Kowalski na proteście rolników. Ma jedna radę dla rządzących

W marszu rolników przez Warszawę uczestniczył były wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi Janusz Kowalski z Suwerennej Polski.
Czytaj także: Nie tylko rolnicy manifestują. Oto dlaczego mieszkańcy Warszawy wsparli protest
Kowalski zabrał głos
- Minister rozwoju Krzysztof Hetman może w ciągu pięciu minut wprowadzić embargo na produkty rolno-spożywcze z Ukrainy. My jesteśmy odpowiedzialną opozycją. Sam zaproponowałem Prawu i Sprawiedliwości poparcie rządu w tej sprawie. Została przygotowana specjalna uchwała w tej sprawie - niestety nie była procedowana - o tym, że mówimy jednym polskim głosem
- powiedział Janusz Kowalski w rozmowie z Tysol.pl.
- Wprowadzenie embargo na produkty rolno-spożywcze z Ukrainy tak samo jak 15 kwietnia otworzyłoby drogę do tego, żeby negocjować ochronę celną w Komisji Europejskiej. Przede wszystkim nie wolno zgadzać się na przedłużenie o kolejny rok importu bezcłowego produktów rolnych z Ukrainy
- dodał.
Czytaj także: Rolnik: Panie Tusk, weź się pan za robotę i zacznij rządzić tym krajem
Kontekst: Protest rolników
Protestujący rolnicy domagają się realizacji swoich postulatów; chodzi m.in. o konieczność uproszczenia i ograniczenia wymogów Zielonego Ładu; ograniczenie napływu towarów rolno-spożywczych z Ukrainy oraz poprawę opłacalności produkcji rolnej.
.@JKowalski_posel dla https://t.co/7hugIopDr0: Nie wolno zgadzać się na przedłużenie o kolejny rok bezcłowego importu produktów rolnych z Ukrainy pic.twitter.com/tuUGxDRTaq
— Tygodnik Solidarność (@Tysol) February 27, 2024