Wzruszający list jednej z więzionych byłych urzędniczek Ministerstwa Sprawiedliwości

Opublikowano wzruszający list aresztowanej urzędniczki Ministerstwa Sprawiedliwości.
Modlitwa pod aresztem  Wzruszający list jednej z więzionych byłych urzędniczek Ministerstwa Sprawiedliwości
Modlitwa pod aresztem / @PawelZdun

Paweł Zdun, działacz Ruchu Kontroli Wyborów, biorący udział w modlitwach pod Aresztem Śledczym Warszawa-Grochów, opublikował list od Urszuli, jednej z uwięzionych urzędniczek Ministerstwa Sprawiedliwości. List od Pani Urszuli więzionej (jak ksiądz Michał Olszewski i Pani Karolina) przez Koalicję 13 grudnia od pół roku ws. rzekomych nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości do uczestników co wtorkowej modlitwy pod Aresztem Śledczym Warszawa-Grochów w intencji uwolnienia Ich - napisał. 

List 

Szanowni państwo, z całego serca dziękuję za tę modlitwę różańcową, która gromadzi was tutaj we wtorki. Wasza obecność pod aresztem to dla mnie znak Bożej Łaski i jednocześnie Jego Woli, która mówi mi, że nasz pobyt tu ma czemuś posłużyć. Nie wiem jeszcze jaki to cel, ale staram się mężnie i z pokorą znosić cierpienia dnia codziennego: uwięzienie, samotności i odosobnienie, brak wieści od najbliższych i wielką tęsknotę. Jako matka mam też serce rozdarte niepokojem o dziecko. Dlatego wielką ulgą w tym cierpieniu jest Wasza obecność i modlitwa

- napisała aresztowana urzędniczka. 

Myśl, że jest tylu dobrych ludzi, którzy poświęcają swój czas i odrywają się od zajęć i zadań i niezależnie od pogody przyjeżdżają, specjalnie tu na Grochów - pod areszt - bardzo mnie wzmacnia i buduje

- dodała.

Po strukroć dziękuję. Wierzę, że Bóg Wam wynagrodzi hojnie i łaskawie! Modlę się w Waszych intencjach i za Wasze rodziny! Modlę się też za Ojczyznę w tych trudnych czasach, proszę o zachowanie w Polsce wiary i jedności

- zakończyła list. 

Czytaj także: Powodzie w Polsce. PiS: rozliczymy odpowiedzialnych

Czytaj także: Nowy sondaż wskazuje na przewagę Trumpa nad Harris

Kontekst: Aresztowanie

Przypominamy, że w lipcu ojciec aresztowanej urzędniczki Ministerstwa Sprawiedliwości przekazał szokujące doniesienia ws. warunków przetrzymywania jego córki w rozmowie z Telewizją Trwam. 

Pierwszy kontakt adwokata z córką był po 11 dniach od zatrzymania. Dopiero wtedy zaczęły docierać jakieś pierwsze informacje, ale one nie były tak przerażające, jak się później dowiedzieliśmy, w jaki sposób była traktowana. Więcej niż przez miesiąc nie mogła zmienić nawet ubrania

- mówił.

Praktycznie dopiero po sześciu tygodniach mogła się przebrać. Jeśli chodzi o jedzenie, to też raczej nie jest jakieś wykwintne. W ostatnim liście, jaki otrzymaliśmy, informuje, że straciła na wadze 10 kilogramów. Kontakt z córką jest mocno utrudniony. Listy, jeśli docierają, to z bardzo dużym opóźnieniem – rzędu od czterech do sześciu tygodni. Wysłałem sześć listów do córki, chyba tylko jeden dotarł. Oczywiście są cenzurowane. Jest nawet na tych listach znaczek, że ocenzurowano

- relacjonował.

