[Nasz patronat] Rekolekcje Wielkopostne 2024. Bp Artur Ważny - Co to w Kościele jest 5x"O"?
"Ile Kościoła w Kościele?" zatytułował swoje rozważania rekolekcjonista. O Bogu, o Ewangelii możemy usłyszeć bowiem stosunkowo często, ale o Kościele jako takim przywykliśmy słyszeć prawie wyłącznie w znaczeniu pejoratywnym. W tym Wielkim Poście postaramy się zatem zagłębić w tajemnicę jaką jest Kościół.
Poniżej piąty odcinek naszych rekolekcji.
"Kościół zaczyna się od spotkania z Chrystusem"
- Kolejne słowa Chrystusa z krzyża to: "Zaprawdę powiadam ci, dziś będziesz ze Mną w raju". Wiara. Kościół jest miejscem doświadczania obecnością Boga - mówi rekolekcjonista.
- W chrześcijaństwie chodzi o to, by wszystko zaczynało się od Chrystusa. Papież Benedykt XVI (...) napisał: „U początku bycia chrześcijaninem nie ma decyzji etycznej czy jakiejś wielkiej idei, ale jest natomiast spotkanie z wydarzeniem, z Osobą, która nadaje życiu nową perspektywę, a tym samym decydujące ukierunkowanie” (Deus Caritas est,1). Kościół zaczyna się od spotkania z Chrystusem zarówno osobistego, jak i całej wspólnoty - podkreśla biskup.
5x"O"
- Chrześcijaństwo dla mnie to jest 5x"O": obecność, osoba, oblicze, obrzęd i obyczaj - stwierdza hierarcha.
- Co to znaczy, że chrześcijaństwo to obecność? - pyta. - Dziś wielu ludzi mówi, że Boga nie ma (...) a nawet jak jest to nie interesuje się nami, a tak naprawdę to wielu nie interesuje się Panem Bogiem, a chrześcijaństwo mówi: Jest Bóg, Bóg jest obecny w naszym życiu. Potem mamy osobę. Wielu mówi, że wierzy w Boga, ale jako pewną energię, siłę kosmiczną, tymczasem chrześcijanie wierzą, że Bóg jest Osobą, z którą można nawiązać relację. (...) Idziemy jeszcze dalej - chrześcijaństwo to oblicze - Osoba Boga staje się Człowiekiem, Bóg się wciela, staje się jednym z nas, a więc ma oblicze i ja spotykam to oblicze, tę twarzy, z którą mogę nawiązać relację. I tutaj zaczyna się chrześcijaństwo. O tym mówi papież Benedykt i powtarza papież Franciszek - chrześcijaństwo zaczyna się od tego spotkania z Osobą, która ma oblicze i ta Osoba komunikuje mi miłość (...) Ale to jeszcze nie wszystko - zaznacza duchowny.
- Pojawia się kolejne "O" - obrzęd. Jeśli spotykamy Osobę, która nas kocha i którą my kochamy, to między nami wydarza się pewien obrzęd, rytuał, swoista liturgia noków i słów, która często znana jest tylko tym zakochanym osobom (...) my też, jako zakochani w Chrystusie mamy liturgię, mamy pewne obrzędy, znaki i słowa, które dla innych mogę być dziwne i jeśli nie rozumieją o co chodzi je zostawiają (...) Kiedy idziemy dalej, pojawia się piąte "O", czyli obyczaj. Kiedy kocham pewną osobę, mamy ze sobą pewną liturgię, to ja z pewnych postaw, zachowań, słów rezygnuję i wybieram takie, które podobają się tej osobie, którą kocham, a więc pojawia się obyczaj, moralność, pojawia się pewna postawa - mówi bp Ważny.
- I tak o to odkrywamy, dlaczego dzisiaj tak wielu ludzi w Kościele nie odnajduje Boga, bo nie było tego spotkania osobowego, spotkania z obliczem, które najpierw mówi, że mnie kocha i tu nawiązuje się relacja a dopiero z tego rodzi się idea, czyli światopogląd, doktryna i dopiero z tego rodzi się liturgia i obrzęd, pewne zachowania, pewne gesty, których wielu nie rozumie i dopiero potem z tego rodzi się obyczaj, czyli moralność, podejmowanie wysiłku, by podobać się temu, którego kochamy - podkreśla dodając, że w ewangelizacji najważniejszym jest to, by pomóc ludziom spotykać się z Bogiem.
- Dopiero wtedy Kościół jest prawdziwą wspólnotą, gdy staje się wspólnotą wiary i miłości wzajemnej - kończy biskup.
A jaką anegdotę opowiedział biskupowi ks. prof. Michał Heller i z czego wzięło się 5x"O", posłuchać można poniżej: