskich władz z ostatniej chwili
Drony nad Polską. Kreml wydał komunikat: Brak prośby od polskich władz

Kreml odmówił komentarza w sprawie wtargnięcia rosyjskich dronów w polską przestrzeń powietrzną w nocy z wtorku na środę – przekazał rzecznik Dmitrij Pieskow. Podkreślił, że sprawa leży w gestii rosyjskiego ministerstwa obrony, które dotąd nie odniosło się do incydentu.

NATO zgodziło się na uruchomienie art. 4 pilne
NATO zgodziło się na uruchomienie art. 4

Drony nad Polską zmusiły Warszawę do sięgnięcia po jeden z najważniejszych artykułów Traktatu Północnoatlantyckiego. NATO uruchomiło art. 4 – konsultacje sojuszników już się rozpoczęły.

Eksplozje pod Wilnem. Płoną wagony Orlenu z ostatniej chwili
Eksplozje pod Wilnem. Płoną wagony Orlenu

W środę rano na stacji w podwileńskich Trokach Wokach zapaliło się osiem wagonów kolejowych przewożących gaz płynny. Jak poinformowały służby, zgłoszenie wpłynęło o 9.46. W wyniku zdarzenia jedna osoba została ranna.

Drony nad Polską. Jest komunikat Sztabu Generalnego z ostatniej chwili
Drony nad Polską. Jest komunikat Sztabu Generalnego

Oficjalnie potwierdzono naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej przez wojskowe drony. Jest nowy komunikat Sztabu Generalnego.

MSWiA: Nie było konieczności wysyłania alertów RCB z ostatniej chwili
MSWiA: Nie było konieczności wysyłania alertów RCB

– Państwo w nocy czuwało, czuwało wojsko, MON, MSWiA i wszystkie służby, żeby obywatele mogli spać. Wysłanie komunikatu RCB w nocy lub rankiem, gdy nie było bezpośredniego zagrożenia zdrowia lub życia, spowodowałoby niebywałą panikę – stwierdziła podczas spotkania z dziennikarzami rzecznik MSWiA Karolina Gałecka.

Jeden z dronów uderzył w budynek mieszkalny. Trwa akcja służb z ostatniej chwili
Jeden z dronów uderzył w budynek mieszkalny. Trwa akcja służb

Jeden z dronów, które naruszyły dzisiaj polską przestrzeń powietrzną, uderzył w dom mieszkalny w miejscowości Wyryki w woj. lubelskim. Maszyna uszkodziła dach budynku i samochód stojący nieopodal domu.

Drony nad Polską i uruchomienie art. 4 NATO. Co to oznacza dla Polski? z ostatniej chwili
Drony nad Polską i uruchomienie art. 4 NATO. Co to oznacza dla Polski?

Nocny atak dronów, które naruszyły polską przestrzeń powietrzną, może mieć poważne konsekwencje polityczne i wojskowe. Premier Donald Tusk poinformował w Sejmie, że Polska uruchamia artykuł 4 Traktatu Północnoatlantyckiego. Co to właściwie oznacza i jak może wpłynąć na nasze bezpieczeństwo?

Tusk: Uruchamiamy art. 4 Traktatu NATO pilne
Tusk: Uruchamiamy art. 4 Traktatu NATO

Premier Donald Tusk poinformował w Sejmie, że Polska uruchamia artykuł 4 Traktatu Północnoatlantyckiego. Szef rządu zaznaczył, że decyzja została podjęta wspólnie z prezydentem.

Drony nad Polską. Jest stanowisko Białorusi z ostatniej chwili
Drony nad Polską. Jest stanowisko Białorusi

Po bezprecedensowych naruszeniach polskiej przestrzeni powietrznej głos zabrała Białoruś. Szef tamtejszego Sztabu Generalnego, generał major Paweł Murawiejko, opublikował oświadczenie, w którym odniósł się do zdarzeń z nocy z wtorku na środę, gdy polskie i sojusznicze siły NATO zestrzeliły drony nad terytorium naszego kraju, których część nadleciała z Białorusi.

Donald Tusk: Atak był od strony Białorusi pilne
Donald Tusk: Atak był od strony Białorusi

Polska znalazła się w centrum niebezpiecznej eskalacji. W nocy naszą przestrzeń powietrzną wielokrotnie naruszyły rosyjskie drony. Donald Tusk potwierdził, że trzy z nich zostały zestrzelone, a aż 19 odnotowano jako bezpośrednie wtargnięcia.

REKLAMA

Słowacja: Rząd wprowadził stan nadzwyczajny w większości kraju

Rząd Słowacji zatwierdził w środę odstrzał 350 niedźwiedzi i wprowadził stan nadzwyczajny w 55 z 79 powiatów kraju po odnalezieniu w niedzielę ciała mężczyzny, którego najprawdopodobniej zabił niedźwiedź. Według obrońców przyrody planowany odstrzał kilkakrotnie przekracza dopuszczalny poziom.
 Słowacja: Rząd wprowadził stan nadzwyczajny w większości kraju
/ Tysol

Co oznacza stan nadzwyczajny?

Stan nadzwyczajny nie oznacza ograniczeń w podróżach lub w organizacji imprez masowych. Ogłoszenie go ma pozwolić m.in. na skuteczną koordynację różnych podmiotów, w tym ministerstw. Dzięki rozporządzeniu służby uzyskują więcej uprawnień dotyczących np. likwidacji zwierząt.

Stan nadzwyczajny został wprowadzony na Słowacji w marcu 2020 r. podczas pandemii Covid-19 (później ogłoszono stan wyjątkowy), a także w 2022 r. po agresji Rosji na Ukrainę i wobec związanego z tym napływu uchodźców na Słowację. Wprowadzony był także niedawno, pod koniec marca, w związku z wystąpieniem pryszczycy na terytorium całego kraju.

Minister proponuje odstrzał niedźwiedzi

Z propozycją odstrzału 350 zwierząt wystąpił minister środowiska Tomasz Taraba, który powiedział w środę, że w kraju wystarczy populacja licząca 800 niedźwiedzi. Jego zdaniem tych zwierząt na Słowacji może być zdecydowanie więcej, niż wskazują dane czeskich naukowców z 2019 r. Z danych tych wynikało, że populacja tego prawnie chronionego gatunku wynosi od 1012 do 1275 osobników (według niektórych szacunków - nawet 3500 osobników).

Taraba zapowiedział, że niedźwiedzie nie będą celem myśliwych i leśników w parkach narodowych. Jego zdaniem problemy związane z drapieżnikami były ignorowane przez lata i nie da się ich rozwiązać z dnia na dzień. Dodał, że liczba spotkań człowieka z niedźwiedziami w kraju wzrosła w ostatnich latach do 1900 w ubiegłym roku.

Premier Robert Fico powiedział, że decyzja o odstrzale jest „niezwykle delikatna”, ale nie można żyć w kraju, w którym „ludzie boją się chodzić do lasu”.

Krytyka organizacji praw zwierząt

Decyzję rządu skrytykowały organizacje broniące środowiska i praw zwierząt. Według nich odstrzał mający regulować wielkość populacji niedźwiedzi nie powinien być wyższy niż 80 osobników rocznie, a decyzja o zlikwidowaniu 350 zwierząt nie została oparta na naukowych analizach. We wniosku do rządu o zgodę na odstrzał Taraba powoływał się na państwową Straż Ochrony Przyrody, ale nie przedstawił szczegółowych danych.

Piotr Górecki (PAP)



 

Polecane
Emerytury
Stażowe