 

 


 

POLECANE
Działacz KO w Bytomiu spotkał się z Friedrichem Merzem, przywiózł szalik Oberschlesien z ostatniej chwili
Działacz KO w Bytomiu spotkał się z Friedrichem Merzem, przywiózł szalik "Oberschlesien"

Marek Tylikowski, działacz Koalicji Obywatelskiej i przewodniczący Mniejszości Niemieckiej w Bytomiu, spotkał się z kanclerzem Niemiec Friedrichem Merzem. Podczas spotkania Tylikowski miał na sobie szalik z napisem „Beuthen” (czyli niemiecka nazwa Bytomia) oraz skrótem „O-S”, co może oznaczać Oberschlesien – Górny Śląsk po niemiecku. O Tylikowskim pisał w ubiegłym roku serwis "Niezależna" twierdząc, że "to były członek ekstremistycznej niemieckiej organizacji, który obrażał powstańców śląskich, a w Bytomiu odsłaniał tablicę ufundowaną przez działaczy neonazistowskiej niemieckiej młodzieżówki".

Ruchniewicz traci stanowisko w MSZ. Jest komunikat z ostatniej chwili
Ruchniewicz traci stanowisko w MSZ. Jest komunikat

MSZ poinformowało we wtorek wieczorem, że zlikwidowane zostało stanowisko pełnomocnika MSZ do spraw polsko-niemieckiej współpracy społecznej i przygranicznej, które obejmował prof. Krzysztof Ruchniewicz.

Trzeba mieć pamięć dobrą, ale.... Kaczyński odpowiada Mentzenowi z ostatniej chwili
"Trzeba mieć pamięć dobrą, ale...". Kaczyński odpowiada Mentzenowi

Jarosław Kaczyński odniósł się do wideo, w którym lider partii Konfederacja nazwał go "politycznym gangsterem". – W polityce trzeba mieć pamięć dobrą, ale krótką – powiedział prezes PiS.

Znany poseł odchodzi z Polski 2050 z ostatniej chwili
Znany poseł odchodzi z Polski 2050

Tomasz Zimoch poinformował, że odszedł z klubu parlamentarnego Polska 2050 i został posłem niezrzeszonym. Jak poinformował, decyzję podjął w związku z działaniami marszałka Sejmu, lidera Polski 2050 Szymona Hołowni.

Po Putinie w Rosji zostanie pustynia tylko u nas
Po Putinie w Rosji zostanie pustynia

Skoro w Rosji cała para (i większość kasy) idzie w wojnę z Ukrainą, zbrojenia do wojny z NATO i wzmacnianie wykazującego coraz więcej cech totalitarnych autorytarnego reżimu, to na resztę „dienieg niet!”. Zwłaszcza na politykę społeczną.

Trzęsienie ziemi w USA z ostatniej chwili
Trzęsienie ziemi w USA

Trzęsienie ziemi o magnitudzie 2,7 nawiedziło we wtorek rejon Nowego Jorku i New Jersey. Według danych Amerykańskiej Służby Geologicznej (USGS) wstrząs wystąpił o godz. 12.11 czasu lokalnego (godz. 18.11 w Polsce) w miejscowości Hillsdale w stanie New Jersey. Jego epicentrum znajdowało się na głębokości około 12 kilometrów.

Żurek w TVN: Jeśli tego nie zrobimy, wylądujemy na emigracji, albo w więzieniach z ostatniej chwili
Żurek w TVN: Jeśli tego nie zrobimy, wylądujemy na emigracji, albo w więzieniach

- Albo spróbujemy teraz dotrzeć do społeczeństwa, zreformować sądy, albo nie znajdziemy sobie miejsca w tym kraju i będziemy musieli ratować się emigracją lub wylądujemy w więzieniach - mówił nowy minister sprawiedliwości Waldemar Żurek w rozmowie z Katarzyną Kolendą-Zaleską w "Faktach po faktach" TVN24.

Pomoc psychologiczna dla nastolatków bez zgody rodziców. Andrzej Duda podjął decyzję z ostatniej chwili
Pomoc psychologiczna dla nastolatków bez zgody rodziców. Andrzej Duda podjął decyzję

Prezydent Andrzej Duda poinformował we wtorek, że kieruje do Trybunału Konstytucyjnego w trybie kontroli prewencyjnej ustawę o pomocy psychologa dla osób po 13. roku życia bez zgody opiekuna.

Niemiecka propaganda już wykorzystuje gdańską wystawę Nasi chłopcy z ostatniej chwili
Niemiecka propaganda już wykorzystuje gdańską wystawę "Nasi chłopcy"

Wystawa o żołnierzach III Rzeszy z terenów Pomorza Gdańskiego nazwana ''Nasi chłopcy'' wywołała ogromne oburzenie. Niemiecki dziennik "FAZ" w artykule "Polscy żołnierze Hitlera" pisze jednak, że wystawa "nie podoba się politykom takim jak Andrzej Duda czy Jarosław Kaczyński".

