Scheuring-Wielgus uderza w Hołownię: „Stchórzył”

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia po piątkowym spotkaniu z wicemarszałkiem Sejmu i współprzewodniczącym Nowej Lewicy Włodzimierzem Czarzastym ocenił, że jest ogromna szansa na to, że 11 kwietnia wszystkie projekty dot. aborcji zostaną skierowane do komisji nadzwyczajnej, którą Sejm powoła w tym celu.
CZYTAJ TAKŻE: Skandal wokół posła Polski 2050. Adam Gomoła zawieszony
Scheuring-Wielgus uderza w Hołownię
– Dzisiaj nie stoimy na milczącym proteście w kościele, ale jak się okazuje, musimy protestować wobec zachowania naszych koalicjantów w rządzie, czyli zachowaniu marszałka Sejmu Szymona Hołowni, który nie doprowadza do debaty o prawach kobiet w parlamencie – powiedziała poseł Lewicy Joanna Scheuring-Wielgus.
Jak dodała, Hołownia "miał cztery miesiące na to, aby projekty Lewicy zostały złożone do procedowania w pierwszym czytaniu".
Nie zrobił tego, stchórzył. Mówienie o tym, że nie ma obecnie na to czasu, jest żałosne i złe. Ja mam naprawdę dosyć słuchania tego, że o prawach kobiet będziemy mówić za miesiąc, za kolejny miesiąc, a może za rok. Po prostu basta. O prawach kobiet powinniśmy mówić już teraz i doprowadzić do tego, że każda Polka będzie się czuła tak samo jak Włoszka, Francuzka czy inna Europejka
– stwierdziła.
CZYTAJ TAKŻE: Brutalny atak policji na uczestnika protestu rolników. Jest dalsza część nagrania
Hołownia o aborcji
Marszałek Hołownia mówił w piątek na konferencji w Sejmie po spotkaniu z wicemarszałkiem Czarzastym, że dzień 11 kwietnia, który zaproponował jako datę rozpatrzenia wszystkich czterech wniesionych do Sejmu projektów dotyczących zmiany prawa aborcyjnego, "ma dużą szansę zapisać się w historii parlamentu jako pierwszy od prawie 30 lat".
Hołownia przypomniał, że od 1996 r. wszystkie złożone w Sejmie projekty dot. zmiany prawa aborcyjnego były wyrzucane do kosza w pierwszym czytaniu. W tym kontekście podkreślał, że właśnie z tego względu zależało mu na tym, aby wszystkie projekty przeszły do drugiego czytania.
– Aby był to dyskurs, który nikogo nie wykluczy, tylko da się wypowiedzieć wszystkim stronom, które chcą w tej sprawie zabrać głos – argumentował.
Poinformował, że w ostatnich dniach bardzo długo rozmawiał z przedstawicielami wszystkich ugrupowań, które mają obecnie sejmową większość, w tym m.in. z współprzewodniczącym Nowej Lewicy Włodzimierzem Czarzastym, wicepremierem Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem z PSL, szefem klubu KO Zbigniewem Konwińskim i szefem klubu PSL-TD Krzysztofem Paszykiem. – To były trudne, ale dobre rozmowy – zapewnił, dziękując wszystkim rozmówcom.