„Jesteśmy ludźmi, nie maszynami”. Pracownicy Stokrotki mają dość

Nie tylko podwyżki
Ostatnie spotkanie z pracodawcą odbyło się 10 lutego, kolejne rozmowy z przedstawicielami Stokrotki zaplanowano za dwa dni, na 12 marca.
Związki zawodowe, w tym NSZZ „Solidarność”, domagają się zwiększenia zatrudnienia w sklepach do co najmniej dwóch etatów na sklep, podwyżek wynagrodzeń o 800 zł brutto z wyrównaniem od stycznia br. oraz podwyżki premii absencyjnej o 200 zł brutto dla każdego pracownika.
- Niepokojące informacje z granicy polsko-białoruskiej. Komunikat Straży Granicznej
- "Warner Bros. Discovery stał się pułapką". Właściciel TVN w tarapatach
W trakcie spotkania, które odbyło się w lutym, poruszono także temat zmiany wyceny punktowej pracy i podniesienia progów wydajności. W ocenie związkowców może to spowodować, że „pracownicy Logistyki otrzymają wynagrodzenia niższe niż w ubiegłym roku”.
Strona związkowa zawnioskowała również o przekazanie jej informacji o wysokości wynagrodzeń w styczniu 2025 roku oraz aktualnym stanie zatrudnienia w sklepach.
Petycja do Zarządu
Solidarność zbiera również podpisy pod petycją do Zarządu Stokrotki w sprawie poprawy warunków pracy i płacy.
„Jesteśmy ludźmi, nie maszynami, mamy prawo do godnych warunków pracy. Nie zgadzamy się na eksploatowanie nas – Pracowników – do granic wytrzymałości, kosztem naszego zdrowia. Nie zgadzamy się na wydłużanie pracy do późnych godzin nocnych. Liczba sklepów rośnie, a obsada maleje. Przybywa obowiązków, wydłużane są godziny pracy, jednocześnie obcinane są etaty. (…) Pracę, którą kiedyś wykonywały trzy osoby, teraz wykonuje jedna. Pracujemy ponad siły, tracimy zdrowie” – czytamy w petycji.
„Pracodawca udaje, że nie widzi problemu. Priorytetem nie jest człowiek, lecz SYSTEM” – zaznaczyli.
ZOBACZ TAKŻE: Przewodnicząca Solidarności w Stokrotce wygrała w sądzie
ZOBACZ TAKŻE: Więziennicy organizują ogólnopolską manifestację w Warszawie