Burmistrz Kłodzka: zostały nam tylko działania ratunkowe
"Ponad 1,5 metra wody"
Według relacji burmistrza Kłodzka sytuacja w Kłodzku jest „dramatyczna”.
„Woda przelała się przez wały na ulicy Malczewskiego. Tam jest już ponad 1,5 metra wody. Mieszkańcy, którzy dziś w nocy nie chcieli się ewakuować, są na drugim-trzecim piętrze budynków. Woda wlewa się i zalewa poszczególne części miasta”
- powiedział burmistrz. W mieście są miejscami nawet 2 metry wody, a wodowskaz na Nysie Kłodzkiej w Kłodzku wskazuje 684 cm.
Do pomocy ludziom przebywającym w zalanych budynkach używane są łodzie 22. Batalionu Piechoty Górskiej.
„Żołnierze będą pływać na Wyspę Piasek i ulicę Malczewskiego i podejmować te osoby, które zgodzą się na ewakuację, a tym osobom, które się nie zgodzą, będziemy dostarczać aprowizację”
- powiedział burmistrz.
Dodał, że cały ciężki sprzęt, który był do tej pory używany w Kłodzku został przekazany do Lądka-Zdrój i Stronia Śląskiego. Przez te miejscowości przepływa Biała Lądecka.
Piszko powiedział, że w Kłodzku pozostaje „tylko akcja ratunkowa”. „To dostarczanie wody i żywności mieszkańcom” – mówił.
Burmistrz poinformował, że w Kłodzku nie ma wody w kranach, a najprawdopodobniej za trzy-cztery godziny zostanie odcięty również gaz. „W gazowni jest z problem z nawanianiem gazu; on nie może płynąc do dostawców nie mając tego nawaniania” – tłumaczył burmistrz.
Przerwanie tamy w Stroniu Śląskim
O przerwaniu tamy w Stroniu Śląskim IMGW poinformowało po godzinie 13. Rzecznik prasowy IMGW Grzegorz Walijewski powiedział PAP, że to prawdopodobnie wał boczny został uszkodzony i przerwany, który jest w przedniej części tego urządzenia. Wskazał, że woda wlewa się do Stronia Śląskiego. "To już nie jest dramat, to jest tragedia" - podkreślił.
Do Stronia Śląskiego wysłano śmigłowiec Mi-17, który pomoże w ewakuacji - poinformowało Ministerstwo Obrony. O wysłaniu śmigłowców poinformowała też KGP.
Kontekst: powodzie w Polsce
Sytuacja na południu Polski cały czas jest bardzo trudno. - Jeszcze do końca dnia sumy opadów mogą wynieść na Dolnym Śląsku i Opolszczyźnie około 30-40 mm. W Karkonoszach i na Przedgórzu Sudeckim spadnie do ok. 70 mm deszczu - poinformował w niedzielę popołudniu PAP synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Michał Folwarski.