Tadeusz Płużański: Bitwa pod Lenino i „Platerówki”. Gwałty, ciąże, skrobanki

12 października 1943 r. 1. Dywizja Piechoty im. Tadeusza Kościuszki rozpoczęła bój pod Lenino. W walkach zginęło ponad pół tysiąca żołnierzy polskich, a prawie 1800 odniosło rany, co stanowiło ok. 20 proc. stanu osobowego formacji.
1. Dywizja Piechoty im. Tadeusza Kościuszki wyrusza na front
1. Dywizja Piechoty im. Tadeusza Kościuszki wyrusza na front / Wikipedia domena publiczna

W ramach wojska złożonego głównie z łagierników, jedną z głównych ról - oczywiście z sowieckiego punktu widzenia - odgrywali tzw. politrucy, czyli oficerowie polityczni, wmuszający sowiecką ideologię. Ale ważne były też kobiety. W skład 1. Dywizji Piechoty im. Tadeusza Kościuszki wszedł 1. Samodzielny Batalion Kobiecy im. Emilii Plater.

 

"Platerówki"

Powstał 6 maja 1943 r. na mocy rozkazu Stalina, który postanowił „załatwić pozytywnie prośbę Związku Patriotów Polskich”. W tej ściśle tajnej uchwale jest punkt: „Powołać do służby w oddziałach pomocniczych dywizji (lekarze, pielęgniarki, sanitariuszki, łącznościowcy) – 500 kobiet Polek w wieku od 18 do 30 lat”. Ciekawe, dlaczego taki przedział wiekowy był najbardziej w cenie?

Od nazwiska swojej patronki kobiety zostały „Platerówkami”. Nie brały udziału w żadnych działaniach bojowych, stanowiły zaplecze frontu (służba wartownicza, sanitarna), przede wszystkim jednak były wykorzystywane propagandowo – do wychwalania Stalina, Armii Czerwonej, a z drugiej strony opluwania „polskiego reakcyjnego podziemia”. Po wojnie zresztą wiele „Platerówek” podziemie to czynnie zwalczało, robiąc karierę w UB, Informacji Wojskowej, prokuraturze i sądownictwie wojskowym.

Jeden z raportów kobiet-więźniarek wskazywał: „(…) jedna z dziewcząt, która była przydzielona do sprzątania w ziemiance dowódcy i ppor. Holzera – Szalówna, z 2 komp. strzelców – wieczorem 10.X. przybiegła przerażona, że dowódca w stanie nietrzeźwym chciał ją zgwałcić i zmuszał ją rozkazem i krzykami „baczność” do posłuszeństwa, chwytał za ręce, ciągnął na łóżko. Krzykami i prośbą uwolniła się. Wtedy dowódca kazał jej zawołać saninstruktora Kozieł, z którą się zamknął i kazał Szalównie wyjść. W tym czasie do dowódcy zachodzili niektórzy oficerowie. W ziemiance było ciemno, drzwi zamknięte i głos dowódcy odpowiadał »nie wolno«”.

Raport za okres: 11.XI i 14.XI informuje, że znaczna część oficerów upiła się. Bili się, strzelali, chodzili po ziemiankach i obejmowali dziewczęta. Najgorzej zachowywali się ci z kompanii 4 pp.

„Żołnierze rzucali się na dziewczęta, bili je po twarzy, przemocą wydzierali karabiny, których dziewczęta nie chciały oddać, kopali dziewczęta, bili kolbami, były próby gwałtów. Dowódca kompanii kpt. Lola [? – mało czytelne] nie reagował na to, a wręcz jeszcze podniecał swoich żołnierzy…”.

 

Frontowe ciąże i frontowe skrobanki

Przed laty w „Dzienniku Łódzkim” pojawiła się wypowiedź ppor. Marii Wolańskiej:

„Podczas zlotu w Platerówce sama słyszałam – niektóre dziewczyny mówiły, że »jakby nie dawały, to by nie żyły«. To były bardzo rozgoryczone dziewczyny”. W tym samym artykule czytamy: „Sama [M. Wolańska] ma złe wspomnienia z ruskimi oficerami-dowódcami, których było sporo i u Berlinga. (…) Do niej też dobierali się… Chcieli z niej zrobić »peżet« [Przechodnią Polową Żonę]. Np. taki kpt. Lipicki potem, po wojnie ją odszukał i przepraszał. Sporo było dowódców, którzy tak myśleli. Więc, krótko mówiąc, dziewczyny zachowywały się różnie. Niektóre żyły z żołnierzami. Frontowe ciąże też się zdarzały, a i o skrobankach coś niecoś wie”.

Czy dlatego w 1. SBK odbywały się comiesięczne przeglądy ginekologiczne?

 

"Danka była bardzo atrakcyjna"

Ppłk Adam Bromberg, zastępca dowódcy pułku w 1. DP, politruk, później dyrektor PWN i inicjator Wielkiej Encyklopedii Powszechnej: „Nasza dywizja była większa od przeciętnej sowieckiej – trzy pułki (…), batalion fizylierek [tak nazywano 1. SBK] do służby wartowniczej i łączności, z których najładniejsze zabierano o kancelarii dywizji, pułków, batalionów. (…) Naszkowski zostawił mi również swoją sekretarkę, Dankę, i zgodnie z wojskowym zwyczajem miejsce przy niej na łóżku polowym. (…) Danka była bardzo atrakcyjna i łatwo nawiązywała kontakty, nawet z kilkoma oficerami na raz (…) a pili wszędzie – na postojach, w marszu i w warunkach bojowych. W każdym czołgu jechał kanister z wódką, przy każdym czołgu kręciła się dziewczyna. (…) Danka miała w brygadzie wielkie powodzenie i choć od dawna nie utrzymywałem z nią kontaktów seksualnych, w przekonaniu oficerów, którzy się z nią zabawiali, przyprawiała Żydowi rogi”.

Zygmunt Berling we wspomnieniach:

„za rozpowszechnione i niczym nie hamowane pijaństwo i pewną demoralizację korpusu oficerskiego, w tym daleko idące rozluźnienie dyscypliny w oddziałach odpowiedzialny był Świerczewski. (…) Świerczewski znany był jako nałogowy pijak”.

Ten sam Berling napisał do żony, że po powrocie do obozu „zastał w Sielcach burdel”. Podobno imprezy w Sielcach odbywały się nawet w czasie wspomnianego boju pod Lenino.

 

Jak w Armii Czerwonej

Wszystkie te żołnierskie obyczaje w Wojsku Polskim – pijaństwo, demoralizacja, gwałty, przechodnie polowe żony – przypominały te z Armii Czerwonej, a wręcz były ich kalką. Nie ma w tym zresztą nic dziwnego. Do WP oddelegowano ok. 21 tys. oficerów i generałów AC.

Gustaw Herling-Grudziński w „Innym świecie” o kobietach wykorzystywanych seksualnie w łagrze: „Dla Rosjan, nawykłych do »ślubów za pięć rubli« i kopulacji uprawianej na wzór potrzeb fizjologicznych w wychodkach publicznych, nie był to właściwie problem istotny i służył raczej za przedmiot drwin z równouprawnienia kobiet w nowym ustroju”.

Jedną z bardziej znanych „Platerówek” (zastępcą dowódcy ds. polityczno-wychowawczych) była Irena Sztachelska. Już przed wojną zaangażowała się w komunę (Związek Lewicy Akademickiej „Front”, KZMP). Za działalność antypaństwową skazana w 1935 r. – w więzieniu spędziła cztery dni.

Po sowieckim najeździe na Litwę posłanka na Sejm, a następnie członkini Rady Najwyższej Litewskiej SRR. Po wybuchu wojny sowiecko-niemieckiej ewakuowana w głąb ZSRS, wstąpiła do Armii Czerwonej (16. Litewska Dywizja Piechoty). Potem były „Platerówki” i Związek Patriotów Polskich. Tak gorliwie kolaborowała z Sowietami, że w grudniu1942 r. Sąd Specjalny Rzeczypospolitej wydał na nią i męża Jerzego (później PPR-owiec, PZPR-owiec, poseł na Sejm PRL oraz bierutowski minister zdrowia i cyrankiewiczowski kierownik Urzędu do Spraw Wyznań) wyrok od trzech do piętnastu lat więzienia. W komunistycznej Polsce posłanka na Sejm (1947 – 1956) i przewodnicząca Zarządu Głównego Ligi Kobiet Polskich (1945 – 1950). Pracowała jako pediatra w Instytucie Matki i Dziecka. Rewizjonistką została dopiero w 1981 r. w proteście przeciwko stanowi wojennemu. Lewicowym (czytaj sowieckim) ideałom pozostała wierna do 8 czerwca 2010 r, kiedy zmarła.

W rewizjonistycznej „Gazecie Wyborczej” Związek Kombatantów RP (wcześniej ZboWiD) i towarzyszki broni napisali: „Wychowywała nas – Platerówki – w duchu polskości i umiłowania Ojczyzny”.

W duchu polskości i umiłowania Ojczyzny Irena Sztachelska, razem z innymi „Platerówkami”: Adelą Źurawską (dowódczyni kompanii, po wojnie prokuratorka – prawa ręka Heleny Wolińskiej), Krystyną Jodkowską (dowódczyni plutonu) i Ludwiką Bibrowską (zastępczyni dowódcy ds. polityczno-wychowawczych) wytoczyła Henrykowi Piecuchowi proces za poniżenie, w związku z ujawnianymi przez niego informacjami, jakie obyczaje miały panować w 1. Samodzielnym Batalionie Kobiecym im. Emilii Plater.


 

POLECANE
Skandal w Wodach Polskich. Fikcyjna inwestycja po powodzi została odebrana Wiadomości
Skandal w Wodach Polskich. Fikcyjna inwestycja po powodzi została "odebrana"

Inwestycja popowodziowa warta ponad 400 tys. zł została formalnie odebrana, mimo że w terenie nie wykonano żadnych prac. Sprawa wyszła na jaw po ujawnieniu dokumentów z Dolnego Śląska.

Niepokojący komunikat Tuska. Musimy być przygotowani na twarde środki  z ostatniej chwili
Niepokojący komunikat Tuska. "Musimy być przygotowani na twarde środki" 

Donald Tusk ujawnił, że drony wykorzystywane do potencjalnych prowokacji, m.in. przeciwko polskiej platformienaftowej na Morzu Bałtyckim, mogą startować z jednostek tzw. floty cieni. Polska i państwa wschodniej flanki UE muszą być przygotowane na bezpośrednie działania, czyli jak to określił Tusk po szczycie w Helsinkach, "twarde środki" przeciwko takim zagrożeniom.

Niemiecki ekspert alarmuje: setki tysięcy rosyjskich żołnierzy na Białorusi Wiadomości
Niemiecki ekspert alarmuje: setki tysięcy rosyjskich żołnierzy na Białorusi

Obecność setek tysięcy rosyjskich żołnierzy na Białorusi ma stanowić realne zagrożenie dla państw NATO. Zdaniem niemieckiego eksperta wojskowego Europa wchodzi w kluczowy okres dla swojego bezpieczeństwa.

Obchody 44. rocznicy pacyfikacji kopalni „Wujek”. Karol Nawrocki: Tu zapisała się historia ideałów Solidarności z ostatniej chwili
Obchody 44. rocznicy pacyfikacji kopalni „Wujek”. Karol Nawrocki: Tu zapisała się historia ideałów Solidarności

Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej wziął udział w obchodach 44. rocznicy pacyfikacji kopalni „Wujek” w Katowicach. – Śląsk to ziemia, która wypełniona jest miłością do Polski i ciężką pracą, ale też tragicznymi wspomnieniami i krwią, cierpieniem dziewięciu górników zamordowanych przez komunistów 44 lata temu – podkreślił Karol Nawrocki.

Spotkanie Nawrocki-Zełenski. Ujawniono najważniejsze tematy rozmów z ostatniej chwili
Spotkanie Nawrocki-Zełenski. Ujawniono najważniejsze tematy rozmów

Będą trzy filary rozmów prezydenta Karola Nawrockiego z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim w Warszawie: bezpieczeństwo, współpraca gospodarcza i kwestie tożsamościowo-historyczne - powiedział we wtorek szef Kancelarii Prezydenta Zbigniew Bogucki.

Rozejm bożonarodzeniowy bez szans? Kreml: Kijów odetchnie i zaatakuje polityka
Rozejm bożonarodzeniowy bez szans? Kreml: Kijów odetchnie i zaatakuje

Rosja nie zamierza zgodzić się na bożonarodzeniowe zawieszenie broni. Kreml otwarcie deklaruje, że rozejm byłby jedynie szansą dla Ukrainy na przygotowanie się do dalszych działań wojennych.

To będzie kluczowy wyrok dla historii Okrągłego Stołu i III RP. Pozew przeciw prof. Zybertowiczowi tylko u nas
To będzie kluczowy wyrok dla historii Okrągłego Stołu i III RP. Pozew przeciw prof. Zybertowiczowi

Sąd Apelacyjny w Warszawie wyda w czwartek wyrok ws. pozwu, złożonego przez ponad 30 osób, przeciwko prof. Andrzejowi Zybertowiczowi. Pozywający to uczestnicy i rodziny osób biorących udział w obradach Okrągłego Stołu w 1989 r. Poczuli się oni urażeni słowami znanego socjologa, który w lutym 2019 r., jako juror młodzieżowej debaty oxfordzkiej, zacytował znanego opozycjonistę Andrzeja Gwiazdę. 

Od nowego roku rewolucja w ortografii. Rada języka polskiego za uproszczeniem zasad Wiadomości
Od nowego roku rewolucja w ortografii. Rada języka polskiego za uproszczeniem zasad

Rada Języka Polskiego zdecydowała o największej korekcie zasad pisowni od dziesięcioleci. Od 1 stycznia 2026 roku zacznie obowiązywać jedenaście zmian w ortografii. Eksperci chcą w ten sposób uprościć reguły i ograniczyć liczbę wyjątków.

Awantura w ukraińskim parlamencie. Doszło do rękoczynów Wiadomości
Awantura w ukraińskim parlamencie. Doszło do rękoczynów

Sesja plenarna Rady Najwyższej Ukrainy została przerwana kilkanaście minut po rozpoczęciu. Powodem była awantura z udziałem posłanki Mariany Bezugli, która zablokowała mównicę i domagała się dymisji głównodowodzącego ukraińskiej armii.

Krajewski stawia ultimatum w sprawie umowy UE-Mercosur z ostatniej chwili
Krajewski stawia ultimatum w sprawie umowy UE-Mercosur

Polska domaga się utworzenia Europejskiego Funduszu Wyrównawczego dla Rolnictwa - powiedział we wtorek minister rolnictwa Stefan Krajewski. Zaapelował też do wszystkich krajów członkowskich i europarlamentarzystów o poparcie poprawek polskich europosłów do umowy z krajami Mercosur.

REKLAMA

Tadeusz Płużański: Bitwa pod Lenino i „Platerówki”. Gwałty, ciąże, skrobanki

12 października 1943 r. 1. Dywizja Piechoty im. Tadeusza Kościuszki rozpoczęła bój pod Lenino. W walkach zginęło ponad pół tysiąca żołnierzy polskich, a prawie 1800 odniosło rany, co stanowiło ok. 20 proc. stanu osobowego formacji.
1. Dywizja Piechoty im. Tadeusza Kościuszki wyrusza na front
1. Dywizja Piechoty im. Tadeusza Kościuszki wyrusza na front / Wikipedia domena publiczna

W ramach wojska złożonego głównie z łagierników, jedną z głównych ról - oczywiście z sowieckiego punktu widzenia - odgrywali tzw. politrucy, czyli oficerowie polityczni, wmuszający sowiecką ideologię. Ale ważne były też kobiety. W skład 1. Dywizji Piechoty im. Tadeusza Kościuszki wszedł 1. Samodzielny Batalion Kobiecy im. Emilii Plater.

 

"Platerówki"

Powstał 6 maja 1943 r. na mocy rozkazu Stalina, który postanowił „załatwić pozytywnie prośbę Związku Patriotów Polskich”. W tej ściśle tajnej uchwale jest punkt: „Powołać do służby w oddziałach pomocniczych dywizji (lekarze, pielęgniarki, sanitariuszki, łącznościowcy) – 500 kobiet Polek w wieku od 18 do 30 lat”. Ciekawe, dlaczego taki przedział wiekowy był najbardziej w cenie?

Od nazwiska swojej patronki kobiety zostały „Platerówkami”. Nie brały udziału w żadnych działaniach bojowych, stanowiły zaplecze frontu (służba wartownicza, sanitarna), przede wszystkim jednak były wykorzystywane propagandowo – do wychwalania Stalina, Armii Czerwonej, a z drugiej strony opluwania „polskiego reakcyjnego podziemia”. Po wojnie zresztą wiele „Platerówek” podziemie to czynnie zwalczało, robiąc karierę w UB, Informacji Wojskowej, prokuraturze i sądownictwie wojskowym.

Jeden z raportów kobiet-więźniarek wskazywał: „(…) jedna z dziewcząt, która była przydzielona do sprzątania w ziemiance dowódcy i ppor. Holzera – Szalówna, z 2 komp. strzelców – wieczorem 10.X. przybiegła przerażona, że dowódca w stanie nietrzeźwym chciał ją zgwałcić i zmuszał ją rozkazem i krzykami „baczność” do posłuszeństwa, chwytał za ręce, ciągnął na łóżko. Krzykami i prośbą uwolniła się. Wtedy dowódca kazał jej zawołać saninstruktora Kozieł, z którą się zamknął i kazał Szalównie wyjść. W tym czasie do dowódcy zachodzili niektórzy oficerowie. W ziemiance było ciemno, drzwi zamknięte i głos dowódcy odpowiadał »nie wolno«”.

Raport za okres: 11.XI i 14.XI informuje, że znaczna część oficerów upiła się. Bili się, strzelali, chodzili po ziemiankach i obejmowali dziewczęta. Najgorzej zachowywali się ci z kompanii 4 pp.

„Żołnierze rzucali się na dziewczęta, bili je po twarzy, przemocą wydzierali karabiny, których dziewczęta nie chciały oddać, kopali dziewczęta, bili kolbami, były próby gwałtów. Dowódca kompanii kpt. Lola [? – mało czytelne] nie reagował na to, a wręcz jeszcze podniecał swoich żołnierzy…”.

 

Frontowe ciąże i frontowe skrobanki

Przed laty w „Dzienniku Łódzkim” pojawiła się wypowiedź ppor. Marii Wolańskiej:

„Podczas zlotu w Platerówce sama słyszałam – niektóre dziewczyny mówiły, że »jakby nie dawały, to by nie żyły«. To były bardzo rozgoryczone dziewczyny”. W tym samym artykule czytamy: „Sama [M. Wolańska] ma złe wspomnienia z ruskimi oficerami-dowódcami, których było sporo i u Berlinga. (…) Do niej też dobierali się… Chcieli z niej zrobić »peżet« [Przechodnią Polową Żonę]. Np. taki kpt. Lipicki potem, po wojnie ją odszukał i przepraszał. Sporo było dowódców, którzy tak myśleli. Więc, krótko mówiąc, dziewczyny zachowywały się różnie. Niektóre żyły z żołnierzami. Frontowe ciąże też się zdarzały, a i o skrobankach coś niecoś wie”.

Czy dlatego w 1. SBK odbywały się comiesięczne przeglądy ginekologiczne?

 

"Danka była bardzo atrakcyjna"

Ppłk Adam Bromberg, zastępca dowódcy pułku w 1. DP, politruk, później dyrektor PWN i inicjator Wielkiej Encyklopedii Powszechnej: „Nasza dywizja była większa od przeciętnej sowieckiej – trzy pułki (…), batalion fizylierek [tak nazywano 1. SBK] do służby wartowniczej i łączności, z których najładniejsze zabierano o kancelarii dywizji, pułków, batalionów. (…) Naszkowski zostawił mi również swoją sekretarkę, Dankę, i zgodnie z wojskowym zwyczajem miejsce przy niej na łóżku polowym. (…) Danka była bardzo atrakcyjna i łatwo nawiązywała kontakty, nawet z kilkoma oficerami na raz (…) a pili wszędzie – na postojach, w marszu i w warunkach bojowych. W każdym czołgu jechał kanister z wódką, przy każdym czołgu kręciła się dziewczyna. (…) Danka miała w brygadzie wielkie powodzenie i choć od dawna nie utrzymywałem z nią kontaktów seksualnych, w przekonaniu oficerów, którzy się z nią zabawiali, przyprawiała Żydowi rogi”.

Zygmunt Berling we wspomnieniach:

„za rozpowszechnione i niczym nie hamowane pijaństwo i pewną demoralizację korpusu oficerskiego, w tym daleko idące rozluźnienie dyscypliny w oddziałach odpowiedzialny był Świerczewski. (…) Świerczewski znany był jako nałogowy pijak”.

Ten sam Berling napisał do żony, że po powrocie do obozu „zastał w Sielcach burdel”. Podobno imprezy w Sielcach odbywały się nawet w czasie wspomnianego boju pod Lenino.

 

Jak w Armii Czerwonej

Wszystkie te żołnierskie obyczaje w Wojsku Polskim – pijaństwo, demoralizacja, gwałty, przechodnie polowe żony – przypominały te z Armii Czerwonej, a wręcz były ich kalką. Nie ma w tym zresztą nic dziwnego. Do WP oddelegowano ok. 21 tys. oficerów i generałów AC.

Gustaw Herling-Grudziński w „Innym świecie” o kobietach wykorzystywanych seksualnie w łagrze: „Dla Rosjan, nawykłych do »ślubów za pięć rubli« i kopulacji uprawianej na wzór potrzeb fizjologicznych w wychodkach publicznych, nie był to właściwie problem istotny i służył raczej za przedmiot drwin z równouprawnienia kobiet w nowym ustroju”.

Jedną z bardziej znanych „Platerówek” (zastępcą dowódcy ds. polityczno-wychowawczych) była Irena Sztachelska. Już przed wojną zaangażowała się w komunę (Związek Lewicy Akademickiej „Front”, KZMP). Za działalność antypaństwową skazana w 1935 r. – w więzieniu spędziła cztery dni.

Po sowieckim najeździe na Litwę posłanka na Sejm, a następnie członkini Rady Najwyższej Litewskiej SRR. Po wybuchu wojny sowiecko-niemieckiej ewakuowana w głąb ZSRS, wstąpiła do Armii Czerwonej (16. Litewska Dywizja Piechoty). Potem były „Platerówki” i Związek Patriotów Polskich. Tak gorliwie kolaborowała z Sowietami, że w grudniu1942 r. Sąd Specjalny Rzeczypospolitej wydał na nią i męża Jerzego (później PPR-owiec, PZPR-owiec, poseł na Sejm PRL oraz bierutowski minister zdrowia i cyrankiewiczowski kierownik Urzędu do Spraw Wyznań) wyrok od trzech do piętnastu lat więzienia. W komunistycznej Polsce posłanka na Sejm (1947 – 1956) i przewodnicząca Zarządu Głównego Ligi Kobiet Polskich (1945 – 1950). Pracowała jako pediatra w Instytucie Matki i Dziecka. Rewizjonistką została dopiero w 1981 r. w proteście przeciwko stanowi wojennemu. Lewicowym (czytaj sowieckim) ideałom pozostała wierna do 8 czerwca 2010 r, kiedy zmarła.

W rewizjonistycznej „Gazecie Wyborczej” Związek Kombatantów RP (wcześniej ZboWiD) i towarzyszki broni napisali: „Wychowywała nas – Platerówki – w duchu polskości i umiłowania Ojczyzny”.

W duchu polskości i umiłowania Ojczyzny Irena Sztachelska, razem z innymi „Platerówkami”: Adelą Źurawską (dowódczyni kompanii, po wojnie prokuratorka – prawa ręka Heleny Wolińskiej), Krystyną Jodkowską (dowódczyni plutonu) i Ludwiką Bibrowską (zastępczyni dowódcy ds. polityczno-wychowawczych) wytoczyła Henrykowi Piecuchowi proces za poniżenie, w związku z ujawnianymi przez niego informacjami, jakie obyczaje miały panować w 1. Samodzielnym Batalionie Kobiecym im. Emilii Plater.



 

Polecane