Poczta Polska wydała pilny komunikat z ostatniej chwili
Poczta Polska wydała pilny komunikat

Oszuści podszywają się pod Pocztex, wysyłając fałszywe SMS-y z linkiem wyłudzającym dane osobowe – ostrzega Poczta Polska.

REKLAMA

Wzruszający list jednej z więzionych byłych urzędniczek Ministerstwa Sprawiedliwości

Opublikowano wzruszający list aresztowanej urzędniczki Ministerstwa Sprawiedliwości.
Modlitwa pod aresztem  Wzruszający list jednej z więzionych byłych urzędniczek Ministerstwa Sprawiedliwości
Modlitwa pod aresztem / @PawelZdun

Paweł Zdun, działacz Ruchu Kontroli Wyborów, biorący udział w modlitwach pod Aresztem Śledczym Warszawa-Grochów, opublikował list od Urszuli, jednej z uwięzionych urzędniczek Ministerstwa Sprawiedliwości. List od Pani Urszuli więzionej (jak ksiądz Michał Olszewski i Pani Karolina) przez Koalicję 13 grudnia od pół roku ws. rzekomych nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości do uczestników co wtorkowej modlitwy pod Aresztem Śledczym Warszawa-Grochów w intencji uwolnienia Ich - napisał. 

List 

Szanowni państwo, z całego serca dziękuję za tę modlitwę różańcową, która gromadzi was tutaj we wtorki. Wasza obecność pod aresztem to dla mnie znak Bożej Łaski i jednocześnie Jego Woli, która mówi mi, że nasz pobyt tu ma czemuś posłużyć. Nie wiem jeszcze jaki to cel, ale staram się mężnie i z pokorą znosić cierpienia dnia codziennego: uwięzienie, samotności i odosobnienie, brak wieści od najbliższych i wielką tęsknotę. Jako matka mam też serce rozdarte niepokojem o dziecko. Dlatego wielką ulgą w tym cierpieniu jest Wasza obecność i modlitwa

- napisała aresztowana urzędniczka. 

Myśl, że jest tylu dobrych ludzi, którzy poświęcają swój czas i odrywają się od zajęć i zadań i niezależnie od pogody przyjeżdżają, specjalnie tu na Grochów - pod areszt - bardzo mnie wzmacnia i buduje

- dodała.

Po strukroć dziękuję. Wierzę, że Bóg Wam wynagrodzi hojnie i łaskawie! Modlę się w Waszych intencjach i za Wasze rodziny! Modlę się też za Ojczyznę w tych trudnych czasach, proszę o zachowanie w Polsce wiary i jedności

- zakończyła list. 

Czytaj także: Powodzie w Polsce. PiS: rozliczymy odpowiedzialnych

Czytaj także: Nowy sondaż wskazuje na przewagę Trumpa nad Harris

Kontekst: Aresztowanie

Przypominamy, że w lipcu ojciec aresztowanej urzędniczki Ministerstwa Sprawiedliwości przekazał szokujące doniesienia ws. warunków przetrzymywania jego córki w rozmowie z Telewizją Trwam. 

Pierwszy kontakt adwokata z córką był po 11 dniach od zatrzymania. Dopiero wtedy zaczęły docierać jakieś pierwsze informacje, ale one nie były tak przerażające, jak się później dowiedzieliśmy, w jaki sposób była traktowana. Więcej niż przez miesiąc nie mogła zmienić nawet ubrania

- mówił.

Praktycznie dopiero po sześciu tygodniach mogła się przebrać. Jeśli chodzi o jedzenie, to też raczej nie jest jakieś wykwintne. W ostatnim liście, jaki otrzymaliśmy, informuje, że straciła na wadze 10 kilogramów. Kontakt z córką jest mocno utrudniony. Listy, jeśli docierają, to z bardzo dużym opóźnieniem – rzędu od czterech do sześciu tygodni. Wysłałem sześć listów do córki, chyba tylko jeden dotarł. Oczywiście są cenzurowane. Jest nawet na tych listach znaczek, że ocenzurowano

- relacjonował.

 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe