[Tylko u nas] Aleksandra Jakubiak OV: Zbawienna cisza

„Albowiem tak mówi Pan Bóg, Święty Izraela: W nawróceniu i spokoju jest wasze ocalenie, w ciszy i ufności leży wasza siła…” (Iz 30, 15).
zdjęcie poglądowe [Tylko u nas] Aleksandra Jakubiak OV: Zbawienna cisza
zdjęcie poglądowe / pixabay.com/Pezibear

Chociaż świat wokół nas się nie zatrzymuje, tylko gna na łeb, na szyję, czasem kręci się w kółko, czasem zmierza ku przepaści, czasem ściga się sam ze sobą, w zgiełku, w świetle neonów, reflektorów, krzykliwych nagłówkach gazet, reklam, w dramatycznych wydarzeniach, realizacji banalnych celów zła, w kłótniach o władzę, wojnach, migotliwych galach elit, w blichtrze, miałkości, biegu po fortunę, ale także w dziełach solidarności, miłości, w dążeniu do wydawaniu z siebie dobrych owoców, to my sami zapraszani jesteśmy przez Boga do zejścia z tej karuzeli. Tym jest Wielki Post, zaproszeniem do dotknięcia fundamentów życia, do odnalezienia jego esencji. W jakiej mierze ma to nastąpić? Ile czasu możemy poświęcić na dystans od hałasu codzienności, to niech każdy oceni sam, ale nie ulega wątpliwości, że jakaś forma odzyskiwania harmonii i dotknięcia źródeł jest nam niezwykle potrzebna.

Eliasz

Kiedy myślę o poszukiwaniu spotkania z Bogiem, to pierwszy przychodzi mi na myśl Eliasz. Człowiek tak pełny wiary, że góry mógłby przenosić, prorok, na słowo którego działy się cuda, ogień spadał z nieba, przeciwnicy padali jak muchy, nagle z powodu błahostki załamuje się, jakby skończyło mu się paliwo życia, ucieka na pustynię – ale nie na pustynię poszukiwania ładu, lecz na pustynię strachu i niemocy, kryjówkę, izolację, miejsce pragnienia śmierci. Bóg go wzmacnia i wysyła na prawdziwą wędrówkę i poszukiwanie. Gdy Eliasz wyczekuje obecności Boga, uczy się, że nie przychodzi On w gromach ani żywiołach, że daje się słyszeć, gdy oderwiemy się od oczekiwań na naszą miarę i dostroimy do ciszy, bo tylko w tym zawieszeniu odczuć zmysłowych uruchomić się mogą nasze wewnętrzne, duchowe zmysły i zaczynamy rozpoznawać subtelne, łagodne impulsy Bożej obecności. Tych delikatnych śladów Boga nie sposób odczuć i usłyszeć w huku wydarzeń.

Oblubienica

Drugi obraz to oblubienica z „Pieśni nad Pieśniami”, która zgubiła ukochanego i szuka go wytrwale, rozpytuje, biega. W tym obrazie najbardziej uderza tęsknota i determinacja. Jej naprawdę zależy, by go odnaleźć. Jest on jedynym celem jej poszukiwań. I jak w słowach Ewangelisty: „kołaczcie a otworzą wam”, tak i ona znajduje wreszcie ukochanego swej duszy.

Jezus

Mamy zatem już kilka cech, którymi powinna wyróżniać się nasza pustynia: wyciszenie, uwrażliwienie, ukierunkowanie na Boga, wytrwałość. Nie można zapominać o najważniejszym, o świadomości, że inicjatywa należy do Boga, że my możemy stwarzać sobie jedynie warunki, by Go nie przegapić. Taką postawę prezentuje Jezus na pustyni. Przebywa na niej długo, daje czas. Po drodze zmaga się z tym, co zagłusza Mu Boży głos, i w tym oddzieleniu tego, co Boże, i tego, co jest pokusą zgubienia się na szlaku, krystalizuje się tożsamość.

Miejsce szczęśliwe

To wszystko brzmi pewnie dość trudno, ale choć pustynia może być miejscem zmagania, to nie jest ona niczym nieszczęśliwym. Wręcz przeciwnie, ona daje duszy lekkość i poczucie głębokiej przynależności. Kiedy intencjonalnie zagłębiamy się w ciszy, rezygnując czasowo z tego, co odciąga nas od źródeł życia, i odrywamy uwagę zarówno od spraw istotnych, jak i nieważnych, aby zadbać o dobre połączenie z Dawcą wszelkiej witalności i siły, gdzieś tam w tej duchowej pępowinie, którą świadomie lub nie w sobie nosimy, życie przestaje kapać po kropelce na tyle, by jako tako utrzymać nas w pionie, ale zaczyna być pompowane z siłą górskiego strumienia. Bez względu na to, czy jesteśmy starzy, czy młodzi, biedni czy bogaci, zdrowi czy chorzy, „albowiem to Bóg jest w was sprawcą i chcenia, i działania zgodnie z [Jego] wolą” (Flp 2, 13). Nie chodzi mi o to, że starzy lub chorzy raptem zaczną wywijać piruety, po prostu Boża obecność daje nam pokój i miłość w samym centrum naszego istnienia.

W ciszy

Mamy przed sobą cały Wielki Post, nadzieję i szansę na to, by nasze życie stało się szczęśliwsze, pełniejsze, by Bóg ponownie, dotykając nas, odciskał na naszej duszy swoje „linie papilarne”. A wystarczy niewiele, odrywać się od wydarzeń i zagłębiać w ciszy, która pozwoli Mu działać. W adoracji, medytacji słowa Bożego, dania Mu jednej z najważniejszych rzeczy, jaką dysponujemy – naszego czasu. Ta cisza wewnętrzna może stać się dla nas zbawienna i to nie tylko w przenośni, ale i całkiem dosłownie.


 

POLECANE
Ks. Olszewski i urzędniczki opuścili areszt. Prof. Nowak mówi o łajdactwie w stylu Jerzego Urbana gorące
Ks. Olszewski i urzędniczki opuścili areszt. Prof. Nowak mówi o "łajdactwie w stylu Jerzego Urbana"

– W bliższych nam czasach takie prześladowania mieliśmy w stanie wojennym. Łącznie z metodami, które zostały teraz zastosowane w areszcie wobec ks. Olszewskiego i tych dwóch urzędniczek – mówi portalowi wpolityce.pl prof. Andrzej Nowak.

Przemysław Czarnek o sytuacji urzędniczek: Barbarzyńcy! z ostatniej chwili
Przemysław Czarnek o sytuacji urzędniczek: Barbarzyńcy!

Od końca marca Urszula Dubejko wraz z koleżanką z Ministerstwa Sprawiedliwości przebywała w areszcie. W "Telewizji Republika" opowiedziała ona o strasznych doświadczeniach. Poseł Prawa i Sprawiedliwości Przemysław Czarnek nie przebierał w słowach.

Burza w sieci. Pornoporadnik z Biedronki. Internauci przyłapali sieć na kłamstwie gorące
Burza w sieci. Pornoporadnik z Biedronki. Internauci przyłapali sieć na kłamstwie

Burzę w sieci wywołały doniesienia o możliwości zakupu w sieci "Biedronka" swego rodzaju "poradnika" zawierającego "porady" na temat masturbacji i promującego ideologię gender. Książka jest napisana i zawiera grafiki w stylistyce książek dla dzieci. Sieć na oficjalnym profilu zaprzecza możliwości jej zakupu, ale internauci twierdzą co innego.

IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka z ostatniej chwili
IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej informuje o zjawiskach pogodowych, które będą miały miejsce w najbliższych dniach. Zmiany atmosferyczne wpłyną na warunki pogodowe w Polsce.

Polska sztuczna inteligencja wygrała najbardziej prestiżowy konkurs na świecie gorące
Polska sztuczna inteligencja wygrała najbardziej prestiżowy konkurs na świecie

Najważniejsza Polska AI. I piszę to z pełną odpowiedzialnością tego słowa, chcąc skromnie zwrócić uwagę na to, jaką historię napisał polski zespół.

Wstrząsające słowa uwolnionej urzędniczki: Miałam dużo myśli samobójczych z ostatniej chwili
Wstrząsające słowa uwolnionej urzędniczki: Miałam dużo myśli samobójczych

W piątek o godzinie 13.20 ks. Michał Olszewski, po 213 dniach od zatrzymania opuścił areszt. Jedna z zatrzymanych urzędniczek Urszula Dubejko na antenie "Telewizji Republika" ujawniła o czym myślała przez cały ten czas.

Ewa Wrzosek jednak nie rezygnuje. Zostanie delegowana do pracy w Ministerstwie Sprawiedliwości Wiadomości
Ewa Wrzosek jednak nie rezygnuje. Zostanie delegowana do pracy w Ministerstwie Sprawiedliwości

– Prokurator Ewa Wrzosek cofnęła wniosek o odejście ze służby prokuratorskiej po piątkowym spotkaniu z ministrem Adamem Bodnarem. Ma wkrótce zostać delegowana do pracy w Ministerstwie Sprawiedliwości – przekazał Krzysztof Dobies, szef Gabinetu Politycznego Ministra Sprawiedliwości Adama Bodnara.

Karambol na S7. Sprawca wypadku zabrał głos: Nie jestem w stanie tego wytłumaczyć z ostatniej chwili
Karambol na S7. Sprawca wypadku zabrał głos: Nie jestem w stanie tego wytłumaczyć

W ubiegłą sobotę na trasie S7 koło Gdańska miał miejsce karambol. Stacja "TVN24" zdołała przeprowadzić wywiad ze sprawcą wypadku Mateuszem M. Głos zabrała także jego żona.

Paweł Szopa zatrzymany. Jest oświadczenie mec. Lewandowskiego pilne
Paweł Szopa zatrzymany. Jest oświadczenie mec. Lewandowskiego

Biznesmen i twórca marki Red is Bad Paweł Szopa został zatrzymany w Dominikanie przez miejscowe organy ścigania. Jego obrońca wydał oświadczenie.

Łukaszenko naprawdę to powiedział: Krym de iure nie jest rosyjski z ostatniej chwili
Łukaszenko naprawdę to powiedział: Krym de iure nie jest rosyjski

Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenko podczas szczytu BRICS zaskoczył swoją postawą. Jego słowa o Krymie i zacieśnianiu współpracy mogą wywołać reakcję ze strony rosyjskiego partnera.

REKLAMA

[Tylko u nas] Aleksandra Jakubiak OV: Zbawienna cisza

„Albowiem tak mówi Pan Bóg, Święty Izraela: W nawróceniu i spokoju jest wasze ocalenie, w ciszy i ufności leży wasza siła…” (Iz 30, 15).
zdjęcie poglądowe [Tylko u nas] Aleksandra Jakubiak OV: Zbawienna cisza
zdjęcie poglądowe / pixabay.com/Pezibear

Chociaż świat wokół nas się nie zatrzymuje, tylko gna na łeb, na szyję, czasem kręci się w kółko, czasem zmierza ku przepaści, czasem ściga się sam ze sobą, w zgiełku, w świetle neonów, reflektorów, krzykliwych nagłówkach gazet, reklam, w dramatycznych wydarzeniach, realizacji banalnych celów zła, w kłótniach o władzę, wojnach, migotliwych galach elit, w blichtrze, miałkości, biegu po fortunę, ale także w dziełach solidarności, miłości, w dążeniu do wydawaniu z siebie dobrych owoców, to my sami zapraszani jesteśmy przez Boga do zejścia z tej karuzeli. Tym jest Wielki Post, zaproszeniem do dotknięcia fundamentów życia, do odnalezienia jego esencji. W jakiej mierze ma to nastąpić? Ile czasu możemy poświęcić na dystans od hałasu codzienności, to niech każdy oceni sam, ale nie ulega wątpliwości, że jakaś forma odzyskiwania harmonii i dotknięcia źródeł jest nam niezwykle potrzebna.

Eliasz

Kiedy myślę o poszukiwaniu spotkania z Bogiem, to pierwszy przychodzi mi na myśl Eliasz. Człowiek tak pełny wiary, że góry mógłby przenosić, prorok, na słowo którego działy się cuda, ogień spadał z nieba, przeciwnicy padali jak muchy, nagle z powodu błahostki załamuje się, jakby skończyło mu się paliwo życia, ucieka na pustynię – ale nie na pustynię poszukiwania ładu, lecz na pustynię strachu i niemocy, kryjówkę, izolację, miejsce pragnienia śmierci. Bóg go wzmacnia i wysyła na prawdziwą wędrówkę i poszukiwanie. Gdy Eliasz wyczekuje obecności Boga, uczy się, że nie przychodzi On w gromach ani żywiołach, że daje się słyszeć, gdy oderwiemy się od oczekiwań na naszą miarę i dostroimy do ciszy, bo tylko w tym zawieszeniu odczuć zmysłowych uruchomić się mogą nasze wewnętrzne, duchowe zmysły i zaczynamy rozpoznawać subtelne, łagodne impulsy Bożej obecności. Tych delikatnych śladów Boga nie sposób odczuć i usłyszeć w huku wydarzeń.

Oblubienica

Drugi obraz to oblubienica z „Pieśni nad Pieśniami”, która zgubiła ukochanego i szuka go wytrwale, rozpytuje, biega. W tym obrazie najbardziej uderza tęsknota i determinacja. Jej naprawdę zależy, by go odnaleźć. Jest on jedynym celem jej poszukiwań. I jak w słowach Ewangelisty: „kołaczcie a otworzą wam”, tak i ona znajduje wreszcie ukochanego swej duszy.

Jezus

Mamy zatem już kilka cech, którymi powinna wyróżniać się nasza pustynia: wyciszenie, uwrażliwienie, ukierunkowanie na Boga, wytrwałość. Nie można zapominać o najważniejszym, o świadomości, że inicjatywa należy do Boga, że my możemy stwarzać sobie jedynie warunki, by Go nie przegapić. Taką postawę prezentuje Jezus na pustyni. Przebywa na niej długo, daje czas. Po drodze zmaga się z tym, co zagłusza Mu Boży głos, i w tym oddzieleniu tego, co Boże, i tego, co jest pokusą zgubienia się na szlaku, krystalizuje się tożsamość.

Miejsce szczęśliwe

To wszystko brzmi pewnie dość trudno, ale choć pustynia może być miejscem zmagania, to nie jest ona niczym nieszczęśliwym. Wręcz przeciwnie, ona daje duszy lekkość i poczucie głębokiej przynależności. Kiedy intencjonalnie zagłębiamy się w ciszy, rezygnując czasowo z tego, co odciąga nas od źródeł życia, i odrywamy uwagę zarówno od spraw istotnych, jak i nieważnych, aby zadbać o dobre połączenie z Dawcą wszelkiej witalności i siły, gdzieś tam w tej duchowej pępowinie, którą świadomie lub nie w sobie nosimy, życie przestaje kapać po kropelce na tyle, by jako tako utrzymać nas w pionie, ale zaczyna być pompowane z siłą górskiego strumienia. Bez względu na to, czy jesteśmy starzy, czy młodzi, biedni czy bogaci, zdrowi czy chorzy, „albowiem to Bóg jest w was sprawcą i chcenia, i działania zgodnie z [Jego] wolą” (Flp 2, 13). Nie chodzi mi o to, że starzy lub chorzy raptem zaczną wywijać piruety, po prostu Boża obecność daje nam pokój i miłość w samym centrum naszego istnienia.

W ciszy

Mamy przed sobą cały Wielki Post, nadzieję i szansę na to, by nasze życie stało się szczęśliwsze, pełniejsze, by Bóg ponownie, dotykając nas, odciskał na naszej duszy swoje „linie papilarne”. A wystarczy niewiele, odrywać się od wydarzeń i zagłębiać w ciszy, która pozwoli Mu działać. W adoracji, medytacji słowa Bożego, dania Mu jednej z najważniejszych rzeczy, jaką dysponujemy – naszego czasu. Ta cisza wewnętrzna może stać się dla nas zbawienna i to nie tylko w przenośni, ale i całkiem dosłownie.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe